• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

DGT AZS AWFiS - MOSiR Zabrze

jag.
6 grudnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
W Gdańsku mówią dość! Po ośmiu porażkach z rzędu piłkarzy ręcznych w sobotę musi być już sukces. DGT AZS AWFiS o godzinie 19.00 rozpocznie przy ul. Wiejskiej mecz z MOSiR Zabrze. Obie drużyny mają na koncie po pięć punktów. Tuż za nimi jest AZS AWF Biała Podlaska. O to, aby tak zostało, obiecuje zadbać MMTS Kwidzyn, który zagra z akademikami na wyjeździe.

Druga runda rozpoczęła się dla gdańszczan równie pechowo jak pierwsza, czyli od kontuzji Michała Janusiewicza. W sobotę bramkostrzelnego rozgrywającego byłoby zastąpić tym trudniej (istnieją pewne szanse, że jednak zagra), gdyż na L-4 przebywa już trzech gdańszczan: Mariusz Gujski, Bartosz Walasek i Daniel Żółtak.

- Ubytek nawet jednego zawodnika jest dla nas dużą stratą, a co dopiero mówić o absencji kolejnego, ważnego ogniwa w zespole. Ale bez względu na okoliczności trzeba zrobić wszystko, aby ten mecz wygrać - nie ukrywa Wojciech Nowiński, trener akademików.

Dla gdańszczan rozpoczyna się nowy etap. Okres ochronny skończył się. Wcześniej nie grali pod presją, że coś "muszą". Byli rozgrzeszani z kolejnych niepowodzeń, gdyż świeżo w pamięci był kapitalny początek sezonu w ich wykonaniu, a także z wyrozumiałością czekano aż młodzież nabierze ligowej ogłady.

- W tym sezonie właściwie tylko do meczu z Gwardią Opole przystępowaliśmy z pozycji faworyta. Nie wyszło. Był tylko remis. W pozostałych spotkaniach mieliśmy walczyć, ale w momencie niepowodzenia nie było krytyki. W sobotę musimy wygrać, jeśli chcemy się jeszcze liczyć. Zapłaciliśmy frycowe, przegrywając choćby z Kwidzynem czy Chrobrym. Młodzież powinna okrzepnąć już w ligowych bojach. Obawiam się tylko, że mecz może być nieciekawy, rwany. Zabrzanie rozgrywają bowiem akcje długo, nawet do jednej minuty, jeśli sędziowie na to pozwolą - mówi Grzegorz Sibiga, który w gdańskiej bramce może być osamotniony, jeśli skręcenie nogi, którego doznał na środowym treningu Marcin Głębocki będzie dokuczliwe.

Ważny mecz dla układów dolnych rejonów tabeli odbędzie się w Białej Podlaskiej. MMTS Kwidzyn wygrywając z tamtejszymi akademikami ułatwiłby zadanie... gdańszczanom.

- Cieszę się, że wreszcie Gdańsk będzie kibicował Kwidzynowi, gdyż w poprzednich latach różnie z tym bywało - przypomina Roman Makul, szkoleniowiec MMTS.

W ostatniej kolejce kwidzynianie odnieśli historyczny, bo pierwszy sukces nad Wisłą Płock. Jednak tradycyjnie w obcych halach radzą sobie gorzej.

- To jest rzeczywiście trudny teren. Tamtejsza hala jest specyficzna, a zadanie jest utrudnione, gdyż przyjdzie dużo kibiców. Ale nie przesadzajmy. Nie dopuszczam myśli o żadnej stracie. Rywale zdobyli tylko cztery punkty, my dziesięć więcej. Do takiego przeciwnika trzeba jechać, aby wygrać. Nie gramy dla Gdańska czy przeciwko Białej Podlaskiej, ale przede wszystkim dla siebie. Nie można po wejściu na wyżyny, ograniu lidera, oddawać punktów drużynie z dołu tabeli. Święto po wygranej nad Wisłą się skończyło, minęły Andrzejki, wróciliśmy do szarej rzeczywiśtości i trzeba znów się mobilizować - zapewnia Marek Boneczko, kapitan MMTS.
Głos Wybrzeżajag.

Kluby sportowe

Opinie (3)

  • DGT AZT AWFiS Gdańsk - MOSiR Zabrze

    No cóż, wygrana gdańszczan może wydawać się dość wysoka, ale tak naprawdę to nie był to wcale jednostronny mecz. MOSiR tego meczu nie wygrał, bo ich trener, Marek Kąpa miał do dyspozycji tylko 12 zawodników z pola. Dwóch nabawiło się kontuzji, a ich najlepszy strzelec, Remigiusz Lasoń musiał biegać z kontuzją lewej kostki. Ostateczny wynik : DGT AZS AWFiS Gdańsk - MOSiR Zabrze 29 - 24

    • 0 0

  • He he

    Chwila ,chwila a w azs-ie to wszyscy niby grali?Z prawej strony kaszanka bo nie ma Walaska więc nie ma komu rzucić,potem absencja Gujskiego i Żółtaka, no i na koniec beznadziejna gra cienkiego Wity.Dziękuje.

    • 0 0

  • DGT

    Aha.Podsumowując-Walas na boisko!!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane