- 1 Na co mogą liczyć żużlowcy Wybrzeża? (47 opinii)
- 2 Lechia sparuje i sprzedaje karnety na jesień (62 opinie)
- 3 Trefl zostawił kapitana, skreślił Amerykanina (5 opinii)
- 4 Nowy dyrektor i dwa pożegnania w Arce (105 opinii)
- 5 Hitowy transfer w koszykówce (18 opinii)
- 6 Arka traci dwóch podstawowych piłkarzy (114 opinii)
Dariusz Olejniczak nie żyje
Life Style Catering Arka Rugby
Feralnego dnia, jeszcze kilka godzin wcześniej popularny "Olej" trenował z klubowymi kolegami. W poniedziałek w dobrym humorze wrócił z reprezentacją narodową z Francji, gdyż biało-czerwonym udało się wygrać oba mecze sparingowe.
- Jeszcze wczoraj prosił mnie, abym załatwił mu zabiegi fizjoterapeutyczne... Kilka godzin później ściął w Sopocie dwa drzewa. Wypadek wydarzył się około 22.00 - z trudem mówi Adam Gaszkowski, dyrektor RC Arka.
Olejniczak był klasycznym przykładem drogi zawodnika gdyńskiego do sportu. Niemal z ulicy przeszedł do rugby i w tej dyscyplinie zaczął praktycznie od razu odnosić sukcesy. Na jego talencie szybko poznali się trenerzy. Zagrał już w mistrzostwach świata juniorów. Potem były występy w seniorskiej kadrze. Z Arką dwukrotnie był mistrzem Polski (2004-05). Za jego przykładem poszedł młodszy brat - Piotr. Też gra w Arce w rugby.
"Olej", bo taki miał pseudonim, występował w trzeciej linii młyna. Na boisku, ale nie tylko, uchodził za wielkiego wojownika. Ceniony był nie tylko za umiejętności, ale za twardość w grze. Czasami był aż za twardy. Zdarzały mu się czerwone kartki. Szkoda, że tę ostatnią dostał od życia na sopockiej szosie...
Pogrzeb Dariusza Olejniczaka odbędzie się w najbliższą sobotę o godzinie 13.30 w gdyńskim kościele im. Andrzeja Boboli.
- Prosimy wszystkich o wsparcie Darka w jego ostatniej drodze! - dodaje dyrektor Gaszkowski.
Na znak żałoby RC Arka odwołuje oba mecze swoich drużyn zaplanowane na najbliższą sobotę. Gdynianie z Budowlanymi Lublin (I liga) z Arką Rumia (II liga) zagrają w innym terminie.
Kluby sportowe
Opinie (438) 4 zablokowane
-
2005-09-26 14:37
Łzy cisna sie w oczy..
nawet dzis, kilka dni po tragicznym wydarzeniu. Nie znałem osobiscie Darka ale byl jednym z nas- motocyklisa, chlopakiem z 3miasta zwiazanym z Arka.
Bóg powołuje ludzi w momencie kiedy wydaja sie Jemu najpekniejsi...
Wieczny odpoczynek racz Mu dac Panie a światlosc wiekuista niechaj Mu swieci na wieki wieków
Amen
Szacunek i pamiec dla Ciebie i pozostalych, ktorych juz niestety nie mozemy pozdrowic na drodze naszym gestem - uniesiona dlonia..- 0 0
-
2005-09-26 15:53
Wyrazy wspolczucia dla ojca i brata Darka,nawet nie potrafie wyobrazic sobie tego bolu,ja jako kolezanka cierpie bardzo...a co musi czuc rodzina.Dla wszystkich znajomych,przyjaciol i rodziny Darku zawsze bedziesz zyl w naszej pamieci i sercach.Siedze i mysle a z oczu plyna lzy,dlaczego akorat ten motor musial byc Twoja wielka pasja? Wiem ze byl on Twoim marzeniem,ale po co takie marzenie ktore zabija!?!Oby tam na gorze bylo Ci lepiej.
- 0 0
-
2005-09-26 20:25
I'LL SEE YOU SOON...
Caly czas tkwi we mnie ten fakt, zamyslam sie patrzac w jeden punkt, wiem ze bedzie dobrze... kiedys... pamiec na zawsze...do zobaczenia:*
- 0 0
-
2005-09-26 20:44
olej pilnuj nas tam z gory +++++++++ Pan z Toba
- 0 0
-
2005-09-28 18:16
NIGDY NIEZOSTANIESZ SAM
ZAWSZE NASZ ZAWODNIK
- 0 0
-
2005-09-28 18:53
Darek
caly czas jeszcze gdy slysze za plecami scigacz odruchowo odwracam sie by sprawdzic czy to nie czasem darek i jego R6-tka... ;-(
- 0 0
-
2005-09-28 19:31
Spoczywaj w pokoju.....
Niestety tak juz jest, naprawde brak mi slów. Odszedl wielki rugbysta, wielki czlowiek....
Szczere kondolencje dla rodziny Darka
When you walk through a storm
Hold your head up hight,
And don`t be afraid of the dark.
At the end of a storm,
There`s a golden sky,
And the sweet silver song of a lark.
Walk on throught the wind,Walk on throught the rain,
Though your dreams be tossed and blown...
Walk on,walk on,with hope in your heart,
And you`ll never walk alone...You`ll never walk alone.
Walk on,walk on,with hope in your heart,
And you`ll never walk alone...
You`ll never walk alone.- 0 0
-
2005-09-28 21:52
OLEJ...........
WLASNIE SIE DOWIEDZIALEM O TEJ PORZE ZE "OLEJ NIE ZYJE A 40 MINUT PREDZEJ SMIALEM SIE NIM RAZEM W SZATNI .NIESAMOWITA TRAGEDIA!!OLEJ 3MAJ SIE ZIOMALKU
- 0 0
-
2005-09-29 09:16
Nie znałam Cię
Nigdy Cię nie zapomnę
- 0 0
-
2005-09-29 09:30
Olej...
Byłeś WSPANIAŁYM zawodnikiem,człowiekiem.I chociaż Cię nie znałam to jest mi bardzo ciężko.Widziałam Cię co sobotę w ;;Baryle" na dyskotecę stałś tam na bramcę,a teraz......Odeszłeś tak nagle!!!!!Żałuję ,że Cię nie poznałam:-(.Chciałabym być tam za miast Ciebie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.