- 1 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (243 opinie) LIVE!
- 2 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (110 opinii)
- 3 Lechia rozbita. Zmiana lidera (22 opinie)
- 4 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (81 opinii)
- 5 Trefl o krok od awansu do półfinału (13 opinii)
- 6 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (101 opinii)
W Arce nie ma czasu na tanie usprawiedliwienia
Arka Gdynia
Z piłkarzy Arki Antoni Łukasiewicz ma największe doświadczenie na boiskach ekstraklasy - 187 meczów. Na inaugurację w Niecieczy widać było, że pomocnik przejmuje kontrolę nad poczynaniami kolegów w środkowej linii. Czy tym samym pokazał, że w nowym sezonie chce być liderem żółto-niebieskich? Po raz kolejny będzie miał okazję ku temu w piątek. O godz. 20:30 Arka zmierzy się na Stadionie Miejskim w Gdyni z Wisłą Kraków. Łukasiewiczowi przybył w czwartek nowy kolega. Z drużyną trenuje prawy obrońca Damian Zbozień. Były piłkarz Zagłębia Lubin ma podpisać kontrakt z gdyńskim klubem.
Marcin Dajos: Jako najbardziej doświadczony w ekstraklasie piłkarz Arki, bierze pan teraz większy ciężar gry na własne barki?
Antoni Łukasiewicz: Nigdy nie uciekam od odpowiedzialności. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest w zespole kilku zawodników z dużym doświadczeniem, podobnym do mojego. Wiem jednak, że ciąży na mnie dodatkowy obowiązek, aby się tym doświadczeniem podzielić i odpowiednio reagować na sytuacje boiskowe. Różnicy pomiędzy tym, jak chciałem grać na boiskach I-ligowych, a tym, co zaprezentowałem w pierwszym meczu ekstraklasy chyba nie ma. Staram się w każdym meczu dawać z siebie wszystko, nie tylko pod kątem własnej działki, ale także w kwestii dzielenia się uwagami i doświadczeniem.
PIŁKARZ ARKI OBIECUJE GOLA W MECZU Z WISŁĄ
Możemy liczyć na siebie w zespole i tworzymy całość. Kwestia jest taka, aby z wiarą we własne umiejętności podejść do meczu. Poprzeczka jest zawieszona wyżej niż w I lidze, ale nie wisi aż tak wysoko, żebyśmy nie mogli jej przeskoczyć. Kwestią są nasze głowy i to, jak będziemy przygotowani mentalnie do kolejnego wyzwania.
Czuje się pan liderem Arki w ekstraklasie?
Trudno ustosunkować się do tego po jednym meczu. Każdy kolejny będzie pokazywał, jak potrafimy funkcjonować jako zespół. W I lidze wszyscy prezentowaliśmy bardzo dobrą dyspozycję i myśleliśmy jednakowo na boisku. Kwestią czasu jest, kiedy tamte zachowania i nawyki przełożymy na boiska ekstraklasowe. Tego typu podejście zaprowadziło nas w miejsce, w którym jesteśmy. Przed pierwszym meczem sezonu było trochę niewiadomych, może byliśmy schowani za podwójną gardą i nie widzieliśmy, na co nas stać. W Niecieczy okazało się jednak, że możemy grać z rywalami na poziomie ekstraklasy jak równy z równym, przynajmniej jeżeli chodzi o prowadzenie gry. Momentami nawet dominowaliśmy na boisku. Natomiast nie przełożyło się to na sytuacje bramkowe. Jest to związane z brakiem stuprocentowej pewności siebie, która nas cechowała w I lidze. Teraz pojawi się w nas więcej wiary w to, że jesteśmy w stanie dobrze grać i bić się w każdym meczu o zwycięstwo.
ŻÓŁTO-NIEBIESCY PRZEGRALI NA INAUGURACJĘ W NIECIECZY
Doświadczeni piłkarze musieli przedstawić ekstraklasę żółtodziobom z Arki?
Przed każdym meczem jest pewnego rodzaju niewiadoma. Ze względu na 2-letni rozbrat z ekstraklasą także ja zastanawiałem się nad tym, jak zmieniła się ta liga. I tak na prawdę trudno to ocenić po pierwszym meczu. Każdy kolejny będzie weryfikował moje spostrzeżenia. A obiektywną opinię na ten temat będę mógł wydać na koniec sezonu. Czy ktoś ma 200 lub 100 meczów, czy debiutuje na danym szczeblu rozgrywek, zawsze jest dreszczyk emocji. I bardzo dobrze, że on jest, ponieważ dzięki niemu nie traci się czujności. Człowiek wie, że musi być przygotowany do meczu, a nie tylko chce wyjść na boisko i czekać, aż wszystko samo się zrobi. Trzeba być skoncentrowanym na sobie i wykonywać zadania z jak największym poświęceniem dla całego zespołu. Każdy z nas musi wypracować w sobie te mechanizmy i radzić sobie w odpowiedni sposób z dreszczykiem emocji.
Na czwartkowym treningu Arki pojawił się Damian Zbozień. Prawy obrońca przed rokiem podpisał dwuletni kontrakt z Zagłębiem Lubin. Nie podbił jednak zespołu Piotra Stokowca, który teraz chce wytransferować piłkarza. Zgłosiła się po niego Arka, a piłkarz już przeszedł testy medyczne. Żółto-niebiescy chcą wzmocnić rywalizację na prawej obronie, gdzie w pierwszym meczu ekstraklasy w sezonie 2016/2017 zagrał Tadeusz Socha.
W minionym sezonie Zbozień zagrał w 15 meczach w ekstraklasie, w których zdobył jednego gola. Wcześniej był on piłkarzem: Sandecji Nowy Sącz, Legii Warszawa, GKS Bełchatów, Piasta Gliwice, z którego wykupił go Amkar Perm.
Poza prawą stroną defensywy Zbozień może grać również na środku linii obrony oraz jako cofnięty pomocnik. 27-latek będzie drugim piłkarzem, który tego lata powędruje z Lubina do Gdyni. Wcześniej Arkę wzmocnił na zasadzie wypożyczenia z Zagłębia Adrian Błąd.
Dla lepszego funkcjonowania w ataku nie jest potrzebne zgranie chociażby z nowym napastnikiem, Dariuszem Zjawińskim?
Takie kwestie pojawiają się zawsze co pół roku, czy co rok. Można o nich rozmawiać w kółko i ja mogą ciągle powtarzać te same slogany. Zawsze gdy przychodzą nowi piłkarze do zespołu potrzebny jest czas, aby wszyscy się ze sobą rozumieli. I nie chodzi o trening, gdyż jest to zupełnie inna kwestia, tylko właśnie o mecz. Trzeba sprawdzić się w boju. Na pewno każdy kolejny mecz, to ogromny bagaż doświadczeń. Oczywiście nabyliśmy go w I lidze, ale tam prowadziły nas do tego zwycięstwa. Stare przysłowie mówi, że najwięcej można się nauczyć przegrywając, na porażkach. Nie chcemy jednak dawać sobie wentyla bezpieczeństwa i mówić, że za kilka meczów będzie dobrze, bo wtedy się zrozumiemy. Zdajemy sobie sprawę, że w każdym meczu potrzebujemy punktów, ponieważ one przybliżają nas do celu minimum, jakim jest utrzymanie w ekstraklasie. Nie ma czasu na tanie usprawiedliwienia.
Dla liderowania na boisku ważna jest kwestia tego, kto nosi opaskę kapitana?
Kapitanem jest Miroslav Bożok, drugi jest Marcus, a jestem trzeci. Tak zadecydował zespół i nie ma co z tym dyskutować. Chcemy wykonywać jak najlepiej swoją pracę dla dobra drużyny. Zawsze to było na pierwszym miejscu nie tylko w moim postrzeganiu funkcjonowania w zespole, ale wszystkich moich kolegów. Jedziemy na tym samym wózku. I czy w danym meczu kapitanem będzie Mirek, Marcus, Sobi czy ktokolwiek inny, to nie jest ważne. Mentalnym liderem w szatni wciąż jest Krzysztof Sobieraj i jego doświadczenie z różnych boisk oraz staż w Arce, a także charakter, predysponują do tego, aby być kapitanem. Sam oddałem na niego główny głos. Powtarzam jednak, że sprawa kapitana jest drugorzędna, najważniejsze jest to, aby ten, który zakłada opaskę wiedział, że ma wsparcie ze strony klubu i zawodników.
PO 5 MLN ZŁOTYCH DLA ARKI NA LECHII NA POCZĄTEK EKSTRAKLASY
Wisła to wciąż wielki rywal, czy jedynie przeciwnik z bogatą w triumfy historią?
Jest to wciąż wielki klub. Głównie dlatego, że w składzie ma piłkarzy, którzy świadczą o sile obecnej reprezentacji Polski, jak stanowili o niej w przeszłości. Dzięki temu posiadają ogromny bagaż doświadczeń, a on zawsze finalnie przekłada się na jakość. Wisły absolutnie nie można stawiać na równi z drużynami, które nie mają tak bogatej historii. Wisła jest to zespół, który dostarczał w XXI w. dużo pozytywnych emocji związanych z występami w europejskich pucharach i na pewno z tego powodu jest bardzo duży szacunek do tego klubu. Teraz też mają dobrego trenera, ciekawy skład. Każdy sezon ekstraklasowy pokazuje jednak, że papier to jedno, a finalnie wszystko weryfikuje boisko. Wisłę stać na dużo, podobnie jak nas. W naszych głowach pozostaje, jak dobrze poradzimy sobie z presją, która będzie pojawiała się przed każdym kolejnym spotkaniem.
Walka z presją jest głównie tym, co staracie się zmienić po inauguracji ligi?
Mamy namacalny przykład ostatniego meczu jak to wszystko wyglądało. Jeżeli ktoś miał pytania, wątpliwości i walczył sam ze sobą to już wie, z czym to się je. Do tego wszystkiego trzeba dołożyć coś więcej. To, że prowadziliśmy grę, mieliśmy ją pod kontrolą, stwarzaliśmy sytuacje, choć nie były one klarowne, to jednak zabrakło jeszcze czegoś. Chodzi zarówno o organizację gry ofensywnej, aby wykończyć podbramkowe sytuacje, jak i o defensywę, gdzie również nie ustrzegliśmy się błędów i straty dwóch bramek. W środę trener przeprowadził z nami analizę, pokazał wszystko od A do Z. Wiemy co mamy poprawić i na pewno jedną z tych kwestii jest, aby funkcjonować lepiej pod kątem mentalnym.
MIROSLAV BOŻOK: JAK WIĘKSZOŚĆ MAMY PROBLEMY Z ATAKIEM POZYCYJNYM
Miroslav Bożok powiedział po mecz w Niecieczy, że jak większość drużyn w ekstraklasie macie problem z atakiem pozycyjnym. Czy w związku z tym da się to poprawić?
Oczywiście, że da, z tym, że mentalność polskiej piłki i koncepcja gry z kontrataku jest wpisywana w nas od wielu lat. Jest to coś, co mamy we krwi. Gra w ataku pozycyjnym wiąże się z jeszcze większą mobilnością, jeżeli chodzi o ruch na boisku, wyjściem na pozycje partnerowi, aby stworzyć mu odpowiednią opcję do podania. Ważna jest także cierpliwość, gdyż bardzo często już po trzech-czterech podaniach chce się akcje kończyć, mimo tego, że nie jest na to dobry moment. Są to kwestie, które jak najbardziej są do poprawienia. Na naszym ligowym podwórku, w tej kwestii będą górowały Legia Warszawa i Lech Poznań. Zespoły te mają największy potencjał czysto sportowy. Nawet są skazane na to, aby w każdym meczu grać atakiem pozycyjnym. A my, jako zespół, który zdobywa doświadczenie będziemy pewnie grali jeszcze takie mecze jak w Niecieczy, gdzie posiadanie piłki jest po naszej stronie, ale zdarzą się takie spotkania, w których trzeba będzie wykazać się perfekcyjną organizacją w obronie i liczyć na kontry.
Przyszli: Arkadiusz Moczadło (bramkarz, z drużyny juniorów, kontrakt do 30.06.2018), Adam Marciniak ( obrońca, ostatni klub: AEK Larnaka, Cypr, 30.06.2018 z opcją przedłużenia o rok), Szymon Lewicki (napastnik, Zawisza Bydgoszcz, 30.06.2018 z opcją przedłużenia o rok) Dariusz Zjawiński (napastnik, Cracovia, 30.06.2017 z opcją przedłużenia o rok), Pavels Steinbors (bramkarz, narodowość Łotwa, Nea Salamina Famagusta, 30.06.2017 z opcją przedłużenia o rok), Dawid Sołdecki (środkowy obrońca, Termalica Bruk-Bet Nieciecza, 30.06.2018), Adrian Błąd (pomocnik, Zagłębie Lubin, wypożyczenie do 30.06.2017)
Mogą przyjść: Damian Zbozień (obrońca, Zagłębie Lubin), Stojan Vranjes (pomocnik, Legia Warszawa), Filip Modelski (obrońca, Jagiellonia Białystok), Michał Kopczyński (pomocnik, Legia Warszawa)
Przedłużyli kontrakty: Dawid Tomczak (pomocnik, 30.06.2018), Maksymilian Hebel (pomocnik, 30.06.2018), Krzysztof Sobieraj (obrońca, 30.06.2017), Paweł Abbott (napastnik, 30.06.2017), Michał Marcjanik (obrońca, 30.06.2018), Konrad Jałocha (bramkarz, po przedłużeniu wypożyczenia z Legii Warszawa, 30.06.2017), Rashid Yussuff (pomocnik, 30.06.2017), Tadeusz Socha (obrońca, 30.06,2017), Marcin Warcholak (obrońca, 30.06.2018), Damian Mosiejko (pomocnik, 30.06.2018), Kamil Kotkowski (bramkarz, 30.06.2017), Rafał Siemaszko (napastnik, 30.06.2017), Antoni Łukasiewicz (pomocnik, 30.06.2017), Yannick Sambea (pomocnik, Niemcy, 30.06.2017), Michał Nalepa (pomocnik, 30.06.2018)
Byli na testach: Dawid Kędra (bramkarz, Świt Nowy Dwór Mazowiecki), Robert Sulewski (obrońca, Stal Mielec), Dawid Tomczak (pomocnik, Gryf Wejherowo), Damian Jakubik (obrońca, Górnik Łęczna), Marcin Kalkowski (obrońca, Górnik Łęczna), Iwan Truboczkin (obrońca, Ukraina, Dynamo Kijów), Erik Cikos (obrońca, paszport Słowacja, wiosną bez klubu)
Odeszli: Maciej Koziara (napastnik, Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie), Jakub Bach (pomocnik, Olimpia Zambrów, wypożyczony do 30.06.2017), Sebastian Szerszeń (napastnik, Olimpia Zambrów, wypożyczony do 30.06.2017), Grzegorz Tomasiewicz (pomocnik, Pogoń Siedlce, wypożyczenie do 30.06.2017), Jakub Miszczuk (bramkarz, wolny transfer, Ruch Chorzów) Gaston Sangoy (Argentyna, napastnik), Patrik Lomski (Finlandia, pomocnik) - obaj koniec kontraktów, Dariusz Formella (pomocnik, Lech Poznań), Alan Fialho (obrońca, Fluminense, Brazylia) - koniec wypożyczeń
Mogą odejść: Tomasz Wojcinowicz (obrońca) - testy w Olimpii Zambrów, Kamil Kotkowski (bramkarz) - testy w Sokole Ostróda
TUTAJ AKTUALNA KADRA ARKI
Typowanie wyników
Jak typowano
20% | 83 typowania | ARKA Gdynia | |
27% | 116 typowań | REMIS | |
53% | 223 typowania | Wisła Kraków |
Kluby sportowe
Opinie (49) ponad 10 zablokowanych
-
2016-07-21 20:02
(5)
a co z Modelskim ?
- 6 4
-
2016-07-21 23:53
w Zagłębiu Lubin.
- 0 0
-
2016-07-21 20:10
a co ma być, nie ma bo przyszedł lepszy prawy obrońca będący gotowy do gry (1)
- 5 3
-
2016-07-21 22:17
pffff ja chcę Modelskiego !
- 3 4
-
2016-07-21 22:04
podobno chciał sporo kasy co miesiąc a Arka nie przyjęła jego oczekiwań
- 2 0
-
2016-07-21 21:47
Szuka szansy jak Szromnik za granicą. Narazie obraził się na cały świat. Złożenie przychodzi Modelski napewno nie dojdzie.
- 3 0
-
2016-07-21 23:44
Kolejny co moze sie odbuduje
Jak sie nie odbudują to nas spuszcza i nikt o nich nie będzie pamiętał animy ani ekstraklasa...
- 8 2
-
2016-07-21 18:40
W piątek kejne baty (2)
Niestety jutro na mecz z Wisłą szykuje się frekwencją max. 7-8 koła. Transfery po wuju fest i oto efekty. W pierwszej lidze coś znaczylismy, w EK będziemy chłopcami do bicia. Zarząd bardziej martwi się transferami na Cypr niż tymi na EK.
- 30 53
-
2016-07-21 23:27
Chce Ci się włączać komputer i wylewać te swoje żale. Rozumiem, że nie masz znajomych, bo zamęczasz ich swoim pesymizmem, ale może idź na spacer, poderwij dziewczynę albo walnij drinka. Nie ma co się zamartwiać przez całe życie. Więcej optymizmu.
- 13 7
-
2016-07-21 23:14
z wisla raczej nie ma szans to fakt ale utrzymamy sie wierze w to to nasz cel przetrwamy
- 9 3
-
2016-07-21 20:54
Na 20.50 (3)
Sprzedano 10143 biletów w tym karnety!
- 14 11
-
2016-07-21 21:46
Na 21.30 (2)
Sorzedano 7456 biletów w tym karnety!
- 8 6
-
2016-07-21 21:56
(1)
???
to jak to możliwe
później i mniej biletów ? zrezygnowali ?- 6 2
-
2016-07-21 22:32
Propaganda sukcesu vel. kreatywna księgowość
- 7 4
-
2016-07-21 19:36
Kapitan może być jeden Antek bo ma "jaja" a nie jest "panienką" (2)
Dwaj kapitanowie bez "jaj" Miro i Marcus.
Nam naprawdę potrzeba faceta z jajami a takimi dysponuje Antek.
Sorry:
Miro jako człowiek i kibic ok
jako piłkarz bezpłciowy już 2 sezon.
Marcus "znikająca gwiazda" kółeczka,egoizm,czasami dobra wrzuta lub strzał- 20 10
-
2016-07-21 21:45
Antek to najlepszy kandydat na kapitana. Doświadczenie rutyna i serce do walki. Jak trzeba to zje....jak trzeba pochwali.
- 7 2
-
2016-07-21 20:10
kapitana wybiera szatnia i nam nic do tego
widocznie maja do nich zaufanie i dobrze reprezentują zawodników na boisku
- 14 1
-
2016-07-21 20:11
Dobre wzmocnienie na prawą stronę gdzie mielismy braki!
brawo Arka, walczymy dalej
- 21 8
-
2016-07-21 18:40
Antek to prawdziwy kapitan.Nie wiem czemu piłkarze wybrali Bożok a.
- 47 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.