• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dużo strat, wolna gra piłką i brak pokory Arki

mad
28 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Arka Gdynia

Adam Marciniak (nr 17) twierdzi, że piłkarze Arki widzą jak zachowywać się przy stały fragmentach gry, a pomimo tego nie realizują założeń. Nie pomagają w tym rozmowy z trenerem, Leszkiem Ojrzyńskim. Adam Marciniak (nr 17) twierdzi, że piłkarze Arki widzą jak zachowywać się przy stały fragmentach gry, a pomimo tego nie realizują założeń. Nie pomagają w tym rozmowy z trenerem, Leszkiem Ojrzyńskim.

Piłkarze Arki ponownie zagrali w miarę wyrównany mecz w ekstraklasie. Tak przynajmniej wyglądało to z przebiegu gry z Lechem Poznań. Kiedy jednak spojrzymy na wynik, znowu jest 0:3. - Graliśmy za wolno piłką, mieliśmy też za dużo strat, bo zamiast wrzucać, to tego nie robiliśmy i traciliśmy piłkę. Chcieliśmy jeszcze coś poprawiać, a zabrakło nam pazerności - uważa Leszek Ojrzyński, trener żółto-niebieskich.



ARKA PRZEGRAŁA W POZNANIU Z LECHEM 0:3 - OCEŃ PIŁKARZY PO TYM SPOTKANIU, PRZECZYTAJ RELACJĘ

Jeszcze dwie kolejki wstecz obronę Arki można było nazwać bardzo dobrą - tylko dwie stracone bramki. Niestety jej dobry obraz zaburzyły mecze z Pogonią Szczecin i Lechem Poznań. Mało tego, w drugim ze spotkań, przez ponad 30 minut żółto-niebiescy grali z przewagą jednego piłkarza i w tym czasie... stracili dwie bramki.

- Gdyby w piłce nożnej nie było stałych fragmentów, to w Poznaniu nie stracilibyśmy trzech bramek. Niestety sami je sobie sprowokowaliśmy. Przy pierwszej bramce przeskoczył nas Gajos. Później graliśmy nieźle, choć podbramkowych sytuacji z naszej strony właściwie nie było, ale i Lech też ich nie miał. Graliśmy tak w pierwszej połowie, żeby w drugiej zaatakować śmielej. Niestety nadmierna pewność siebie nas trochę ponosiła, bo zaczęliśmy grać wzdłuż linii końcowej i sami prowokowaliśmy pewne sytuacje - uważa Leszek Ojrzyński, trener Arki.
PIŁKARZE ARKI W KADRACH NARODOWYCH

Prowokowanie sytuacji pod własną bramką to jedno. Większym minusem było to, że gdynianie praktycznie nie mieli okazji do strzelania gola Lechowi. Podobnie było zresztą we wcześniejszym w starciu z Pogonią Szczecin.

- Nie zgodzę się, że mój zespół nie stworzył sytuacji do strzelenia bramki. Może nie były one dwustuprocentowe, ale było blisko. Druga sprawa, to jak rywal broni blisko siebie, a Lech właśnie tak bronił po zdobyciu bramki, to łatwiej jest atakować, gdy przeciwnik gra w jedenastu. Co prawda my graliśmy za wolno piłką, mieliśmy też za dużo strat, bo zamiast wrzucać piłkę w pole karne, to tego nie robiliśmy i traciliśmy ją. Chcieliśmy jeszcze coś poprawiać, a zabrakło nam pazerności - dodaje Ojrzyński.
Zastanawiające było to, że żółto-niebiescy często wdawali się w dryblingi lub rozgrywali piłkę pod własnym polem karnym, choć mieli z tym problemy.

- Już o nadmiernej pewności siebie mówiłem. Widziałem, jak czterech moich zawodników próbowało grać na "siatki, dziury", ale to nie jest gra na "dziury", co już wyjaśniłem piłkarzom w szatni, tylko gra o wynik, aby był jak najlepszy dla nas. A takie zagrywki to można sobie próbować przy dobrym wyniku. Tego nie uszanowaliśmy, a z takimi drużynami jak Lech czy Legia, jak zagapisz się lub zaczniesz tak sobie pogrywać, to nie wygrasz. Do tego potrzeba pokory, szacunku, a nam tego zabrakło - kończy Ojrzyński.
STATYSTYKI Z MECZU LECH - ARKA (PDF.)


Zdanie trener podziela także Adam Marciniak. Tym razem rozegrał on cały mecz w roli kapitana Arka.

- Gramy 11 na 10 i kolejny mecz, można powiedzieć, sami strzelamy sobie bramki. To co robimy przy stałych fragmentach gry jest karygodne. Trzy stałe fragmenty i trzy gole. Rozmawiamy ze sobą, każdy wie gdzie ma stać, wie kogo ma kryć, a finalnie wychodzi tak, ze ludzie sami wbiegają w pole karne, a my się przyglądamy i kibicujemy. Wszystko jest złe, jak się przegrywa 0:3. Liga jest długa, wydaje mi się, ze stać nas na wiele. Jesteśmy dobrze przygotowani, dobrze trenujemy. Teraz trzeba wziąć się w garść i przestać popełniać błędy - powiedział przed kamerami Canal+ Marciniak.
DOMINIK MIDAK PRZEJĄŁ KOLEJNYCH 14 PROC. AKCJI ARKI

Poza czerwoną kartką, którą w drugiej połowie meczu z Arką otrzymał Maciej Gajos, zastrzeżeń do gry swojej drużyny nie może mieć Nenad Bjelica. Dzięki zwycięstwu 3:0 drużyna prowadzona przez chorwackiego szkoleniowca objęła pozycje lidera ekstraklasy. Po raz ostatni była nim na zakończenie sezonu 2014/2015, kiedy to poznaniacy sięgnęli po ostatnie mistrzostwo Polski.

- Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Cały mecz kontrolowaliśmy. Nawet grając o jednego zawodnika mniej nie mieliśmy groźnych sytuacji pod naszą bramką, a to znaczy, że drużyna pracuje dobrze w defensywie. Nie pamiętam, żeby przez 90 minut było jakieś zagrożenie naszej bramce. W ataku potrzebowaliśmy odrobinę czasu, żeby strzelić pierwszą bramkę. Potem było już nam trochę łatwiej. Podobają mi się nasze automatyzmy, które dziś zafunkcjonowały na lewej stronie boiska. Po dwóch tygodniach pracy pokazaliśmy, że zespół może grać pięknie i strzelać bramki, a z drugiej strony potrafi być bardzo dobrze zorganizowana w obronie - uważa Bielica.

Tabela po 7 kolejkach

Piłka nożna - Ekstraklasa
Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 Lech Poznań 7 4 2 1 14:4 14
2 Zagłębie Lubin 7 4 2 1 11:4 14
3 Legia Warszawa 7 4 1 2 10:7 13
4 Jagiellonia Białystok 7 4 1 2 9:8 13
5 Wisła Kraków 7 4 1 2 9:9 13
6 Górnik Zabrze 7 3 3 1 16:10 12
7 Sandecja Nowy Sącz 7 3 2 2 8:7 11
8 Śląsk Wrocław 7 2 3 2 8:9 9
9 Korona Kielce 7 2 2 3 9:10 8
10 Piast Gliwice 7 2 2 3 8:12 8
11 Pogoń Szczecin 7 2 1 4 7:9 7
12 Arka Gdynia 7 1 4 2 4:8 7
13 Wisła Płock 7 2 1 4 3:9 7
14 Lechia Gdańsk 7 1 3 3 8:9 6
15 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 7 1 2 4 5:9 5
16 Cracovia 7 1 2 4 9:14 5
Tabela wprowadzona: 2017-08-27

Wyniki 7 kolejki

  • Wisła Kraków - LECHIA GDAŃSK 1:1 (1:0)
  • Lech Poznań - ARKA GDYNIA 3:0 (1:0)
  • Górnik Zabrze - Wisła Płock 4:0 (2:0)
  • Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1 (1:1)
  • Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 0:1 (0:0)
  • Korona Kielce - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:1 (1:0)
  • Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 2:1 (0:0)
  • Sandecja Nowy Sącz - Pogoń Szczecin 2:1 (0:1)
mad

Kluby sportowe

Opinie (85) 9 zablokowanych

  • Pan Dubieniecki dosyć krytycznie wypowiadał sie temat gry:((( (2)

    • 10 20

    • Dubieniecki już nie ma udziałów (1)

      • 1 2

      • Przecież nigdy nie miał, tylko doradzał funduszowi, który je kupił.

        • 0 1

  • znow zaczyna sie dolowanie

    To dopiero poczatek ligi i juz dolna polowka tabeli. I znow zapowiada sie spadek lub walka o utrzymanie. Trzeba grac i wygrywac u siebie. Zadne remisy.

    • 18 2

  • Złota myśl pana trenera (1)

    "... łatwiej jest atakować, gdy przeciwnik gra w jedenastu."

    • 22 3

    • ???

      Idąc dalej tym tokiem rozumowania to jak przeciwnik gra w 10 albo w 9 lub o zgrozo w 8 to się grać nie da w ogóle.
      Powoli LO zaczyna odpływać w swoich teoriach.

      • 4 1

  • Ale arka gra piach japier.... Z taka gra to meczu nie wygramy do konca rozgrywek

    • 21 4

  • Od momentu powrotu Szwocha gra Arki siadła (6)

    To był fatalny ruch, drużyna na początku sezonu wyglądała dobrze, niestety trener uparł się na swojego synka i wszystko siadło. Trener musi się opamiętać bo za chwile straci pracę, Arka ze Szwochem wygrywać nie będzie.

    • 40 6

    • sledzie wracac do beczki (1)

      • 5 12

      • A betony do worków

        • 4 0

    • Bzdury wypisujesz. W zabrzu zagrał najlepiej z całej drużyny Arki.

      Po błędzie w meczu z pogonią będziecie rok się nad nim pastwić ? Podobna sytuacja była z Bożokiem, gdzie po czerwonej kartce taka krytyka na niego spadła, że w końcu rozwiązano z nim kontrakt. Słabych ogniw jest w Arce wiele, ale z pewnością nie jest to Szwoch !

      • 5 17

    • trener nie straci pracy

      • 2 7

    • Kontrakt

      Szwoch ma zapisane w kontrakcie że musi grać minimum 70 minut!Bo inaczej za darmo do Arki by Legia go nie dała na wypożyczenie! I powstał w tym momencie smród w drużynie!A tak fajnie było po Myndlayndt! Szatnia była ok,a tera jest źle!Mateusz zacznij wreszcie grać normalnie! Nie dlatego,że tak czy tak będziesz i tak grał w meczu od początku! Rusz wreszcie 4liery i bądź z drużyną a nie z Legią!

      • 8 3

    • Zimą odwieźć Szwocha do W-wy

      Dokładnie , przełomowy moment to wskoczenie Szwocha do składu i gra siadła. Arka co prawda na mistrza nie szła ale gra się przynajmniej jakoś kleiła i można było na to patrzeć. Teraz dramat!!!!

      • 5 0

  • (1)

    Po czerwonej kartce trzeba sie bylo rzucic na lecha jak pies na kielbasa a nie grac
    w ciuciubabke przed wlasnym polem karnym
    co spowodowalo straty i bramek
    panie ojrzynski panskie taktyki z jednym pseudo napastnikiem
    to tragedia

    • 34 3

    • Przeciez tam jest tylko jeden napastnik, drugi to drewno.

      • 2 2

  • (1)

    Całe szczęście ze nie powiedzieli ze Arka była lepsza od Lecha ale przegrali bo sędzia dyktował wolne dla Lecha. Przestańcie się juz ośmieszać.

    • 22 3

    • Tak kiedyś woźniak pisał o lechii.

      Po bardzo dobrej grze lechii ,lechia przegrała.

      • 3 1

  • Oby to chwilowa zadyszka ! (1)

    Mamy najlepszy skład od wielu, wielu lat
    Nie wiem co się działo z chłopakami w ostatnich dwóch meczach
    totalnie brak pomysłu na grę, brak walki, zadziorności, szybkości,
    gdzie te mecze jak ze Śląskiem czy też dwu mecz z duńczykami w pucharach ?
    Mój skład: Nalepa, Marciniak, Sambea, Siemaszko, Kun,
    Nie wiem czy trener Ojrzyński coś nowego wymyśli by poprawić grę,
    ... a Niciński w Głogowie szaleje ! są liderami w 1 lidze, można tylko pozazdrościć !

    • 15 4

    • Zgadzam sie ale oprocz Marciniaka,do tej pory staral sie,chodzil po skrzydle i dawal fajne wrzutki w pole karne,dzieki temu padlo kilka bramek.Teraz widze ,ze sodowka chyba uderzyla do glowy.Powinien grac Nowicki, ale ten trener nie dopusci tego chlopaka do gry, juz wspominal o wypozyczeniu.Nie wiem juz o co w tym wszystkim chodzi w Arce.
      Zbozien, Warcholak, Marcjanik bardzo obnizyli forme, o Szwochu szkoda nawet mowic, tragedia.

      • 4 1

  • Wyrownany mecz zagralismy? (1)

    Qr... Chyba inny mecz widziałem gdzie Arka z meczu z Dunami co się z nimi stało.Bo to co grają ostatnio to jakieś dno.

    • 16 4

    • Co się stało? Z Dunami grał np Marcus, grał Piesio

      A teraz trzeba znaleźć miejsce dla synka trenera Mateusza Szwocha pseudonim "hamulec" i dla takiego Markusa miejsca nie ma, Piesio wchodzi z ławki. Z Dunami Arka 2 gole strzeliła po kapitalnych dośrodkowaniach Nalepy w pierwszym meczu i Markusa w drugim. Teraz wszystkie stałe fragmenty wykonuje (czyli psuje) synek trenera. To się stało.

      • 10 2

  • Też byłem i widzialem na własne oczy a nie oczami trenerów. Słaby, przeciętny mecz. Szwoch najsłabszy na boisku, nie powachal piłki i po przerwie nie powinien wyjść na plac. Kolejny mecz z bramkami po stałych fragmentach to jakaś masakra. Zbożen kolejny po Szwochu najsłabszy na boisku. Ponad 35 minutowe granie w przewadze wyglądało jak sparing. Wszerz boiska potem do tylu, laga i to byłoby na tyle. Jaśniejsze punkty to Marciniak i Nalepa.

    • 16 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

93% ARKA Gdynia
4% REMIS
3% Resovia

Ostatnie wyniki

Znicz Pruszków
24 kwietnia 2024, godz. 18:00
5% Znicz Pruszków
9% REMIS
86% ARKA Gdynia
84% ARKA Gdynia
12% REMIS
4% Wisła Płock

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 31 58 61.3%
2 Sławek Surkont 32 53 56.3%
3 Mariusz Kamiński 32 52 53.1%
4 Marek Dąbrowski 32 52 53.1%
5 Przemek Żuk 32 51 53.1%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane