Adrian Klimczak jest drugim piłkarzem Arki Gdynia, który nie czekając na zakończenie rundy jesiennej, pożegnał się z klubem. 21-latek przeniósł się do ŁKS Łódź, gdzie podpisał 2-letni kontrakt. Wcześniej z ul. Olimpijskiej odszedł Andrij Bogdanow. Na tym zwalnianie miejsc dla nowych piłkarzy zapewne się nie skończy. Sprawdź, kogo mogą jeszcze dotknąć redukcję.
ARKA ZMIENIŁA OBLICZE. Z GRY CZY PO STAŁYCH FRAGMENTACH? SPRAWDŹ, KTÓRY GOLI JEST TERAZ WIĘCEJ
Arka Gdynia przed otwarciem zimowego okienka transferowym może mieć już trzech nowych piłkarzy. Kontrakty podpisano już z:
Agustino Baranem (Urugwaj, skrzydłowy) i
Rogelio Chavezem (Meksyk, obrońca). Natomiast testy medyczne przechodzi
Maksymilian Banaszewski (pomocnik), który niebawem także podpisze umowę z gdyńskim klubem. A to zapewne nie koniec transferów.
- Trener w ekstraklasie nie ma czasu na to, aby wyciągać wnioski, na kilka kolejek przed zakończeniem rundy. Po meczu z Wisłą Płock będę miał 10 dni wytężonej pracy jeżeli chodzi o podsumowania, a później nadejdzie czas na rozmowy z zawodnikami. Musimy działać krok po kroku - mówił na początku grudnia trener Zbigniew Smółka.Jednak już przed zakończeniem rundy w Arce nie ma dwóch piłkarzy. Los ukraińskiego pomocnika
Andrija Bogdanowa podzielił właśnie
Adrian Klimczak.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ O MAKSYMILIANIE BANASZEWSKIM, JUŻ SZÓSTYM PIŁKARZU, KTÓRY ZA TRENEREM SMÓŁKĄ PRZENIESIE SIĘ DO ARKIKontrakt z Arką podpisał on już 2 lata temu, ale jego przygoda z żółto-niebieskimi była znacznie krótsza. Sezon 2016/17 dokończył w II-ligowym Gryfie Wejherowo, a następne rozgrywki spędził na wypożyczeniu do I-ligowej wówczas Olimpii Grudziądz.
Do ekipy
Zbigniewa Smółki dołączył latem. Na lewej obronie miał podjąć rywalizację z
Adamem Marciniakiem. Miał być też kandydatem do gry na "lewym wahadle", gdyby szkoleniowiec zdecydował się na wariant z trzema obrońcami.
Debiut w ekstraklasie zaliczył 15 września w starciu z Piastem Gliwice. Zagrał od 65. minuty, kiedy to zmienił
Lukę Zarandię. Gdynianie przegrali 0:1. Dla Klimczaka był to jedyny występ w pierwszej drużynie. Choć kontrakt miał ważny 30 czerwca 2020 roku, już w poniedziałek jego pozyskanie ogłosił ŁKS Łódź. Klimczak ma tam grać do końca 2021 roku.
Gdy przychodził do Arki, był w kręgu zainteresowania trenera młodzieżowej reprezentacji Polski. Przez to że nie grał jesienią, nie miał szans na powołanie. Czy wiosną z I ligi przebije się na młodzieżowe mistrzostwa Europy?
PRZED SEZONEM ADRIAN KLIMCZAK UWAŻAŁ, ŻE NIE JEST NA STRACONEJ POZYCJI. SPRAWDŹ, CO MÓWIŁ PIŁKARZ ARKIWcześniej wspominał także, że w ostatnich kolejkach niektórzy piłkarze będą musieli się mocno napracować, aby przekonać go do siebie i do tego, aby dał im szanse wiosną. Ale już jesienią można było odnieść wrażenie, że niektórych piłkarzy nie zobaczymy już w żółto-niebieskich barwach. Kogo trener Smółka odstawił od składu?
Goran Cvijanović przychodził do Arki po niezłym sezonie w Koronie Kielce. W rozgrywkach 2017/2018 strzelił dla tego klubu osiem bramek grając w 29 meczach w ekstraklasie, z czego w 19 w pierwszym składzie. Trener
Zbigniew Smółka zaufał Słoweńcowi od pierwszej kolejki obecnego sezonu. Z meczu na mecz tracił jednak do niego cierpliwość. Po starciu o Superpuchar Polski Cvijanović grał regularnie do szóstej kolejki - cztery razy pojawiał się na boisku w wyjściowym składzie, dwukrotnie jako rezerwowy. Później przestał siadać na ławce rezerwowych. Słoweniec nie wniósł zbyt wiele do gry Arki. Po raz ostatni widzieliśmy go na boisku 30 października w meczu Pucharu Polski z Huraganem Morąg, w którym zmarnował rzut karny. Grał także w IV-ligowych rezerwach Arki. Przypomnijmy, że z poprzednim klubem Cvijanović rozstał się w okolicznościach, o których nie chciał mówić i pragnął zostawić całą sytuację jak najszybciej za sobą. Z Arką może być jednak podobnie. Z drugiej strony latem podpisał kontrakt z gdyńskim klubem na dwa lata, czyli do 30 czerwca 2020 roku.
PRZECZYTAJ CO GORAN CVIJANOVIĆ MÓWIŁ PO PIERWSZYM MECZU W ARCE GDYNIALewe skrzydło Arki miał wspomóc
Karol Danielak. Na tej stronie, jako obrońca i zmiennik mocno eksploatowanego
Adama Marciniaka pojawił się w I rundzie i 1/16 finału Pucharu Polski. Natomiast w czterech meczach ekstraklasy oraz w Superpucharze Polski wchodził do gry jako rezerwowy. Spędził na murawie w sumie 119 minut. Biorąc pod uwagę, że Danielak ma 27 lat, trudno określać go mianem perspektywicznego. Choć współpracował on już wcześniej z trenerem Smółką, to jednak nie odnalazł się pod jego wodzą w ekstraklasowych realiach. Jego kontrakt obowiązuje do końca obecnego sezonu. Jest w nim opcja przedłużenia o kolejny rok, ale klub z niej nie skorzysta.
PRZECZYTAJ PRZEDSEZONOWY WYWIAD Z KAROLEM DANIELAKIEMNieudany powrót do Arki zaliczył
Robert Sulewski, który wcześniej grał w niej w grupach młodzieżowych, rezerwach oraz I lidze. Choć przed sezonem, w spotkaniach sparingowych trafiał do siatki, był także skuteczny w Arce II Gdynia, to w ekstraklasie pokazał się w dwóch meczach - w tym w jednym, z Zagłębiem Sosnowiec (2:2) od pierwszej minuty. Zagrał także w dwóch meczach Pucharu Polski. Piłkarz ma ważny kontrakt do końca obecnego sezonu z opcją przedłużenia o rok.
Dawid Sołdecki coraz rzadziej pojawia się na boisku. Piłkarz, który grał jako defensywny pomocnik stracił wiele po przyjściu do Arki
Adama Deji. Ten gra bardzo dobrze, więc Sołdecki nie ma szans na miejsce w podstawowym składzie. To samo tyczy się środka defensyw, gdzie także może grać.
Frederika Helstrupa oraz
Lukę Maricia wspiera z ławki rezerwowych
Christian Maghoma. Sołdecki regularnie grał od 2. do 6. kolejki, następnie widzieliśmy go na murawie jeszcze w 11. kolejce. Poza tym występował w Superpucharze i Pucharze Polski. Wydaje się, że nie pasuje do systemu gry
Zbigniewa Smółki, gdyż nie jest w stanie odpowiednio uruchomić ataków Arki. Przed sezonem jego kontrakt został jednak przedłużony do końca czerwca 2020 roku. Nadaje się więc na wypożyczenie.
SPRAWDŹ GDZIE TOMASZ KORYNT WIDZI NAJWIĘKSZE BRAKI W SKŁADZIE ARKI GDYNIAZe swoich minut na pewno nie może być zadowolony
Tadeusz Socha. Stał się zmiennikiem
Damiana Zbozienia, który nie dość, że jest jednym z filarów defensywy Arki, to rzadko pauzuje za kartki. Socha zagrał w trzech meczach ekstraklasy, w ostatnim, z Lechią Gdańsk dostając dwie żółte kartki i w konsekwencji czerwoną. Był to dla niego jedyny mecz na tym szczeblu w tym sezonie od pierwszej minuty. W sumie zagrał tylko 64 minuty. Jego umowa obowiązuje do końca obecnego sezonu. Wygląda na to, że już zimą będzie zmieniał klub, gdyż na jego pozycję zaangażowano Chaveza.
W POŁOWIE LISTOPADA DAWID SOŁDECKI WIERZYŁ, ŻE ROBIĄC SWOJE MOŻE ODZYSKAĆ MIEJSCE W "11" ARKI
Typowanie wyników
Jak typowano
| 68% |
262 typowania |
ARKA Gdynia |
|
| 19% |
73 typowania |
REMIS |
|
| 13% |
51 typowań |
Wisła Płock |
|
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
