- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (195 opinii)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (48 opinii)
- 3 Drugie podejście do el. IMP na żużlu (6 opinii)
- 4 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (24 opinie)
- 5 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (10 opinii)
- 6 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
Casa - imię lwicy wylicytowane na aukcji WOŚP
25 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat)
Za 45 tysięcy złotych spółka Kameralnie wylicytowała na aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy prawo do nadania imienia małej lwicy z gdańskiego zoo. Zwierzę nazwano Casa, co w języku portugalskim oznacza dom. Wybór imienia jest nieprzypadkowy, ponieważ celem spółki ma być budowa prestiżowych domów.
Spółka postanowiła wziąć udział w licytacji, bo czuła się związana z małą lwicą - jednym z czterech lwiątek z Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego, które na świat przyszły w październiku ubiegłego roku.
- Historia wiążę się z takim momentem trochę ojcowskim, dlatego że prawie w tym samym czasie, kiedy urodziła się mała lwica, urodziła się nasza nowa spółka córka, czyli Kameralnie, która przejmuje pewne elementy działalności naszej firmy - wyjaśniał Andrzej Biernacki, prezes firmy deweloperskiej Ekolan.
Jak dodała Anna Szałła, powołana do życia spółka Kameralnie będzie zajmowała się głównie budową domów. Samą aukcję w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wspominała jako taką, która dostarczyła bardzo dużo adrenaliny. Licytacja prawa do nadania imieniu małej lwicy była niełatwa.
- Pomysł nadania imienia dla nowo narodzonej lwicy zyskał wielką popularność. Była zażarta walka i cudowna kwota została wylicytowana: 45 tysięcy złotych - ocenił Michał Targowski, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego.
- Bardzo się cieszymy, że mogliśmy dorzucić swoją cegiełkę dla Wielkiej Orkiestry - przyznała Szałła.
Dzięki akcji jedno z czterech gdańskich lwiątek otrzymało imię. Dotychczas - przez pracowników zoo - były po prostu pieszczotliwie nazywane kluskami. W końcu są pocieszne, a do tego stale przybierają na wadze.
Każdy z trzech małych samców waży obecnie po 13 kilogramów, a mała samica kilogram mniej. Lwiątka rosną jak na drożdżach dzięki troskliwej matce Tschibindzie, która karmi je mlekiem oraz dzięki wołowinie z kością, którą koty otrzymują w ramach żywienia w gdańskim zoo. Kiedy młode lwy zostaną uznane za wystarczająco duże, mają dołączyć do ojca Arco i innych członków stada.
Zobacz też ptaki, które są ekstremalnie zagrożone wyginięciem
JG