- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (187 opinii)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (45 opinii)
- 3 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (21 opinii)
- 4 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 5 11-letnia ninja podbija świat (10 opinii)
- 6 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (136 opinii)
Czy gdynianie wykorzystają kryzys Śląska?
Arka Gdynia
Dla piłkarzy i trenera Arki najważniejszym celem na wiosnę jest włączenie się do walki o awans do ekstraklasy, ale że to zadanie bardzo ciężkie do zrealizowani po kiepskim początku sezonu, to żółto-niebiescy nie zamierzają również odpuszczać Pucharu Polski. Podopieczni Petra Nemca jesienią odprawili już Polonię Warszawa, a w środę gościć będą Śląsk Wrocław. W Gdyni o godzinie 18.30 rozpocznie się pierwszy mecz ćwierćfinałowy, a rewanż odbędzie się tydzień później na terenie wicelidera ekstraklasy, który w tym roku znajduje się w kryzysie.
Typowanie wyników
Jak typowano
21% | 121 typowań | ARKA Gdynia | |
19% | 112 typowań | REMIS | |
60% | 345 typowań | Śląsk Wrocław |
Dla Arki będzie to setny mecz w Pucharze Polski. Przygoda gdynian z tymi rozgrywkami zaczęła się niemal pół wieku temu. -21 listopada 1954 roku wygraliśmy 5:2 z Włókniarzem Łódź, która to drużyna de facto była rezerwami ŁKS - podkreśla Maciej Witczak, autor monografii "Żółto-niebiescy". Otrzymuje ją na dzień dobry każdy piłkarz, który trafia do klubu z ul. Olimpijskiej.
-Zimą udało mi się zrealizować 90 procent, które zakładałem. Przede wszystkim zależało mi na zwiększeniu rywalizacji w drużynie, aby rezerwowi mocniej napierali na podstawowych graczy. To się udało bardzo dobrze. Dlatego wydaje mi się, że jak wszystko potoczy się to naszej myśli to możemy mieć kłopoty bogactwa. Moim największym problemem będzie utrzymanie w dobrej kondycji tych piłkarzy, którzy znajdą się poza składem. Liczę, że każdy będzie rozumiał, że jak drużynie idzie, to zmian w składzie się nie robi - mówi Petr Nemec, szkoleniowiec Arki.
Z okazji setnego meczu w Pucharze Polski klub przygotował koszulki okolicznościowe, które będzie można nabyć w namiocie Arki umiejscowionym przed wejściem na trybunę VIP i Olimpijska B w cenie 10 złotych za sztukę. -Żyje jeszcze pięciu graczy z pierwszego meczu Arki w Pucharze Polski. Spróbujemy 2-3 z nich zaprosić na mecz, a do Wydziału Gier zwróciliśmy się, aby to do nich należało pierwsze kopnięcie piłki w środę - mówi Tomasz Rybiński, rzecznik Arki.
Na trybunach ma być święto, choć kłopotów nie brakuje. Spotkanie otrzymało status podwyższonego ryzyka. W sektorze dla gości zasiądzie 750 kibiców Śląska, a jak się szacuje połowę wśród nich będą stanowić sympatycy Lechii. Natomiast nie wiadomo, czy nie będzie pustek na sektorze "Górka", z której dotychczas prowadzony był doping. Bojkotowicze obecnych władz klubu wzywają, aby kibice przyszli, ale... pod stadion. Wystąpili nawet o stosowne pozwolenia na zgromadzenie.
Warto, aby jednak żółto-niebiescy otrzymali pomoc z trybun, na jaką zasługuje ranga meczu. Jesienią udowodnili, że stać ich na wygrywanie z drużynami ekstraklasy. Polonia Warszawa została pokonana 3:1 (przeczytaj relację z tamtego spotkania. To po tym meczu pucharowy bilans gdynian wzrósł do 47 zwycięstw i 150 strzelonych goli (ponadto zanotowali 13 remisów, 39 przegranych, 126 straconych bramek).
Oznacz to, że Arka zagra w ustawieniu 1-4-2-3-1. Miejsce w bramce zachowa Maciej Szlaga, który po raz pierwszy aspirację do bycia numerem jeden zgłosił właśnie w Pucharze Polski. W dużej mierze to dzięki niemu żółto-niebiescy uporali się z pierwszą przeszkodą w Elblągu (przeczytaj relację z meczu, który rozstrzygnęły karne).
Nie będzie większych zmian w formacjach ofensywnych, mimo że szkoleniowiec za charakter i umiejętność walki chwali piłkarzy pozyskanych tuż przed zamknięciem okna transferowego: Milosa Radosavljevicia i Marcina Bochenka. Na dzisiaj Serb jest zmiennikiem Tomasza Jarzębowskiego, a obrońca wypożyczony z Legii zastępcą dla Damiana Krajanowskiego.
Nową postacią w defensywnie jest Brazylijczyk Wallace, który zastąpił Sławomira Mazurkiewicza. Kapitan drużyny pauzował przez blisko dwa miesiące po operacji pachwiny, ale w najbliższych tygodniach zapewne spróbuje wrócić do "11".
Na lewej stronie obrony pozostanie Marcin Radzewicz, ale z tej flanki gdynianom powinno grozić mniejsze niebezpieczeństwo niż jesienią, gdyż tego piłkarza ma asekurować Piotr Tomasik. W zależności od sytuacji na boisku ci piłkarze mają się wymieniać pozycjami w obronie i na skrzydle.
Dlatego trzeba znaleźć nową rolę dla Piotra Kuklisa, który jesienią najwięcej goli strzelił jako lewoskrzydłowy. -Piotr pokazał, że potrafi znaleźć się z piłką w "16", dobrze uderzyć na bramkę. Nie można z niego rezygnować - tak o zdobywcy dla Arki siedmiu goli jesienią, który jednak zimą stracił miesiąc przygotowań z powodu kontuzji mówi trener Nemec.
Kuklis jest próbowany w roli ofensywnego pomocnika bądź prawoskrzydłowego, czyli nominalnej pozycji Jakuba Kowalskiego. W tym pierwszym przypadku za plecami ma Jarzębowskiego i Radosława Pruchnika, lidera gdyńskiej drugiej linii pod nieobecność kontuzjowanego Petra Benata.
-Myślę, że stać, aby podołać tej roli. Nie ma dla mnie różnicy, czy gram jako ofensywny, czy defensywny pomocnik. To Gdyni przeniosłem się dla trenera Nemca. Widzę w Arce potencjał, aby jeszcze wiosną włączyła się do walki do ekstraklasy. Także przeciwko Śląskowi mamy duże szansę na zwycięstwo. Mogę coś na ten temat powiedzieć, gdyż obserwuje nie tylko aktualną formę obu drużyn, ale jesienią w ekstraklasie grałem dwukrotnie przeciwko wrocławianom - mówi Pruchnik, który w połowie lutego przeniósł się do Gdyni z ŁKS Łódź.
W ataku zagra Charles Nwaogu, który był bardzo zadowolony po pierwszym treningu na stadionie przy ul. Olimpijskiej, który żółto-niebiescy odbyli we wtorek. -Obiekt już jest piękny, a będzie na nim jeszcze lepsza atmosfera, gdy zapewni się kibicami. Fajnie byłoby od razu w debiucie strzelić gola, ale zobaczymy jak będzie. Najważniejsza jest wygrana drużyny - zapewnia Nigeryjczyk.
Król strzelców I ligi z minionego sezonu zapewne mecz ze Śląskiem rozpocznie jako piłkarz wysunięty na szpicy. Gdy trzeba będzie wzmocnić siłę ognia do dyspozycji będzie przede wszystkim Bartosz Flis. Może on zagrać na lewym skrzydle, za plecami Nwaogu oraz z nim wspólnie w ataku, gdyby Arka musiała gonić wynik i zagrać bardziej ofensywnie 1-4-4-2. Młodzieżowiec w dobrej formie potrzebny będzie jednak przede wszystkim w sobotę, gdyż w Pucharze Polski nie ma wymogu, aby stale na boisku przebywał piłkarz z rocznika 1991 i młodszych, co jest obowiązkiem w I lidze.
W dużym stopniu niewiadomą jest skład Śląska. Trener Orest Lenczyk po ostatniej porażce podopiecznych z Koroną Kielce 1:2 zapowiedział zmiany w "11". Drużyna wiosną nie wygrała żadnego meczu (wcześniej remisy z Widzewem 2:2 i Ruchem 1:1 oraz porażka z Legią 0:4). We wtorek nie została nawet podana lista piłkarzy, którzy wsiedli do samolotu, który wieczorem odleciał nad morze.
Ponoć na pokład weszło tylko 16 graczy. W porównaniu ze składem z ostatniego spotkania do Gdyni nie przylecą: kontuzjowany stoper Marek Wasiluk, obrońca Mariusz Pawelec, pomocnicy Rok Elsner, Sebastian Mila i Przemysław Kaźmierczak, a także ofensywni gracze: Waldemar Sobota, Łukasz Madej i Cristian Diaz.
Dla Trenera Nemca mecze ze Śląskiem w dużej mierze mają wymiar sentymentalny. To właśnie we Wrocławiu latem 2011 roku Czech otrzymał pierwszą pracę w Polsce. Poprowadził "wojskowych" w 21 meczach w ekstraklasie, po czym został zwolniony, a kończący sezon Marian Putyra nie utrzymał drużyny w elicie. Nie powiodło się wówczas również czeskiemu szkoleniowcowi w Pucharze Polski. Śląsk przegrał już pierwszy mecz w tym rozgrywkach, ulegając po dogrywce Legii Warszawa 0:1, a gola na trzy minuty przed końcem dodatkowego czasu gry strzelił późniejszy piłkarz... Arki, Bartosz Karwan.
-To były ciężkie czasy, bo w klubie nie było pieniędzy. Nawet na dalekie wyjazdy jeździliśmy w dniu meczu. Ponadto trafiłem do ligi, która grała podzielona na grupy, a my w dziwnych okolicznościach, w ostatniej kolejce nie awansowaliśmy do tej mistrzowskiej. Mimo wszystko z racji tego, że tam zaczynałem to Śląsk wspominam miło. Po latach też i moja praca jest tam dobrze oceniana, gdyż zawsze tam ciepło przyjmowali mnie kibice. Z moich czasów w Śląsku pozostał jeszcze piłkarz Darek Sztylka, masażysta Jarosław Szandrocho i Krzysztof Paluszek, który przez pewnie czas był moim asystentem - wspomina Nemec.
Szkoleniowiec po opuszczeniu Wrocławia dwukrotnie grał przeciwko wrocławianom. W sezonie 2006/07 na zapleczu ekstraklasy prowadzona wówczas przez niego Miedź przegrała 0:2 i 1:3. Czas na rewanż w barwach Arki....
Pozostałe wyniki pierwszych meczów ćwierćfinałowych Pucharu Polski:
Gryf Orlex Wejherowo - Legia Warszawa 0:3 (0:3)
Lech Poznań - Wisła Kraków 0:1 (0:0)
Ruch Zdzieszowice - Ruch Chorzów (środa)
Kluby sportowe
Opinie (404) ponad 50 zablokowanych
-
2012-03-14 18:04
Lechiści (5)
Lepiej odpaść ze Śląskiem w 1/4 niż już dawno z Limanovią hehehehehe z lechii
- 5 4
-
2012-03-14 18:10
(2)
lepiej pogrywac w ekstraklasie z legia slaskiem wisla jak z olimpia dolcanem i strozami!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 2 0
-
2012-03-14 18:13
(1)
juz dużo wam tej ekstraklasy nie zostało wiec sie nacieszcie. No chyba ze płemieł pomoże
- 1 1
-
2012-03-14 18:20
cieszymy sie ze to nie krauze!!!!!! bo kazdy wie co to KORUPCJA!!!!!
- 0 0
-
2012-03-14 18:11
(1)
i odpasc z kszo :):) dalej itak nie dojdziecie :):
- 0 1
-
2012-03-14 18:45
nie kaman!
- 0 0
-
2012-03-14 18:05
(2)
Lechia w 5 przegania 14 osób w gdyni,2 traci szale jeden ko i pewnie szpital!!!!!!!!!
- 5 4
-
2012-03-14 18:07
popytaj kolegów !!!
- 0 1
-
2012-03-14 18:07
Potwierdzam, w dodatku Śląsk z Lechią wchodzą "za darmo" na stadion
- 4 0
-
2012-03-14 18:11
kąfitury z Gdańska i okolic ... (1)
A wy lechiści przypomnijcie sobie jak wpadliscie na szaliki po meczu Arki z Polonia Bytom do Orłowa i jak potem pięknie pucowaliście kto was pobił ......kapusie jedne
- 1 7
-
2012-03-14 18:15
a kto dzwonił na 997 jak władcy wisiały na Tragutta ???
- 1 0
-
2012-03-14 18:12
Śląsk, Wisełka, Lechia Gdańsk
- 4 3
-
2012-03-14 18:14
mieszkancy gdyni prosimy nie wychodzic z domów gdyż do naszego miasta zjechali sie wielcy kibole LG i WKS
- 4 1
-
2012-03-14 18:16
W jakiejś TV to pokazują ?
- 1 2
-
2012-03-14 18:28
(1)
mnie do dzisiaj kulasy bola jakies 6 kilosow uciekalem!!!!!!!!
- 2 1
-
2012-03-14 18:33
uciekalem bo ta lechia gonila!nie moge sobie darowac jak mogli nas pogonic z wlasnego stadionu????!!!!!!!!
- 1 1
-
2012-03-14 18:41
zestresowani
ja zwykly kibic ag boje sie dzisiaj isc na mecz bo przyjechali kibole lg i wks!!
- 2 0
-
2012-03-14 19:33
Wejherowo
Panowie z Lechi G. proponuję zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie w 28 rocznice zdobycia górki.Oczywiście na Ejsmonda
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.