O czym myśli piłkarz w 94 minucie meczu? O prysznicu? O czekającej na niego dziewczynie? Albo dziewczynach?O męskim wypadzie na dyskotekę? O powrocie do domu i wymarzonym łóżku? Ciężko powiedzieć o czym kilka tygodni temu myśleli piłkarze Celticu Glasgow, którzy tylko patrzyli jak Jordi Alba z Barcelony pakuje piłkę do ich bramki dokładnie w 94 minucie meczu.
Podobne wydarzenia
sobota, godz. 21:00
Gdańsk,
Stacja Food Hall
Wstęp wolny
sobota, godz. 21:00
Gdynia,
Batory Food Hall
Wstęp wolny
Chwilę później zawodnicy The Boys myśleli tylko o tym, jaką historyczną szansę koncertowo zaprzepaścili. Na wnioski mieli kilka tygodni. Dziś ponownie zagrają z Barcą. Ta spodziewa się najgorszego...
- Celtic gra antyfutbol - mówi wprost Xavi. - Spodziewamy się równie trudnego meczu jak u siebie - dodał pomocnik reprezentacji Hiszpanii. Tymi słowami oczywiście wkurzył wszystkich fanów i piłkarzy "The Boys", którzy w odwecie...będą pewnie jeszcze bardziej "kosić" niż na Camp Nou.
Zarówno Celtic, jak i Barca są liderami swoich lig. Chociaż dziennikarze zwracają uwagę, że podopieczni Tito Vilanovy stracili już dwanaście bramek. Z drugiej strony - odnieśli dziewięć zwycięstw i tylko raz zremisowali. Dlatego zwracanie uwagi na ilość straconych bramek to takie szukanie argumentu "przeciw" na siłę. Podobnie jak wskazywanie na to, że w ostatnim meczu gola nie strzelił Messi.
Barcelona przyjedzie do Szkocji bez kontuzjowanego Adriano, ale za to z Gerardem Pique. Katalończycy prowadzą w tabeli grupy G, mają aż pięć punktów przewagi nad...Celticiem. Szkoci są jednak żądni rewanżu za porażkę na Camp Nou (1:2), gdy po golu Samarasa prowadzili, ale ostatecznie schodzili z boiska pokonani - moment dekoncentracji w ich szeregach 94 minucie wykorzystał Jordi Alba. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.
Szkoci, choć w ostatnim meczu z Dundee stracili punkty i mnóstwo sił, na pewno na Barcę będą odpowiednio "naładowani". Dla Celtów to ogromna szansa na awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Urwać Barcelonie punkt to byłby nie lada wyczyn i ogromne wydarzenie w Szkocji. To trzeba zobaczyć!
Dlatego widzimy się dzisiaj w U7! Transmisja od godziny 20:30 na obu naszych obiektach. Na stucalowych telebimach. W jakości HD.
- Celtic gra antyfutbol - mówi wprost Xavi. - Spodziewamy się równie trudnego meczu jak u siebie - dodał pomocnik reprezentacji Hiszpanii. Tymi słowami oczywiście wkurzył wszystkich fanów i piłkarzy "The Boys", którzy w odwecie...będą pewnie jeszcze bardziej "kosić" niż na Camp Nou.
Zarówno Celtic, jak i Barca są liderami swoich lig. Chociaż dziennikarze zwracają uwagę, że podopieczni Tito Vilanovy stracili już dwanaście bramek. Z drugiej strony - odnieśli dziewięć zwycięstw i tylko raz zremisowali. Dlatego zwracanie uwagi na ilość straconych bramek to takie szukanie argumentu "przeciw" na siłę. Podobnie jak wskazywanie na to, że w ostatnim meczu gola nie strzelił Messi.
Barcelona przyjedzie do Szkocji bez kontuzjowanego Adriano, ale za to z Gerardem Pique. Katalończycy prowadzą w tabeli grupy G, mają aż pięć punktów przewagi nad...Celticiem. Szkoci są jednak żądni rewanżu za porażkę na Camp Nou (1:2), gdy po golu Samarasa prowadzili, ale ostatecznie schodzili z boiska pokonani - moment dekoncentracji w ich szeregach 94 minucie wykorzystał Jordi Alba. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.
Szkoci, choć w ostatnim meczu z Dundee stracili punkty i mnóstwo sił, na pewno na Barcę będą odpowiednio "naładowani". Dla Celtów to ogromna szansa na awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Urwać Barcelonie punkt to byłby nie lada wyczyn i ogromne wydarzenie w Szkocji. To trzeba zobaczyć!
Dlatego widzimy się dzisiaj w U7! Transmisja od godziny 20:30 na obu naszych obiektach. Na stucalowych telebimach. W jakości HD.
Filmy