- 1 Lechia - Śląsk 0:0. Bicie głową w mur (115 opinii) LIVE!
- 2 Arka zremisowała z GKS (55 opinii) LIVE!
- 3 Koszmar Trefla w czwartej kwarcie (16 opinii)
- 4 Młyn zmiażdżył Muszkieterów. Pękła setka (13 opinii)
- 5 "Buldogi" postawiły się liderowi (10 opinii)
- 6 Żużlowy memoriał okazją do testów (68 opinii)
Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel w ćwierćfinale. 2 kwietnia mecz z Projektem
31 marca 2023
(6 opinii)Lotos Trefl w półfinale Pucharu Polski
Trefl Gdańsk
Już na początku przygody z turniejem finałowym Pucharu Polski we Wrocławiu siatkarze Lotosu Trefla zgotowali sobie horror. Choć obrońcy tytułu pewnie wygrali dwa pierwsze sety ćwierćfinału z Cerradem Czarnymi Radom, to w dwóch kolejnych dali rywalom nadzieję na awans. Trener Andrea Anastasi ratował sytuację wprowadzając na boisko Mateusza Mikę oraz Damiana Schulza. Zwycięstwo 3:2 (25:18, 25:21, 22:25, 22:25, 15:13) zapewnił drugi z nich. W sobotę, o godz. 14:45 gdańszczanie zagrają w półfinale z Zaksą Kędzierzyn-Koźle. Zapraszamy na relację na żywo.
LOTOS TREFL: Falaschi 1 punkt, Schwarz 14, Grzyb 10, Troy 17, Hebda 11, Gawryszewski 10, Gacek (libero) oraz Stępień, Mika 4, Ratajczak, Schulz 13
Kibice oceniają
Lotos Trefl wybrał się do Wrocławia w najsilniejszym składzie. W końcu do drużyny dołączył Mateusz Mika, który w ostatnich tygodniach leczył kontuzjowane kolano. W ćwierćfinale Pucharu Polski obserwował grę z kwadratu dla rezerwowych do trzeciej partii - później jednak widać było, że brakuje mu ogrania. Rywale byli także osłabieni brakiem w pierwszym składzie podstawowego przyjmującego. Jako rezerwowy mecz oglądał na początku Wojciech Zaliński, choć już pod koniec pierwszej partii pojawił się na boisku.
Blok Schwarza, skuteczny atak i kolejny blok Niemca dały Lotosowi Trefl prowadzenie 4:2. Radomianie nie mieli siły przebicia w ataku, wciąż byli blokowani przez żółto-czarnych. A drużyna Andrei Anastasiego powiększała przewagę i na pierwszą przerwę techniczną schodziła prowadząc 8:3. Dwa kolejne punkty także padły łupem gdańszczan. Tak dobry początek dodał im pewności siebie. A to sprawiło, że nawet w trudnej sytuacji Marco Falaschi potrafił wystawić dołem krótką do Bartosza Gawryszewskiego. Włoski rozgrywający korzystał także z gry z drugą linią, skąd skutecznie atakował Miłosz Hebda. I choć Raul Lozano starał się różnymi sposobami podrywać do walki zespół, cwaniactwem przy siatce wykazywał się Daniel Pliński, to i tak żółto-czarni spokojnie wygrali pierwszą partię.
Dużo piłek w ataku do Murphy'ego Troya, tak zaczął się drugi set w wykonaniu Lotosu Trefla. Tak mała różnorodność gry nie mogła przynieść przewagi, gdyż Czarni byli na to przygotowani. A po asie Plińskiego prowadzili 6:4. Punkt z zagrywki Troya, blok Wojciecha Grzyba, później atak środkowego i Lotos Trefl zaliczył serię 4:0. Po przerwie technicznej punkt blokiem dołożył Falaschi i zrobiło się 9:6 dla żółto-czarnych. W tym secie nie było już jednak tak łatwo jak we wcześniejszym. Choć gdańszczanie dalej utrzymywali przewagę w okolicach 2 pkt, to popełniali dużo prostych błędów, z lekką, autową zagrywką włącznie. Na ich szczęście Czarni także zaczęli się gubić i przed najważniejszą częścią partii Lotos Trefl prowadził 19:15. Przewagę powiększył potrójny blok, który wyprowadził gdańszczan na prostą do wygrania seta.
Tak jak w dwóch wcześniejszych partiach Lotos Trefl wyrobił sobie przewagą nad Czarnymi przy zagrywce Troya. Radomianie wyrównali jednak na 8:8. Świetna obrona Piotra Gacka, który podpił piłkę tuż przy końcowej bandzie, a później dwa z rzędu bloki jego kolegów przywróciły Lotos Trefl ba prowadzenie 12:10. Problemy z atakami Troya, Schwarza i Hebdy sprawiły, że to Czarni po raz pierwszy mogli czuć się pewnie pod koniec partii, gdyż prowadzili 20:17. Wtedy na boisku pojawił się Mika. Na blok nadział się po chwili Troy i wydawało się, że jest po secie. Po asie Damiana Schulza, który zastąpił Amerykanina gdańszczanie przegrywali 21:23. Na kolejne zmniejszenie przewagi nie było ich już stać.
Mika i Schulz zostali na boisku na czwartego seta. Ich potężne ataki dały wynik 3:1 dla gdańszczan. Przyjmujący dobrze grał w defensywie, atakujący dalej posyłał mocne zbicia i na pierwszej przerwie technicznej ich drużyna prowadziła 8:5. Po bloku Schulza zrobiło się 10:6, dwóch atakach Schwarza 12:7. Tuż przed drugą przerwą techniczną jedynym pewnym punktem żółto-czarnych był już tylko Schulz. Dlatego też obie drużyny zeszły na nią przy prowadzeniu gdańszczan 16:14. Ataki Zaca La Cavery dały remis, a Artura Szalpuka prowadzenie Czarnym 19:18. Blok na Schulzu i zrobiło się 21:19 dla radomian. Świetnie dysponowany La Cavera - 10 na 15 ataków w czwartym secie - zapewnił swojej drużynie piłki setowe, a do tie-breaka doprowadził... Troy autową zagrywką.
Ostatnia partia zaczęła się od ataku La Cavery, ale atak Schulza, a następnie jego blok dały żółto-czarnym prowadzenie 4:2. Atak Schwarza z lewego skrzydła i zrobiło się 6:3. Właśnie przy takiej przewadze 8:5 drużyny zmieniły strony. Stratę zmniejszył La Cavera, ale przywrócił ją na 3 pkt, blokiem na tym siatkarzu Gawryszewski. Piłkę meczową zapewnił z prawego skrzydła Schulz, ale ataki Plińskiego i autowy Grzyba przyniosły wynik 14:13. Po czasie dla Anastasiego piłka została rozegrana do Schulza, a ten skończył spotkanie. Tytuł MVP powędrował jednak w ręce Schwarza.
W pierwszym półfinale ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozbiła Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:12 25:17, 25:15) i to ona będzie rywalem żółto-czarnych w półfinale. Rozpocznie się on w sobotę, o godz. 14:45. O godz. 18 półfinał zagrają Asseco Resovia Rzeszów, któa pokonała 3:0 GKS Katowice z PGE Skrą Bełchatów - wygrała 3:0 z SMS PZPS Spała.
Typowanie wyników
Jak typowano
13% | 44 typowania | Cerrad Czarni Radom | |
87% | 300 typowań | LOTOS TREFL Gdańsk |
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2016-02-05 18:14
Bravo (1)
Gratulacje Panowie !!!!!!!!!!!!
Tak trzymać !- 15 4
-
2016-02-05 18:31
Gratulacje!
Huuuuuuura ;-) do boju jutro cd
- 5 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.