• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Derby w Gdańsku, smutek w Sopocie.

21 października 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
W derbach Gdańska rugbiści Lechii Robod rozgromili AZS AWF Dębicę Lincer 64:0 (38:0). Smutek w Sopocie, gdyż Dablex Ogniwo stracił miano niepokonanej drużyny w tym sezonie w ekstraklasie. Zespół Jarosława Hodury przegrał w Łodzi z Budowlanymi 18:24 (10:10).

O czym myślał?

Lechia Robod - AZS AWF Dębica 64:0 (38:0)

Skład Dębicy: Fediszyn, Wolniak, Ciesiołkiewicz (60' Jakubczyk), Jumas, Antoszczuk, Piwka, Dąbrowski (41' Kamiński), Woronko, Krawczenko, Stencel, Kuźmiński (70' Chlebicz), Matusiak, Jażdżewski (60' Krakowski), Lincer, Kosowski.

Skład Lechii: Urbanowicz, Marciniak (50' Kałużny), Kaszuba, Płonka (60' Dębski), Doroszkiewicz (60' Kunicki, 70' Klusek), Sajur, Kochański (41' Sienkiewicz), Wojcieszak, Lenartowicz (41' Bessler), Fedde, Lipkowski, Śliwiński, Grebasz, Trędewicz, Latopolski.

Punkty: Janusz Urbanowicz 24, Paweł Lenartowicz 10, Paweł Bessler 5, Tomasz Fedde 5, Jacek Grebasz 5, Adam Latopolski 5, Paweł Lipkowski 5, Rafał Wojcieszak 5.

Akademicy przegrali wyżej przed dwoma tygodniami z Arką, ale to w stosunku do meczu z Lechią ich trener, Jerzy Jumas, mówi o rekordach.

- Jeszcze nigdy w ciągu siedmiu minut nie straciliśmy 21 punktów! Po drugie po raz pierwszy widziałem, aby zawodnik przebiegł pole punktowe, nie kładąc na nim piłki - podkreślał akademicki szkoleniowiec.

Tym "pechowcem" okazał się Artur Kosowski. Najwyraźniej nie zauważył on linii ograniczającej pole gry i próbował się przemieścić z piłką jak najbliżej słupów, aby ułatwić później zadanie kopaczowi, któremu przyszłoby podwyższać. Natomiast trudno zrozumieć intencje akademickiego obrońcy chwilę później. Mając wolną drogę do pola punktowego nagle zatrzymał się, co pozwoliło wrócić rywalowi, który zagrodził mu drogę do punktów. W kwadransie, w którym AZS był równorzędnym partnerem dla mistrzów Polski, nie zdobył żadnego punktu, a później było tak jak... na początku.

- Nie rozumiem jak to możliwe, że na boisko wchodzili 18- i 19-latki, a obraz gry się nie zmieniał. Miałem wrażenie jakby rywale mieli ochotę jedynie na to, aby zejść z boiska. Dziwi mnie to, gdyż niektórych z tych zawodników znam z okresu juniorskiego i wydaje mi się, że wówczas grali... lepiej - oceniał Stanisław Zieliński, trener Lechii Robod.

-----

Przez środek

Budowlani Łódź - Dablex Ogniwo Sopot 24:18 (10:10)

Skład Ogniwa: Szamborski (50' Pogorzelski), Miszczyszyn (41' Ł. Mikołajczak), Kasperek, Dembicki, Wantoch-Rekowski, Podolski, Jarowicz, S. Hodura, Czaja, M. Szablewski I, Wijatkowski (55' Cackowski), Baraniak, Malochwy, J. Hodura, Janulewicz (55' Rogowski).

Punkty: Piotr Gomulak 14, Mirosław Szczepański 5, Artur Mrowicki 5 - Maciej Szablewski I 8, Marek Janulewicz 5, Daniel Podolski 5.

W pierwszych pięciu meczach sopocianie stracili 29 punktów, a zatem niewiele więcej niż w ciągu 80 minut gry w Łodzi! Jarosław Hodura, grający trener sopocian, taki obrót sprawy tłumaczy "dziwną dekoncentracją i indywidualnymi błędami w defensywie".

- Rywale zdobywali punkty głównie przez środek naszej formacji ataku. Ale nie czas na szukanie kozłów ofiarnych. Należy zebrać szeregi, aby postawić się Arce. Pocieszające jest to, że nasz młyn dotrzymał kroku łodzianom, a zatem powinien poradzić sobie i z gdynianami - wybiegając o tydzień w przyszłość mówi sopocki szkoleniowiec.

W Łodzi Ogniwo przegrywało 0:7, ale po dwóch udanych kopach starszego Macieja Szablewskiego oraz przyłożeniu Marka Janulewicza objęło prowadzenie 10:7. Byłoby jeszcze lepiej, ale sędzia nie uznał, zdaniem sopocian, prawidłowo zdobytego przez J. Hodurę drop-gola.
W drugiej połowie przyjezdni zostali dwukrotnie zaskoczeni, co skończyło się stratą aż 14 punktów i wynikiem 10:24.

- W ostanich dwudziestu minutach nacieraliśmy i przy odrobinie szczęścia mogliśmy wygrać. Najbardziej szkoda tego, że sędzia nie zauważył, że Marcin Baraniak był nieprzepisowo zatrzymywany, i to bez piłki, za co powinna być karna piątka i podwyższenie na wprost słupów, a zatem niemal pewne 7 punktów - mówi trener Hodura.

Pozostałe wyniki 6. kolejki: Orkan Sochaczew - Posnania 23:13 (8:8), Budowlani Lublin - Juvenia Kraków 36:9 (12:9).

jag.

glos

Opinie

Najbliższy mecz

Edach Budowalni Lublin
52% DREW PAL 2 LECHIA Gdańsk
1% REMIS
47% Edach Budowalni Lublin

Tabela

Rugby - Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Orlen Orkan Sochaczew 14 10 0 3 507:214 55
2 Ogniwo Sopot 15 11 0 3 493:258 53
3 Juvenia Kraków 14 11 0 3 480:229 52
4 Awenta Pogoń Siedlce 14 9 0 5 422:265 39
5 Edach Budowlani Lublin 14 8 0 5 337:317 35
6 Arka Gdynia 14 6 0 8 419:366 30
7 Drew Pal 2 Lechia Gdańsk 15 5 0 10 358:408 25
8 Budowlani WizjaMed Łódź 15 1 0 14 226:841 4
9 Budo 2011 Aleksandrów Łódzki 14 2 0 12 167:412 -32
Każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny zagrają o złoty medal, a dwie kolejne o brązowy. Gospodarzem meczów będą zespoły wyżej klasyfikowane w tabeli. Nikt nie spada bezpośrednio.

Klub Budo 2011 Aleksandrów Łódzki wycofał się z rozgrywek 27 marca 2024 roku. Wyniki uzyskane przez tę drużynę zostały utrzymane. Kolejne mecze weryfikowane są jako walkowery (25:0 i 5 punktów) na korzyść rywali 25:0, a na zespół wycofany nakładana jest kara 0:25 i -10 punktów.

W trakcie rozgrywek zmieniły nazwy:
Lechia Gdańsk na Drew Pal 2 Lechia Gdańsk
Budowlani Commercecon Łódź na Budowlani WizjaMed Łódź
Orkan Sochaczew na Orlen Orkan Sochaczew

Wyniki 16 kolejki

  • OGNIWO SOPOT - Juvenia Kraków 24:8 (17:5)
  • Orlen Orkan Sochaczew - DREW PAL 2 LECHIA GDAŃSK 61:0 (35:0)
  • Budo 2011 Aleksandrów Łódzki - ARKA GDYNIA 0:25 (walkower)
  • Budowlani WizjaMed Łódź - Awenta Pogoń Siedlce 12:52 (12:29)
  • pauzuje: Edach Budowlani Lublin

Ostatnie wyniki

5 maja 2024, godz. 15:30
98% Orlen Orkan Sochaczew
0% REMIS
2% DREW PAL 2 LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Justyna Gapys 13 39 92.3%
2 RYSZARD KIWATROWSKI 13 38 92.3%
3 Karol Zubel 12 37 91.7%
4 Witold Krużyński 14 35 85.7%
5 Stanisław Magdalenski 12 35 91.7%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane