• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bursztynowy Floret dla Małgorzaty Wojtkowiak

jag.
24 maja 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Sylwia Gruchała (Sietom AZS AWFiS Gdańsk) zwyciężyła w klasyfikacji generalnej Pucharu Polski Sietom Tour we florecie kobiet. Ostatnie zawody z tego cyklu - Bursztynowy Floret - wygrała Małgorzata Wojtkowiak (Warta Poznań). Połowę miejsc na podium obsadziły w Gdańsku... Chinki. Rywalizacji patronował "Głos Wybrzeża". Sponsorzy: Sietom (główny) oraz Hermes i Europarts Polska.

Wydawało się, że zawodom daleko będzie do wysokiego poziomu. Najlepsza przed rokiem Magdalena Mroczkiewicz nie stanęła na starcie, wymawiając się kontuzją, a Wojtkowiak, która była najlepsza w premierowym wydaniu Sietom Torur wcześniej straciła szanse na obronę prymatu. Gruchała, której do obrony pierwszej pozycji w klasyfikacji generalnej wystarczało samo wyjście na planszę, narzekała na zmęczenie. Co więcej, Tadeusz Pagiński przywiózł do Gdańska 14 zawodniczek prosto ze zgrupowania, a po zawodach zabrał na... zgrupowanie.

W Gdańsku stawiły się też cztery Chinki, co nadało rumieńcom współzawodnictwem, a najlepsze Polki zachęciło do podjęcia rywalizacji na serio.

- Jak możesz tak przegrywać?! Weź się w garść! - zagrzewała się do walki w finale Wojtkowiak. Gdy zwyciężyła, mogła z ulgą powiedzieć: "Zaczęłam walczyć tak jak powinnam, po tym jak obudziło się we mnie zwierzątko."

A zwycięstwo poznanianki 15:12, gdy przegrywała 1:7 z Yuang Ping, to był prawdziwy majstersztyk. Wcześniej Chinka wyeliminowała po dogrywce Gruchałę, a w półfinale odesłała z kwitkiem Katarzynę Kryczało, zadając pięć kolejnych trafień od wyniku 8:12.

- Chinki urozmaiciły rywalizację. Wiele walk kończyło się różnicą jednego trafienia, co tylko potwierdza, że poziom turnieju był wysoki - cieszył się fechtmistrz Pagiński.

Nie do śmiechu z tego powodu było Annie Rybickiej. Zawodniczka, która pośród startujących miała w kolekcji najwięcej, aż 14 wygranych pucharowych turniejów, w niedzielę przegrała w 1/8 finału z Anną Janas (AZS AWF Warszawa) 10:11. Małym pocieszeniem dla "Rybci" był fakt, że pakowała sprzęt w dobrym towarzystwie. W tej samej fazie zawodów odpadły Alicja Kryczało, trzykrotna akademicka mistrzyni USA (po 13:15 z Karoliną Chlewińską) oraz dwie z czterech Chinek.

- Było trochę absencji. Z czołówki zawody opuszczały Mroczkiewicz i Wojtkowiak. Nie zmienia to faktu, że Gruchała wygrała w klasyfikacji generalnej zasłużenie. Do końca rywalizacja na planszach była zacięta. To potwierdza, że taki cykl w polskiej rzeczywistości ma sens. Wszystko wskazuje na to, że będzie trzecia edycja Pucharu Polski Sietom Tour. Chcemy rozwijać tę imprezę. Ponadto w przyszłym roku na przełomie kwietnia i maja przeprowadzimy w Gdańsku zawody Pucharu Świata - podkreśla Ryszard Sobczak, dyrektor Pucharu Polski Sietom Tour.

Bursztynowy Floret - ćwierćfinały:
Wojtkowiak - Joanna Bórkowska (Sietom) 15:11, Yuan Ping (Chiny) - Gruchała 12:11, K. Kryczało - Janas 15:9, Yuan Li (Chiny) - Chlewińska 9:8;
półfinały:
Ping - Kryczało 13:12 Wojtkowiak - Li 9:8;
finał:
Wojtkowiak - Ping 15:12.

Końcowa kolejność turnieju:
1. Wojtkowiak,
2. Ping,
3. Li i Kryczało,
5. Gruchała,
6. Bórkowska,
7. Janas,
8, Chlewińska.

Klasyfikacja końcowa Pucharu Polski Sietom Tour:
1. Gruchała 216 punktów,
2. Janas 184,
3. Bórkowska 182,
4. Kryczało 178,
5. Magdalena Knop 155,
6. Anna Rybicka (obie Sietom) 148,
7. Wojtkowiak 145,
8. Martyna Synoradzka (Warta Poznań) 143,
9. Chlewińska (obie Sietom) 138,
10. Oktawia Składanowska (Sietom) 129.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (2)

  • ...

    Ale szczerze mówiąc to ja bym po stylu walki tej Chinki nie dał jej nawet finału... Ale fakt, że była skuteczna;)

    • 0 0

  • Chinka? A ja myslalem, ze to byla Alina Kujawa ;)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane