Jerzy Skrobecki się asekuruje. Wierzy, że jego podopieczne zagrają na miarę talentu i pracy wykonanej w okresie przygotowawczym, ale też przypomina, że po wicemistrzu Polski w hali przy ul. Kościuszki stawi się trzecia drużyna minionego sezonu. Siatkarki Energi Gedanii ze Stalą Mielec zagrają dwukrotnie. W sobotę (początek meczu o 16.30) stawką będą punkty w serii A I ligi, a w niedzielę (11.00) zespoły zagrają w ramach rozgrywek o Puchar Polski.
- Przed tygodniem niewiele brakowało, by doszło do sensacji, czyli przegranej Winiar w Gdańsku. Ten mecz utwierdził nas w przekonaniu, że z każdym w lidze można wygrać. Trzeba tylko odrobinę lepszej gry, więcej szczęścia, czy nawet błędów przeciwnika niż to miało miejsce w pierwszej kolejce. Ale Mielec, choć wymienił skład, w dalszym ciągu bardzo trudny do ogrania - mówi
Jerzy Skrobecki, który prowadził... mielczanki w sezonie 2002/03.
Ale nie tylko z tamtego zespołu, ale nawet z ekipy, która przed wakacjami sięgnęła po brąz, niewiele zostało. Ze składu skreślono sześć nazwisk, klub zaangażował sześć innych zawodniczek i dorzucił własną wychowankę.
Najtrudniej jest zastąpić Mariolę Barbachowską. Reprezentacyjna libero przyjęła ofertę z Volley Modeny. Do mistrzyń Polski z Bielska Białej przeniosły się rozgrywająca Agnieszka Śrutowska i skrzydłowa Elżbieta Nykiel. Do Muszynianki trafiła Dorota Pykosz, a Dorota Burdzel próbuje sił we francuskim BOOC Volley. Wreszcie Renata Bodzińska-Pociask rozstała się w ogóle z siatkówką.
Z nowych zawodniczek aż cztery rozpoczęły mecz w Poznaniu w wyjściowej szótce. AZS AWF nie czekał aż nowy mechanizm się dotrze i odprawił mielczanki 3:1. Energę Gedanię z pewnością stać na to samo! Podstawową zawodniczką Stali jest Swietłana Pugaczowa. To siostra Luby Jagodiny, pozyskana z Dynama Odessa, ta sama, która trzy sezonu temu nie miała miejsca w pierwszej szósce Gedanii! Małgorzata Lis i Andrea Pavelkova przed wakacjami nie podbiły ligi w barwach Muszynianki, a Ewa Cabajewska miała stracony sezon, bo jej Skra Warszawa nie przystąpiła do rywalizacji. W odwodzie jest też wychowanka gdańskiej szkoły siatkówki. Izabela Rutkowska zamieniła Wisłę Kraków na Mielec. Ze starej mieleckiej gwardii przypomną się tylko Anna Kicior, środkowa bloku i Elżbieta Kościelna, grająca jako libero.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
