- 1 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (131 opinii)
- 2 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (40 opinii)
- 3 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (68 opinii)
- 4 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (90 opinii)
- 5 Lechia nie bierze remisu w derbach (9 opinii)
- 6 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (76 opinii)
Czy Wąsikiewicz zwolni Wieczorka?
Arka Gdynia
Przez dwie ostatnie doby domem Arki była podkielcka Cedzynia. To tutaj zakwaterowali gdynianie po meczu w Łęcznej (1:1), a przed piątkowym starciem z Kolporterem. Okolice kolegom mógłby pokazać Krzysztof Sobieraj, urodzony w Kielcach, wychowanek Korony, który nigdy nie grał w drużynie seniorów tego klubu (!), ale e przyjemności są zakazane. - Piwo? Broń Boże! Przecież zaraz znów gramy mecz! - tak zareagował Wiesław Kędzia, kierownik Arki, gdy pytaliśmy, czy Olgierd Moskalewicz, który we wtorek rozegrał mecz numer 300 w ekstraklasie, bądź Radosław Wróblewski, autor pierwszego gola w gdyńskich barwach i pierwszego do 22 październiak 2005 roku strzelonego przez Arkę na wyjeździe w ekstraklasie (!), stawiali z tych okazji. Do meczu z Kolporterem gdynianie nie przygotowywali się na nowym kieleckim stadionie. Treningi był organizowane w Nowinach. Oby po meczu można było mówić o... dobrych nowinach.
Przed gdynianami już szósty mecz tej wiosny, ale popularny "Wąs" nie miał i w piątek mieć nie będzie komfortu wystawienia równocześnie wszystkich najlepszych graczy. Dwóch zawodników - Łukasz Kowalski i kapitan zespołu, Grzegorz Niciński - pauzuje za kartki, a Tomasz Parzy i Damian Nawrocik narzekają na kontuzje. Zostaje 16 zdrowych zawodników, w tym dwóch bramkarzy. Po pauzie za kartki wracają Dariusz Ulanowski i Grzegorz Pilch. Obaj powinni wejść do podstawowego składu.
Kolporter na nowy stadionie jeszcze nie wygrał. Posada Wieczorka wydaje się być coraz bardziej zagrożona. Jednak wypada przypomnić, że trenera Kolportera "zwalniano" już przed meczem jesiennym z Arką, który grano w ramach 8. kolejki. Wówczas gospodarze byli stroną dyktującą warunki gry, ale kielczanie wygrali po dwóch golach ze stałych fragmentów (2:0) i zanotowali pierwszy wyjazdowy sukces w ekstraklasie. Tydzień później zwolniono nie Wieczorka, a... Mirosława Dragana. Co na to Wąsikiewicz?
- Współczuję trenerowi Wieczorkowi, bo wiem z własnego doświadczenia, że praca w takiej sytuacji, nie jest przyjemna. Do mnie od października ubiegłego roku też przylgnęła łatka trenera tymczasowego Arki... Jednak wierzę, że osiągniemy w Kielcach dobry wynik, a prezes Klicki okaże się rozsądnym człowiekiem i pozwoli nadal pracować trenerowi Wieczorkowi - deklaruje szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Kluby sportowe
Opinie (56) 6 zablokowanych
-
2006-04-07 23:56
A może wy skomentujecie swoją porażkę 0:3 z Ruchem. Hahaha, dwa mecze i siedem bramek w plecy. Lechia brawo !!!
- 0 0
-
2006-04-08 00:16
TY hah ha ha .... a pieluszki
też zmieniacie sobie razem ???
- 0 0
-
2006-04-08 00:23
Jedyna stara, dobra Arka, to...
spruchniała na górze Ararat. ( Prezesem był wtedy Noe, ale tego masz prawo nie pamietac... ha ha ha ha ha ha..)
- 0 0
-
2006-04-08 00:46
Punkty
Rozumiem ze juz wystarczy typowania i sie ma to w pupie tak?No to dzieki :)
- 0 0
-
2006-04-08 10:15
I co tam trampkarze? :)
I co tam u was lechia? Radzicie sobię jakoś? No to dobrze , tylko nie spadnijcie bo wisicie na włosku.
pozdrawiam dzieciaczków :)- 0 0
-
2006-04-08 12:47
wasikiewicz
no to-kto wie-Wieczorek zwolnil Wasikiewicza?????????????????
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.