• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwa medale na pożegnanie z igrzyskami w Vancouver

jag.
27 lutego 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdański olimpijczyk z Soczi na dopingu!

Justyna Kowalczyk wygrała bieg na 30 kilometrów techniką klasyczną w Vancouver! Narciarka z Kasiny Wielkiej zdobyła drugi złoty medal dla Polski w historii zimowych igrzysk olimpijskich. Do dziś tytułem mistrzowskim chlubił się jedynie Wojciech Fortuna, który zwyciężył w konkursie skoków na dużej skoczni w 1972 roku. Wielką niespodziankę sprawiły panczenistki. W drużynowym biegu na dochodzenie biało-czerwone zdobyły brąz!



Kowalczyk skompletowała w Kanadzie medale we wszystkich kolorach. Rozpoczęła od piątego miejsca na 10 km, potem była srebrna w sprincie, następnie zajęła trzecie miejsce w biegu łączonym, a przedwczoraj przyczyniła się do zajęcia przez Polskę szóstej pozycji w sztafecie, bo na swojej, drugiej zmianie wyciągnęła naszą drużynę z 10 aż na 1 miejsce!

Do maratońskiego dla narciarek dystansu Justyna otrzymała pierwszy numer rozstawienia. I początkowo na wszystkich punktach pomiaru czasu to ona prowadziła stawkę, która z kilometra na kilometr była coraz bardziej rozciągnięta i "porwana". Długo w czołowej grupie utrzymywała się też Kornelia Marek. Widzieliśmy takie obrazki, że peletonik najlepszych "ciągnęła" Kowalczyk, a jej koleżanka go zamykała.

Na 9,2 kilometra sytuacja uległa zmianie. Justyna spadła na 10. miejsce, a następnie zdecydowała się na wymianę nart. Tempo starała się wówczas forsować Kristin Stoermer Steira, ta sama Norweżka, która z Polką o centymetry przegrała brąz w biegu łączonym.

Kilka kilometrów dalej na czele była już mistrzyni olimpijska z Vancouver na 10 km, Charlotte Kalla. Za Szwedką zaś podążała Kowalczyk.

Po przebiegnięciu niespełna 20 kilometrów Justyna po raz drugi wymieniła narty, ale mogła sobie na to pozwolić bez obaw, gdyż wówczas znów przewodziła biegowi. Ale wkrótce potem zaatakowała Marit Bjoergen. Norweżka zdobyła w tym igrzyskach trzy złote i brąz, ale miała ochotę na kolejny tytuł.

Kilka kilometrów dalej było już wiadomo, że w walce o złoto liczą się już tylko Marit i Justyna. Jednak zrobiło się niebezpiecznie, gdy Norweżka uzyskała kilka sekund przewagi, co w odległości przekładało się nawet na 50 metrów straty Polki.

Justyna zaatakowała i wysforowała się na czoło na kilometr przed metą. Jednak Bjoergen nie dała za wygraną. Na stadionie Norweżka zbliżała się do Polki, a Kowalczyk odpierała jej ataki. I tak było aż do ostatniego metra. Złoto po 38 latach w sportach zimowych na igrzyskach ponownie należy do Polski!

- Ja wiem, że 30 kilometrów to jest mój dystans, a klasyk to mój styl. Trzy czwarte świata narciarskiego poklepywało i mówiło mi, że to będzie mój dzień.... Fajnie jest wygrać z Marit. Wiedziałam, że ją dogonię. Jednak robiłam to stopniowo, aby się nie zakwasić i zachować siły na finisz. Dlatego pojechałam za nią przez cztery kilometry. To są instynktowne nasze ruchy, że walczy się do końca. Te igrzyska to były wyżyny moich możliwości. Natomiast pozostanie duży niesmak z powodu tego,co działo się poza biegami, te wszystkie dyskusje... - mówiła przed kamerami TVP Sport Kowalczyk.

Najlepsze w biegu na 30 km:
1. KOWALCZYK Justyna (Polska) 1:30:33.7
2. BJOERGEN Marit (Norwegia) strata +0.3
3. SAARINEN Aino-Kaisa (Finlandia) +1:05.0
4. SACHENBACHER-STEHLE Evi (Niemcy) +1:19.2
5. ISHIDA Masako (Japonia) +1:22.8
6. KALLA Charlotte (Szwecja) +1:23.9

Miejsca pozostałych Polek:
11. MAREK Kornelia +2:41.7
25. JAŚKOWIEC Sylwia +4:25.4
29. MACIUSZEK Paulina +5:58.0

27 lutego 2010 roku zostanie zapamiętany nie tylko z powodu złota Kowalczyk, ale brązowego medalu panczenistek. Na nie zupełnie nikt nie liczył, a niewiele brakowało, aby pobiegły nawet w finale. To miejsce na podium z nawiązką zrekompensowało nam upokorzenia, których doświadczyliśmy na lodowym owalu olimpijskim, bo na kilku dystansach biało-czerwoni zajmowali... ostatnie miejsca.

Katarzyna Bachleda-Curuś, Katarzyna Woźniak, Luiza Złotkowska i rezerwowa Natalia Czerwonka w pojedynku o brąz pokonały USA, choć w tym pojedynku na czele wysunęły się dopiero na przedostatnim punkcie pomiaru czasu na dystansie 2400 metrów. Czas Polek na mecie to 3:03.73, a Amerykanek był o 1,57 sekundy słabszy.

Srebro zdobyły Japonki, które w półfinale pokonały biało-czerwone zaledwie różnicą 0,19 sekundy. W finale Azjatki oddały złoto Niemkom, przegrywając wyścig na dochodzenie na pierwsze miejsce zaledwie o 2 setne sekundy.

Warto dodać, że na medal olimpijskim w łyżwiarstwie szybkim Polska czekała dokładnie pół wieku! W 1960 roku srebro wywalczyła Elwira Seroczyńska, a brąz Helena Pilejczyk. Liczba polskich medali w Vancouver wzrosła do sześciu, gdy w całej historii mamy ich 14. W niedzielę ostatni dzień tak udanych dla nas igrzysk.
jag.

Opinie (71) ponad 10 zablokowanych

  • Justyna Kocham Cię :)

    • 5 3

  • MISTRZYNI

    Justyno Gdańsk Cię kocha DZIĘKUJEMY !!!!!!!!!!!!!!!!

    • 6 2

  • parkingowi z gdyni też gratulują!

    • 6 2

  • nasz diament

    na tonacym statku polskiego sportu...

    • 11 1

  • dziękujemy !!!

    Dziękujemy Ci Justynko !!! Jesteś WIELKA !!!!!!! Mistrzyni jest tylko jedna !!!

    • 10 0

  • NA SZCZESCIE (1)

    dzięki bogu ze jesteście Justynko i Adamie bo tak to poza wami nie było by NIC

    WIELKIE GRATULACJE

    • 9 1

    • raczej dzięki ich rodzicom

      • 1 1

  • Super Justyna!!! & Brawo Laski Panczenistki!~!

    KOCHAMY POLSKIE KOBIETY!!~!

    • 13 0

  • Dziewczyny lubia braz

    • 7 0

  • bronz łyżwiarek !!! (2)

    • 7 3

    • nieprawda, bo brons (1)

      • 2 1

      • chyba jednak Bronson

        • 2 0

  • Ciekawe czy i tym razem norwegowie będą "coś mieli" do Justyny:) (5)

    Ostatnio ciągle im coś nie pasuje i nic tylko by medale zabierali.

    • 7 1

    • pewnie wcisną jej astmę ;]

      • 2 0

    • (2)

      to nasz peudogwiazda kowalczyk ma ciagle cos do innych, dopingowiczka szuka dopingu u innych

      • 0 6

      • (1)

        "Pseudogwiazda" hahahaha!
        Multimedalistka Igrzysk Olimpijskich to wg niego pseudogwiazda. Buahahaha! Kwiczę na podłodze ze śmiechu :D
        Zdecydowanie masz swój świat, zdecydowanie bardzo dziwaczny.

        Jakieś dowody na stosowanie dopingu przez Justynę Kowalczyk czy tak tylko pianę toczysz?
        Ale ty musisz być smutny w życiu.

        • 4 0

        • była zawieszona za doping, mało ci dowodów, rusz tą tępą głową pajacu

          • 0 0

    • NORWEGOWIE TO POTEGA

      5 milionow kraj i cala fure medali zdobyli.co ty myslisz ze cala norwegia zyje tylko sportem, to tylko rywalizacja sportowa i zabawa. mala czesc zycia

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane