• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Forcheking po gdańsku

jag.
16 lutego 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
- Kanadyjczycy mówią na to forcheking. W naszym wykonaniu był to dzisiaj ofensywny hokej, nastawiony na atak już w tercjo obronnej rywala. Dzięki temu wygraliśmy - cieszył się Henryk Zabrocki. Stoczniowiec Energa pokonała na własnym lodowisku TKH Toruń aż 6:2 (1:0, 3:1, 2:1). Tym samym w ćwierćfinale play off gdańszczanie objęli prowadzenie 2-1. Kolejny mecz odbędzie się w niedzielę w Toruniu. Do awansu do najlepszej czwórki ekstraligi "Stoczni" brakuje jednego sukcesu, a przeciwnik musi wygrać dwa razy.

Bramki:
1:0 Jankowski - asysty Rzeszutko - Zachariasz (18:20 - w przewadze 5/4)
2:0 Jankowski - Zachariasz (22:13)
3:0 Rzeszutko - Zachariasz (32:42 - 5/3)
4:0 Wróbel - Jurasek - Skutchan (34:19)
4:1 Proszkiewicz - Sokół (36:07 - 5/3)
4:2 Ambruz - Vercik - Fraszko (47:54 - 5/4)
5:2 Leśniak - Hurtaj - Skutchan (55:15 - 5/4)
6:2 Zachariasz - Smeja (59:33 - 4/3)

STOCZMIOWIEC: Odrobny - Wróbel, Leśniak - Skutchan, Hurtaj, Jurasek; Rompkowski, Skrzypkowski - Rzeszutko, Zachariasz, Jankowski; Smeja, Riabienko - Hult, Słodczyk, Kostecki; Smeja - Poziomkowski, Drzewiecki, Urbanowicz.

Kary: Stoczniowiec 26, TKH 28. Sędziowali: Więckowski (Warszawa), Madeksza, Bernacki (obaj Sosnowiec). Widzów: 2 500.

Już po pierwszych akcjach widać było, że zawodnicy obu drużyn są bardzo zdenerwowani. Praktycznie każde stracie i gwizdek sędziów, przynosiło zwarcie po kilku hokeistów. W inauguracyjnej tercji częściej, bo aż pięciokrotnie przepisy przekraczali goście. Dwukrotnie byli karani za nieprzepisowe blokowanie kija. Przemysław Bomastek zapomniał się w tym do tego stopnia, że... złamał swój kij. W 13. minucie błąd popełnił Michał Smeja. Obrońca stracił krążek we własnej tercji. Sam na sam z Przemysławem Odrobnym wyszedł Jacek Dzięgiel Przy strzale środowemu trzeciego ataku TKH zabrakło precyzji, gdyż z tyłu faulował go Jarosław Rzeszutko. W 18. minucie, gdy rywale grali w liczebnej przewadze, golkiper miejscowych obronił dwa groźne strzały. Jedyny gol w tej odsłonie padł wkrótce potem, ale dopiero wtedy, gdy zmieniły się proporcje na lodzie. Do końca kary Rudolfa Vercika brakowało pięć sekund. Wówczas Łukasz Zachariasz przerzucił krążek z prawej na lewą stronę, a nadjeżdżający Wojciech Jankowski strzelił nie do obrony, bez przyjmowania "gumy".

W 23. minucie "Stocznia" podwyższyła na 2:0 po golu kuriozum. Jankowski zdążył tylko dotknąć krążek podawany przez Zachariasza, gdy na lód powalił go Robert Fraszko. Wydawało się, że bezpański krążek przechwyci Tomasz Wawrzkiewicz, ale bramkarz TKH minął się z nim! Tym samym krążek "leniwie" wtoczył się do opuszczonej siatki! Dwa kolejne trafienia w tej tercji były następstwem dwóch kar dla toruniach. Gdy na ławce siedzieli Jarosław Dołęga i Martin Ambruz Rzeszutko dobił do bramki krążek, który po strzale Zachariasza Wawrzkiewicz "wypluł" przed siebie. Natomiast bezpośrednio po tym, jak TKH znów zagrał piątką, pozostawiony bez opieki, na środku pred bramką toruńską Bartłomiej Wróbel poprawił na 4:0. Pierwszą bramkę przyjezdni zdobyli w 37. minucie, gdy grali w podwójnej przewadze.

- 4:0 w połowie meczu wcale nie przesądza jeszcze o wygranej. Moi zawodnicy o tym na chwilę zapomnieli. Zaczęli stosować kiwki, grać nonszalancko. Pojawiły się niepotrzebne kary - przyznaje trener Zabrocki. Nerwowo zrobiło się, gdy przy wykluczeniu Zachariasza, goście strzelili drugiego gola. Do końca gry pozostało wówczas jeszcze 12 minut. Całe szczęście, że końcówka była znów popisem "Stocznia". Miejscowi dobili rywali w przewadze. Najpierw Bartosz Leśniak jak nie obrońca, a środkowy ataku podwyższył na 5:2, a końcowy wynik ustalił Zachariasz.

- Każdy mecz w play off jest inny. W Gdańsku zagraliśmy bardzo ofensywnie. W Toruniu takiegootwartego hokeja grać nie możemy. Musimy zagrć uważnie w obronie, szczególnie nie dać się przeciwnikowi rozpędzić w okolicach naszej niebieskiej linii - mówi Zabrocki.

Po trzech meczach play off Stoczniowiec objął prowadzenie 2-1. Natomiast już w piątek poznaliśmy trzech pozostałych półfinalistów. Po raz trzeci wygrywali miejscowi hokeiści w Krakowie, Tychach i Nowy Targu. Jeśli gdańszczanom uda się przejść TKH, o finał zmierzą się z GKS.

Piątkowe wyniki: GKS Tychy - Unia Oświęcim 4:2 (3:0, 0:1, 1:1); Wojas Podhale Nowy Targ - Zagłębie Sosnowiec 7:4 (2:1, 4:1, 1:2); Cracovia Comarch Kraków - Akuna Naprzód Janów 9:3 (4:1, 3:1 2:1).
jag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (25) 1 zablokowana

  • drzewko nie gral

    drzewko nie gral bo byl chory mial goraczke

    • 0 0

  • focheking

    wszyscy wychwalają drzewko a może by freszcie zauważono Jankowskiego

    • 0 0

  • transmisja

    Transmisja z meczu Toruń-Stoczniowiec na TVP3 Gdańsk o 18.15

    • 0 0

  • Transmisja

    jest dziś jakaś transmisja w TVP3 ??

    • 0 0

  • Drzewiecki

    nie przepadam za tym gosciem ale to fakt "drzewko" to zmora defensorow naszej ligi.Pare zwodow i jest faul i kara dla rywala!

    • 0 0

  • jaka kpina?

    chyba ogladales inny mecz! Np. w 2 tercji okolo 25 min jak wymanewrowal 2 obroncow i wylozyl "patelnie" Urbanowiczowi to co to bylo?niecelne podanie? skoro "Drzewo" jest samolubem to dlaczego jego bilans to 14 asyst(do tego dodajmy 7 goli)?fakt wczoraj mimo wszystko gral przecietnie(grypa) ale nawet grajac slabo jest o klase lepszy o "wirtuoza" z nr.22. Tak na koniec, moze i Drzewiecki czasem dostanie 2 min. ale w zazwyczaj przeciwnik w miedzyczasie dostaje pare razy kare za faule na Nim.

    • 0 0

  • prawda jest taka że ani Toruń ani Gdańsk nie mają szans w półfinale.No chyba że trafią na niedyspozycję Tyszan.Ale to musiałyby być 4 niedyspozycje.Obu zespołom walki i ambicji odmówić nie można ale umiejętnościami to odbiegają od najlepszych i to bardzo.
    Do zobaczenia we wtorek (mam nadzieję że mecz będzie o 19.15)

    • 0 0

  • drzewieckiemu to woda sodowa odbija gra bardzo dobrze ale ma tez kolegow i im trzeba podawac a nie samemu walczyc do konca wczoraj liczylerm podal 3 razy doslownie 3 kpina a druga kpina to arturo och brak slow

    • 0 0

  • Jest dobrze

    Teraz panie trenerze taktyka z Krakowa /1:0/ i gramy z Tychami, moim zdaniem z nimi też można powalczyc!!!to pokazal mecz z 1:4 na 6:5. To są p-o i kazdy wynik jest możliwy. Brawo chlopaki ja jade do Torunia i wierzę , ze na śledzika we wtorek będziemy opijac półfinał na imprezach domowych lub w dyskotece.Stocznia naprzód!!!

    • 0 0

  • do borysp

    Chłopie jeśli nie wiesz to nie stawiaj na swoim bo nie masz racji !! Jeśli Stocznia przejdzie Toruń a potem nie przejdzie Tyszan to chyba gra o 3 miejsce co? No chyba że to Ty ustalasz regulamin

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane