Anna Graczyk zajęła drugie miejsce, a Przemysław Miarczyński piąte w klasie Mistral w regatach żeglarskiego Pucharu Świata w Kadyksie. Triumfowali Agata Brygoła (Baza Mrągowo) i Jorge Maciel Andres (Hiszpania).
Po raz trzeci Hiszpanie przeprowadzili Carnival Race. Dla naszej kadry tradycyjnie zawody te stanowią pierwszy start w roku po okresie treningów. W tym sezonie sprawdzali się specjaliści Mistrala i 470. Jednak ruch na wodzie był znacznie większy. Jako że w programie regat znajdowały się wszystkie klasy olimpijskie, wiele federacji potraktowało ten start jako sprawdzian generalny przed mistrzostwami świata ISAF. Impreza organizowana raz na cztery lata odbędzie się właśnie w Kadyksie (11 - 23 września) .
- Dlatego wiele federacji przysłało tutaj najsilniejsze składy. Ku mojemu zaskoczeniu, startowała czołówka Francji, Grecji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Portugalii, a Hiszpanie regaty te powiązali z narodowymi eliminacjami do kadry olimpijskiej. Dla nas był to tylko jeden ze sprawdzianów - podkreśla
Marek Chocian, trener kadry 470.
I rzeczywiście podopieczni gdyńskiego szkoleniowca nie zachwycili.
Tomasz Stańczyk i
Tomasz Jakubiak (Baza) zajęli dziewiątą lokatę, a
Rafał Sawicki (YKP Gdynia) i
Paweł Nowakowski (AZS AWF Gdańsk) - dwunastą. Jeszcze dalej była klasyfikowana wraz z mężczyznami nowo utworzona załoga
Katarzyna Tylińska i
Gabriela Brzóska. Debiutancki start przyniósł gdańskim akademiczkom 36. miejsce.W klasie Mistral walka o zwycięstwo rozstrzygnęła się między Polkami. Zaledwie o jeden punkt
Brygoła była lepsza
od Graczyk. Wśród panów
Miarczyński stracił dwa punkty do trzeciego Ivana Pastora Lafuente (Hiszpania) i jeden do czwartego Nicolasa Huguet (Francja).
Piotr Myszka był jedenasty.
jag.Carnival Race w Kadysie
Anna Graczyk zajęła drugie miejsce, a Przemysław Miarczyński piąte w klasie Mistral w regatach żeglarskiego Pucharu Świata w Kadyksie. Triumfowali Agata Brygoła (Baza Mrągowo) i Jorge Maciel Andres (Hiszpania).
Po raz trzeci Hiszpanie przeprowadzili Carnival Race. Dla naszej kadry tradycyjnie zawody te stanowią pierwszy start w roku po okresie treningów. W tym sezonie sprawdzali się specjaliści Mistrala i 470. Jednak ruch na wodzie był znacznie większy. Jako że w programie regat znajdowały się wszystkie klasy olimpijskie, wiele federacji potraktowało ten start jako sprawdzian generalny przed mistrzostwami świata ISAF. Impreza organizowana raz na cztery lata odbędzie się właśnie w Kadyksie (11 - 23 września) .
- Dlatego wiele federacji przysłało tutaj najsilniejsze składy. Ku mojemu zaskoczeniu, startowała czołówka Francji, Grecji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Portugalii, a Hiszpanie regaty te powiązali z narodowymi eliminacjami do kadry olimpijskiej. Dla nas był to tylko jeden ze sprawdzianów - podkreśla
Marek Chocian, trener kadry 470.
I rzeczywiście podopieczni gdyńskiego szkoleniowca nie zachwycili.
Tomasz Stańczyk i
Tomasz Jakubiak (Baza) zajęli dziewiątą lokatę, a
Rafał Sawicki (YKP Gdynia) i
Paweł Nowakowski (AZS AWF Gdańsk) - dwunastą. Jeszcze dalej była klasyfikowana wraz z mężczyznami nowo utworzona załoga
Katarzyna Tylińska i
Gabriela Brzóska. Debiutancki start przyniósł gdańskim akademiczkom 36. miejsce.W klasie Mistral walka o zwycięstwo rozstrzygnęła się między Polkami. Zaledwie o jeden punkt
Brygoła była lepsza
od Graczyk. Wśród panów
Miarczyński stracił dwa punkty do trzeciego Ivana Pastora Lafuente (Hiszpania) i jeden do czwartego Nicolasa Huguet (Francja).
Piotr Myszka był jedenasty.
jag.Carnival Race w Kadysie
Anna Graczyk zajęła drugie miejsce, a Przemysław Miarczyński piąte w klasie Mistral w regatach żeglarskiego Pucharu Świata w Kadyksie. Triumfowali Agata Brygoła (Baza Mrągowo) i Jorge Maciel Andres (Hiszpania).
Po raz trzeci Hiszpanie przeprowadzili Carnival Race. Dla naszej kadry tradycyjnie zawody te stanowią pierwszy start w roku po okresie treningów. W tym sezonie sprawdzali się specjaliści Mistrala i 470. Jednak ruch na wodzie był znacznie większy. Jako że w programie regat znajdowały się wszystkie klasy olimpijskie, wiele federacji potraktowało ten start jako sprawdzian generalny przed mistrzostwami świata ISAF. Impreza organizowana raz na cztery lata odbędzie się właśnie w Kadyksie (11 - 23 września) .
- Dlatego wiele federacji przysłało tutaj najsilniejsze składy. Ku mojemu zaskoczeniu, startowała czołówka Francji, Grecji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Portugalii, a Hiszpanie regaty te powiązali z narodowymi eliminacjami do kadry olimpijskiej. Dla nas był to tylko jeden ze sprawdzianów - podkreśla
Marek Chocian, trener kadry 470.
I rzeczywiście podopieczni gdyńskiego szkoleniowca nie zachwycili.
Tomasz Stańczyk i
Tomasz Jakubiak (Baza) zajęli dziewiątą lokatę, a
Rafał Sawicki (YKP Gdynia) i
Paweł Nowakowski (AZS AWF Gdańsk) - dwunastą. Jeszcze dalej była klasyfikowana wraz z mężczyznami nowo utworzona załoga
Katarzyna Tylińska i
Gabriela Brzóska. Debiutancki start przyniósł gdańskim akademiczkom 36. miejsce.W klasie Mistral walka o zwycięstwo rozstrzygnęła się między Polkami. Zaledwie o jeden punkt
Brygoła była lepsza
od Graczyk. Wśród panów
Miarczyński stracił dwa punkty do trzeciego Ivana Pastora Lafuente (Hiszpania) i jeden do czwartego Nicolasa Huguet (Francja).
Piotr Myszka był jedenasty.