• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ceramika Gliwice - MRKS DGT Gdańsk 3:4!

jag.
23 września 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Sensacja w Gliwicach, choć Bronisław Zygmanowski woli poprzestać na niespodziance. MRKS DGT Gdańsk ograł tamtejszą Ceramikę Politechnikę Gliwice 4:3! Pogoń Lębork pewnie zainkasowała dwa punkty w Oławie, wygrywając z tamtejszym Erjotem Triadą 4:2. W najbliższą niedzielę dojdzie do derbów Pomorza. Któraś z drużyn poniesie pierwszą porażkę w sezonie. Ale na razie cieszmy się...

Mogło być 4:0!
Wydawało się, że w Gliwicach punktować może tylko Alan Woś. Gdy lider gdańszczan przegrał na inaugurację z Karolem Szotkiem, nadzieje na dobry wynik zmalały niemal do zera.

- Alan nie tylko nie powinien przegrać, ale pojedynek ten miał wygrać 3:0. Przy 2:0 w setach prowadził 6:3 w kolejnej partii. Sądzę, że gdyby Woś wygrał, to w całym meczu moglibyśmy zwyciężyć 4:0. I to byłaby sensacja. A tak, zgodzę się na niespodziankę - mówi Bronisław Zygmanowski, szkoleniowiec MRKS DGT.

Niespodziewanie komplet punktów w singlu gdańszczanie uzyskali kosztem Jarosława Tomickiego. Woś obronił w tej grze nawet dwie piłki meczowe! To duża sztuka, bo gliwiczanin w ostatnich mistrzostwach Polski grał w ćwierćfinale, gdzie do siedmiosetowego boju zmusił Lucjana Błaszczyka. Ponadto wraz z Szotkiem zdobył tytuł deblowego wicemistrza kraju. A niewiele brakowało, by gliwiczanie w sobotę oddali MRKS DGT także grę deblową.

Podobnie jak przed tygodniem, szalę zwycięstwa na korzyść gdańszczan, którzy przegrywali już 2:3, przechylił Paweł Michna. Mecz trwał aż 3 godziny i 40 minut.

- 24-latek jest rówieśnikiem Skolimowskiego. Karol ma dołek formy. Paweł wyczuł swoją szansę i grał bardzo dobrze - ocenia Zygmanowski.

Wyniki: Szotek - Woś 3:2 (8:11, 1;11, 11:9, 11:6, 11:7), Michał Gołdyn - Filip Szymański 0:3 (8:11, 3:11, 11:13), Tomicki - Michna 2:3 (7:11, 11:9, 5:11, 11:3, 5:11), Tomicki/Szotek - Woś/Skolimowski 3:1 (11:9, 11:9, 13:15, 12:10), Szotek - Szymański 3:1 (4:11, 11:7, 11:4, 11:2), Tomicki - Woś 2:3 (11:9, 13:15, 11:13, 11:8, 11:13), Gołdyn - Michna 2:3 (6:11, 11:5, 11;8, 7:11, 6:11).

Chytry traci
Pogoń spodziewała się gorącej atomosfery i fety na cześć miejscowych, którzy grali pierwszy mecz w ekstraklasie. Tymczasem...

- Mecz rozpoczął się z piętnastominutowym opóźnieniem, bo gospodarze nie potrafili zaciemnić okna. Nie można grać, gdy słońce świeci prosto w oczy - podkreśla Jacek Wityk, prezes sekcji tenisa stołowego Pogoni.

Lęborczanie wygrali pewnie, a kluczem do sukcesu była gra dwóch rutyniarzy, Zbigniewa Mojskiego i Krzysztofa Kaczmarka. Ten drugi wygrał bez straty seta, choć w dwóch pierwszych na własne życzenie musiał się męczyć. Najpierw nie utrzymał przewagi 7:5, a później pozwolił rywalowi wyrównać, choć prowadził 10:4.

- Jak to się mówi, chytry podwójnie traci. Nie wiem, czy rywale liczyli na wygraną 4:0 czy też 4:3. Zostawili Mojskiego na ostatnią grę, a tu była już zbędna. Ponadto wykonali dziwną zmianę w drugiej turze singli. Andrzej Makowski nie miał najmniejszych kłopotów z rezerwowym. A mogliśmy sprawę załatwić jeszcze szybciej. W deblu nasza para nie utrzymała prowadzenia 9:7 w piątym secie - dodaje prezes Wityk.

Wyniki: Łukasz Godlewski - Andrzej Makowski 3:2 (9:11, 11:9, 9:11, 11:9, 11:7), Mojski - Kaczmarek 0:3 (13:15, 11:13, 6:11), Krzysztof Strzałkowski - Krzysztof Lubin 1:3 (8:11, 4:11, 11:2, 7:11), Godlewski/Mojski - Kaczmarek/Lubin 3:2 (11:7, 9:11, 11:4, 4:11, 15:13), Godlewski - Kaczmarek 0:3 (7:11, 5:11, 8:11), Jarosław Girulski - Makowski 0:3 (6:11, 6:11, 6:11).

Pozostałe wyniki 2. kolejki:
Odra Roeben Głoska Księginice - McArthur Morliny Ostróda 4:0, Zielonogórski Klub Sportowy - Olimpia Unia Grudziadz 4:2, Politechnika Wrocław - SKS 40 Warszawa 4:1.

1. Odra 4:0 8-0
2. ZKS 4:0 8-2
3. Pogoń 4:0 8-3
4. MRKS DGT 4:0 8-6
5. Politechnika G. 2:2 7-7
6. Politechnika W. 2:2 5-5
7. Olimpia 0:4 5-8
Erjot 0:4 5-8
9. Warszawa 0:4 1-8
10. McArthur 0:4 0-8
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (2)

  • gratulacje dla MRKS.

    Gratuluje chlopakom z MRKS-u.
    Autorowi artykulu proponuje proponuje zapoznac sie z faktami ostatnich Mistrzostw Polski-Szotek i Tomicki to nie vice-mistrzowie Polski w deblu.Poza tym na jakiej podstawie pisze Pan, ze "wydawalo sie, ze punktowac moze tylko Wos" skoro kilka miesiecy temu MRKS wygral z Gliwicami i punkty oprocz Wosia zrobili Szymanski i Skolimowski. Krotka ma Pan pamiec Panie "jag".

    • 0 0

  • MRKS

    Dolaczam sie do gratulacji dla chlopakow z MRKS.
    Panie Zygmanowski, niech Pan sobie oszczedzi komentarzy "Karol ma dolek formy" bo tak naprawde nie wiadomo czy K. Skolimowski jest w formie czy nie, bo nie zagral w zadnym meczu. Swoja droga to naprawde smiechu warte.
    Trzymam kciuki w nastepnym meczu.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane