- 1 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (96 opinii)
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (46 opinii)
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (125 opinii) LIVE!
- 4 IV Liga. Ważne zwycięstwo rezerw Arki (6 opinii)
- 5 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (140 opinii) LIVE!
- 6 Ogniwo bliżej finału. Lider pokonany
Czas do namysłu
Energa Wybrzeże - żużel
Do gdańskich działaczy zadzwonił Greg Hancock. Amerykanin poinformował, że po konsultacjach z menedżerem potrzebuje jeszcze kilka dni na przemyślenie oferty złożonej przez Lotos. - Nie będziemy go naciskać - powiedział nam Marek Formela. - Jesteśmy jedynym klubem ekstraligi, z którym mógłbym podpisać kontrakt. Chyba, że chciałby być obcokrajowcem numer dwa... Naszym zdaniem, Hancock chce sprawdzić czy może utargować coś więcej. Poczekamy, nie będziemy wykonywali nerwowych ruchów. Gdybyśmy zaczęli do niego wydzwaniać, mógłby podnieść swoje wymagania - dodał prezes Lotosu.
Nadal otwarta pozostaje sprawa krajowego składu gdańskiej drużyny. Kilka dni na przemyślenie oferty klubu ma Robert Kościecha. Jeśli wymagania "Kostka" będą zbyt wygórowane, to gdańszczanie, mimo chęci zatrzymania go w Lotosie, zrezygnują z jego usług. W sferze zainteresowania gdańszczan pzoostaje Mariusz Puszakowski. Informacja o tym, że "Puszak" w przyszłym sezonie będzie jeździł w Apatorze, nie jest do końca prawdziwa. - To prawda, że we wtorek ustaliliśmy wszystkie szczegóły dotyczące moich startów w Apatorze - przyznał Puszakowski. - Ale po rozmowie z moim sponsorem, to, gdzie będę jeździł, nie jest takie oczywiste. Sponsor jest rodowitym gdańszczaninem, który kilka lat spędził w Toruniu, a teraz wraca do Gdańska. Przyznam, że mam niezły ból głowy. Chciałbym już mieć jasność, w jakim klubie będę startował. Mam nadzieję, że w ciągu kilku dni wszystko będzie jasne - dodał Mariusz.
W przyszłym tygodniu do Gdańska przyjedzie Tomasz Bajerski, by podpisać kontrakt. Za torunianina gdańszczanie będą musieli zapłacić 100 tysięcy złotych.
Kluby sportowe
Opinie (60)
-
2004-12-01 21:39
Kosciecha jezdzi tylko dla pieniedzy a nie dla kibicow
W piątek prezes Apatora/Adriany Toruń - Marek Karwan spotka się z przedstawicielem Roberta Kościechy na ostatecznych rozmowach. Na spotkaniu rozstrzygnie się czy popularny "Kostek" trafi do Apatora czy pozostanie w Gdańsku. Zawodnik nie chce komentować do którego zespołu trafi. Torunianie przedstawili menadżerowi Kościechy - Bogusławowi Dobrosielskiemu propozycję kontraktu. Trwa to tyle czasu, ponieważ Robert ma sentyment do Torunia, gdzie warunki są o wiele niższe niż w Lotosie. Pewne jest to, że na liście transferowej "Kostek" będzie do wzięcia za 70 tys zł. Wkrótce finał rozmów z Kościechą.
- 0 0
-
2004-12-01 21:57
Sentyment sentymentem...
... czyżby $$$ przysłoniły Kostkowi jak postępował z nim Karwan jak był w lekkim dołku? Czy sytuacja Bajerskiego niczego mu nie przypomina? Szkoda...
- 0 0
-
2004-12-01 22:39
Głupoty piszecie!Kościecha chce jezdzic w Gdańsku i zamiast w to wierzyc to bzdury piszecie!Formela daje ciała nie Robert...
- 0 0
-
2004-12-01 23:16
Kup sobie Tygodnik zuzlowy tam w wywiadzie znajdzesz chlopie cala prawde o niejakim Kostku.
- 0 0
-
2004-12-01 23:24
Jak koleś opierasz opinie na tym co pisza w gazetach to sorry ale zalosny jestes!90% tego co jest napisane nigdy nie zostało powiedziane i wiekszosc artykułów jest wyssana z palca!
- 0 0
-
2004-12-01 23:27
Obys sie nie pomylil tego sobie przeciez wszyscy zyczymy!!!
Baran z Rzeszowa byl do wziecia ale idzie chyba do Zielonkawej Gory.- 0 0
-
2004-12-01 23:34
Aciekawy jestem na czym ty opierasz swoje poglady chyba na znajomosciach z bezposrednio zainteresowanymi!!!
Ktos chce Ulamka do GKS-u ale jego menago jest Terlecki czlowiek z Trojmiasta wiec jest na to tylko 1% szans.- 0 0
-
2004-12-02 07:34
cos dziwnego z tym Kostkiem
z teego co slyszalem po sezonie to Kostek deklarowal chec jazdy w GKS - mowil ze dzieki Gdanskowi odzyskal forme i chcialby tu jeszcze jezdzic a teraz co??? Wybrzeze mu przedstawilo warunki o durzo lepsze niz apator i on sie zastanawia gdzie isc - cos tu nie gra z tym Kostkiem - jesli ma robic łaske ze jezdzi u nas to temu panu juz dziekujemy - chcemy zawodnikow ktorzy chca dla nas jezdzic a nie niewdziecznych palantow ktorzy bez nas dalej jezdzili ogony albo byli gwiazda w II lidze - troche wdziecznosci i szacunku dla kibicow panie Kosciecha - taki szoł robiles dla kibicow tak sie z nami bawiles tak mowiles ze to dzieki nam sie odrodziles - a teraz co??? wolisz isc za gorsze pieniadze do apatora??? Niezly aktor z Ciebie jesli to prawda - bo ja tobie uwierzylem ze jestes wdzieczny GKS i chcesz nas dalej reprezentowac!!!! mam nadzieje ze to co pisze mija sie z prawda - ale niestety po tym co ostatnio czytalem to niestetry boje sie ze jest to prawda. Pozdrowienia dla kiboli GKS.
- 0 0
-
2004-12-02 08:56
Cała sytuacja, która ma miejsce wokół Kościechy jest chora. Mam wielki szacunek dla Roberta za ubiegły sezon. Był naprawdę świetny. Z drugiej jednak strony skoro Gdańsk mu daje większe pieniążki niż Toruń na co czeka. Tym bardziej, że tak kocha gdańskich kibiców. Oczywiście Kostek może zawiesić wyżej poprzeczkę niż np. Puszakowski. Tylko pytanie jak wysoko? Pamiętam także Roberta z występów w 2003 w e-lidze. Nic wielkiego nie pokazał, także w ostatnim meczu barażowym z Tarnowem. To m.in jedgo punktów zabrakło, aby pozostać w ekstraklasie. Nie ma gwarancji, że teraz w e-lidze będzie taką samą gwiazdą jak w poprzednim sezonie, kiedy jeździł w niższej przecież klasie. Dlatego choć nie jestem zwolennikiem Formeli, to proponuje zakontraktować Drabika czy Okonia. Myślę, że nie będą gorsi, jeśli nie lepsi do Kostka.
- 0 0
-
2004-12-02 09:19
w pelni popieram
nic na sile - jak nie chce to dziekujemy i zapraszamy okonia albo drabika
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.