• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wśród krokodyli

jag.
23 września 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Jarosław Dymek (Malbork) i Mariusz Pudzianowski (Biała Rawska) są bliscy wygrania eliminacji podczas mistrzostw świata Strong Man. Do Zambii przyjechało 30 najlepszych atletów. Rozpoczęli od bojów w pięciu grupach. Po dwóch najlepszych z każdej awansuje do wielkiego finału, który rozpocznie się 27 września. Przypomnijmy, że tytułu broni Pudzianowski.

Afryka powitała atletów atrakcjami. Było safari, wizyta na farmie krokodyli i zwiedzanie jednego z najwyższych mostów świata... Potem zaczęła się ciężka praca i to w temperaturze dochodzącej nawet do 50 stopni Celsjusza!

Polacy trafili do różnych grup. Zdecydowanie trudniejszą ma Dymek. Jej faworytami byli Raimonds Bergmanis (Łotwa), brązowy medalista mistrzostw świata i Europy oraz Phil Pfister, mistrz USA. Jednak na dwie konkurencje przed zakończeniem eliminacji prowadzi malborczanin. Jarek rozpoczął od trzeciego miejsca w spacerze farmera, a potem w tzw. przysiadzie i przeciąganiu pociągu był najlepszy.

Pudzianowskiemu przydarzył się falstart w jego popisowym boju - spacerze farmera. Walizka dwukrotnie wypadała mu z rąk. Przegrał z mistrzem Holandii, Peterem Baltusem. Także drugi był "Pyton" w przysiadzie. Na pozycje lidera wywiózł go dopiero pociąg.

Na niespodziankę zanosi się w grupie czwartej, gdzie bardziej rutynowanych rywali (m.in. Hugo Girard z Kanady, zwycięzca dwóch ostatnich zawodów Super Series), wyprzedza Wasyl Wirastiuk (Ukraina). Natomiast w grupie piątej formą imponuje mistrz świata i Europy sprzed dwóch lat, Svend Karlsen (Norwegia).
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (1)

  • KOKS

    Czy oni się koksują ?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane