- 1 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (166 opinii) LIVE!
- 2 Powitanie Lechii pod stadionem (203 opinie)
- 3 KSW: Szpilka przegrał w 14. sekundzie (33 opinie)
- 4 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (52 opinie)
- 5 Lechia zdobyła awans do ekstraklasy! (257 opinii) LIVE!
- 6 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (68 opinii)
Gdański żużel nie ucieknie od długów
Energa Wybrzeże - żużel
"Gdański żużel trzeba odbudować w II lidze, ale niekoniecznie musi powstawać do tego nowy klub. Polski Związek Motorowy i tak nie pozwoli na to, by całkowicie odciąć od długów Wybrzeża. To byłoby nie fair wobec zawodników. Oni i tak będą poszkodowani. To oczywiste, że nie uda im się odzyskać wszystkich należnych pieniędzy, ale można wynegocjować rekompensaty" - uważa Krzysztof Cegielski, były zawodnik GKS Wybrzeże, a obecnie prezes stowarzyszenia żużlowców Metanol.
KARENCJA, NOWY STADION, SPŁATA DŁUGÓW - SPOSOBY NA RATOWANIE GDAŃSKIEGO ŻUŻLA
Z tego co wiem, zadłużenie gdańskiego klubu jest spore i trudno mi oceniać jaką część zaległych wypłat mogą realnie odzyskać żużlowcy. Pamiętajmy, że zadłużenie nie dotyczy tylko minionego sezonu, a także poprzedniego. Na zaległe pieniądze wciąż czekają Robert Miśkowiak czy Dawid Stachyra, którzy w tym roku przecież nie jeździli już dla Gdańska. Przed sezonem podpisano z nimi porozumienia, których później nie realizowano. Ponadto pozostaje sporna kwestia zadłużenia wobec Piotra Świderskiego z 2012 roku.
GERARD SIKORA: NALEŻY ZAŁOŻYĆ NOWY KLUB, A DŁUGI ZOSTAWIĆ ODPOWIEDZIALNYM ZA NIE
Teoretycznie powołanie nowego klubu i roczna karencja pozwoliłyby uwolnić się od zadłużenia. Można zostawić je na głowach ludzi, którzy dotychczas zarządzali klubem, ale czy to by było fair wobec zawodników? Przecież spółka, która nie będzie generowała żadnych przychodów nie ma szans na uregulowanie zaległości.
Władze polskiego żużla po to wprowadziły zapisy dotyczące rocznej karencji w przypadku korzystania przez nowy klub z tego samego stadionu co zadłużony poprzednik, by takich sytuacji nie było. Polski Związek Motorowy pokazuje się czasami jako instytucja bardzo elastyczna, ale nie sądzę by pozwolił na obejście tego przepisu. Inaczej co chwilę możemy mieć sytuację, w której w poszczególnych ośrodkach będą powstawały nowe podmioty by odciąć się od długów.
Nie jest tak, że nowy klub musiałby uregulować wszystkie długi. Podobna sytuacja była w Rybniku, gdzie zupełne nowy klub prowadzony przez Krzysztofa Mrozka porozumiał się z wierzycielami. Nie odzyskali oni wszystkich pieniędzy, ale udało się zapłacić im częściowe rekompensaty. Sam brałem udział przy tych negocjacjach i wiem, że później ustalenia te były realizowane.
WYBRZEŻE BEZ LICENCJI NA ROZGRYWKI LIGOWE
W razie gdyby ktoś w Gdańsku chciał odciąć się od długów, zawodnikom pozostają nakazy sądowe i komornicze. Nie wiadomo jednak jak długo mogą ciągnąć się takie sprawy. W całej tej sytuacji zawodnicy będą poszkodowani, bez względu na to jakie rozwiązania zostaną ostatecznie przyjęte.
Oczywiście można mówić, że żużlowcy zarabiają za dużo, ale ktoś podpisywał z nimi te umowy. Nie można mieć pretensji do nich, że zgodzili się na kontrakty, które im proponowano. To co zarobili i co jest im z tego tytułu należne, nie podlega dyskusji. Oczywiste jednak wydaje się, że w Gdańsku czy w Częstochowie nie uda im się odzyskać wszystkich pieniędzy.
Czytałem wypowiedzi Tadeusza Zdunka, który mimo utraty licencji, wciąż chce porozumieć się z zawodnikami. To dobry znak i widać, że w klubie rozumieją, że utrata licencji nie zwalnia z obowiązków.
TADEUSZ ZDUNEK: MAMY PLAN RESTRUKTURYZACJI KLUBU
Dlatego też uważam, że niekoniecznie musi powstawać nowy klub. Może po negocjacjach z PZMot Wybrzeże otrzyma szansę w II lidze? Obecne władze Wybrzeża mądrzejsze o ostatnie doświadczenia, być może będą w stanie odbudować zespół Przecież nie od razu trzeba atakować ekstraligę i walczyć o medale, by wszyscy byli zadowoleni. Można dać sobie na to kilka lat. Może w Gdańsku powróci z czasem sprzyjający klimat dla żużla?
Wiem ile kibiców ma czarny sport w Trójmieście. Trzeba odzyskać ich zaufanie, zaufanie sponsorów i władz miasta. Nie jestem tak blisko Gdańska by osądzać pomysły dotychczasowych władz Wybrzeża, ale być może ci ludzie mają jakąś wizję co dalej i niekoniecznie trzeba ich przekreślać. "Nowe" nie zawsze musi oznaczać lepsze.
Osoba
Krzysztof Cegielski
Urodzony 3 września 1979 roku, wychowanek słynnej "gorzowskiej szkoły żużlowej". Drużynowy Wicemistrz Świata z 2001 roku, Indywidualny Wicemistrz Świata Juniorów z 2000 roku. Indywidualny wicemistrz Polski z 2002 roku. Niestety świetnie
zapowiadającą się karierę przerwała poważna kontuzja.
Wielu ekspertów wróżyło mu karierę na miarę choćby innych słynnych
żużlowców z tego miasta jak Edward Jancarz czy Zenon Plech. Po sezonie
1999 przeniósł się z Gorzowa Wlkp. do Gdańska, w barwach Wybrzeża
startował dwa sezony, miał być jednym z kluczowych zawodników w planie
utworzenia nad morzem jednej z najlepszych ekip w kraju. Jednak po sezonie
2001, kiedy poprowadził gdańszczan (wspólnie z Nickim Pedersenem) do
powrotu do ekstraklasy, opuścił zespół w wyniku nieporozumień z zarządem.
Przyczyną były zaległości finansowe klubu.
Jako zawodnik Wybrzeża, w 2000 roku w rodzinnym Gorzowie stanął na drugim
miejscu podium w finale IMŚJ (przegrał z Andreasem Jonssonem). Rok później
zdobył srebro drużynowego Pucharu Świata i brązowy medal Indywidualnych
Mistrzostw Europy. W Polsce zdobył w 2000 roku m.in. srebro w MMPPK. W
2002 drugim roku reprezentował barwy Startu Gniezno zaś w 2003 klubu z
Wrocławia. Jeździł też dla barw Poole Pirates, Vargarny Norrkoeping i Elit
Vetlandy. Właśnie w meczu ligi szwedzkiej, w czerwcu 2003 roku
uczestniczył w fatalnym w skutkach karambolu, który przerwał świetnie
zapowiadającą się karierę. Po zakończeniu kariery został m.in.
telewizyjnym komentatorem speedway`a a także szefem związku zawodowego
żużlowców.
Zawodnicze sukcesy Krzysztofa Cegielskiego
- srebrny medal Drużynowego Pucharu Świata (2001)
- srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów (2000)
- brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Europy (2001)
- srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Polski (2002)
- złoty (1998) i srebrny (2000) medal Mistrzostw Polski Par Klubowych
- srebrny medal Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski (1999)
- złoty medal Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski (1999)
- dwa srebrne medale (1999, 2000) Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par
Klubowych
Krzysztof Cegielski - inne felietony:
- Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Krzysztof Cegielski: Brak awansu będzie zawodem (17 listopada 2020)
- Żużlowcy Wybrzeża faworytem, ale... (30 marca 2016)
- Krzysztof Cegielski: Połączmy ligi, ale... (14 grudnia 2015)
- Żużlowcy Wybrzeża pojadą o podwójną stawkę (30 kwietnia 2014)
- Żużlowcy muszą wznieść się na wyżyny (14 września 2012)
Kluby sportowe
Opinie (67) 1 zablokowana
-
2014-10-23 12:45
orlen (5)
Panowie, dogadać się z Orlenem. dla nich to mogłbyby być bizenes, a marketingowo zaistnieć w regionie 'wroga'. Straszny policzek byłby to dla Lotosu, jakby im pod nosem cos takego wysadzić :-)
- 10 13
-
2014-10-23 15:26
(3)
rzecz w tym, że Orlen nie jest zainteresowany sponsorowaniem drużyny żużlowej, ba nawet pojedynczych zawodów, co podkreślali w poprzednich latach i to nie raz.
Ponadto, zakładając, że nawet jeśli zdecydowali by jednak się na sponsoring, to w kraju jest kilka znacznie ciekawszych ośrodków poprzez, które można się reklamować, niż tonący okręt o nazwie "Wybrzeże Gdańsk".- 15 0
-
2014-10-23 15:31
Ale Rudy mógłby załatwić (2)
- 7 5
-
2014-10-23 16:25
Rudy logopedy nawet sobie nie potrafi załatwic. (1)
- 10 2
-
2014-10-23 18:25
Nie ten rudy
- 2 0
-
2014-10-23 17:53
A po-za-tym wszystko O.K.
- 0 1
-
2014-10-23 13:12
...
Cegla na Prezesa GKSu
- 1 17
-
2014-10-23 14:24
Czy to ten krzysztof cegielski (1)
Który POPIERAŁ DZIAŁANIA DOTYCHCZASOWYCH ZARZĄDÓW
WGŁASZAŁ PEANY na ICH CZEŚĆ a teraz zasłania Polskim Związkiem
Motorowym i krzywdą zawodników. Po pierwsze :
1. Krzysztof trzeba znać Kodeks Spółek Handlowych do którego MUSI SIĘ
dostosować Polski Związek Motorowy i WYBRZEŻE S.A.
2. Zanim coś Krzysztof w sprawie Gdańskiego żużla się wypowiesz musisz
najpierw nauczyć KSH , który jasno i czytelnie mówi o prawach i obowiązkach w ZARZĄDÓW , RAD NADZORCZYCH i WALNEGO ZGROMADZENIA. W tej materii KSH JEST NAJWAŻNIEJSZY , a o PZM w
w ogóle tam NIE MA.- 16 0
-
2014-10-23 21:43
KSH
ktos musi w koncu zlozyc doniesienie do prokuratury o dzialaniu na szkode spolki i wszystko wyjasni sad a takie pisanie tylko robi zamieszanie w glowach kibicow
- 3 0
-
2014-10-23 18:03
Nie rozumiem jednego, dlaczego nie są podejmowane próby pociągnięcia do odpowiedzialności (człowieka)ludzi, którzy są
odpowiedzialni za aktualny stan zadłużenia.
- 11 0
-
2014-10-23 19:08
Majonez zabił Wybrzeże
Dla mnie majonez zabił Wybrzeże. Od tamtej pory coraz mniej ludzi chodziło na żużel w Gdańsku! Przykre.
- 9 4
-
2014-10-23 19:32
i dobrze
czas oczyścić Wybrzeże z szumowin. Zacząć w 2 lidze długi spłacić i do przodu. Gdańsk to nie Gdynia co patologię arczaną finansuje!
- 6 1
-
2014-10-23 19:37
Nikt normalny NIE DA żadnej kasy tym ludziom siedzącym teraz w klubie!!!!!! Także nie wiem jak p. Zdunek chce wciągu 3 lat spłacić 3mln zł długu!!!?
Żużla w Gdańsku już nie ma!!!!- 11 0
-
2014-10-23 21:00
Gdyby w Polsce zamykano ludzi, którzy nie wywiązali się z podpisanych umów, zakład karny zaczynał by się w Tczewie a kończył za Wejherowem.
- 3 2
-
2014-10-23 21:05
(1)
Majonez zabił Wybrzeże, Majoneza odstrzelił Chrzanowski, Chrzanowskiego zamienił Formela, Formelę udusił Polny, Polnego zatruł Terlecki, Terleckiego topi Zdunek. Na szczęście wszyscy zdrowi i uśmiechnięci.
- 13 0
-
2014-10-25 10:07
Polnego to załatwiła banda...... z SKWG, no moze nie do konca z wlasnej inicjatywy.
- 3 0
-
2014-10-23 21:17
(1)
Kiedyś nazwisko Davis ,Cox czy Schofield / nie takie znowu światowe asy/ przyciągało tłumy jak nowe lwy w ZOO. Teraz mistrz świata na gdańskim torze to pryszcz, no chyba że przyjedzie w składzie Grudziądza.
- 10 0
-
2014-10-24 12:56
Już tamte czasy nigdy nie wrócą, tamtego speedwaya już nie ma! Żuka z biletami pod dworcem też nie, całych tabunów ludzi wracających z meczu przez Długą też nie ma, nie ma już nic....
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.