- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (71 opinii) LIVE!
- 2 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (62 opinie)
- 4 Arka na derby po wygraną i awans (217 opinii)
- 5 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (26 opinii)
- 6 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (87 opinii)
Fuzja, czyli rosną szanse Arki
Arka Gdynia
Rozmowy w sprawie połączenia dwóch wielkopolskich klubów trwały od wielu miesięcy. W grudniu ubiegłego została podpisana umowa przedwstępna. PZPN zapalił dla fuzji zielone światło. Jednocześnie stwierdził, że nowy klub będzie miał tylko jedno miejsce w ekstraklasie. Grać on będzie na stadionie Bułgarskiej pod szyldem Lecha, bowiem holding Amica wykupił od poznańskiego klubu prawa niematerialne takie jak: nazwę, godło, znaki towarowe... Natomiast we Wronkach pozostanie drużyna III-ligowa. -Prowadzimy rozmowy z PZPN w sprawie powstania Centralnego Ośrodka Szkolenia we Wronkach. Nadal będziemy stawiać na pracę z młodzieżą - dodał Jacek Rutkowski, właściciel Amiki. Kto będzie trenerem nowej drużyny? - Fiaskiem zakończyły się negocjacje z Henrykiem Kasperczakiem, Czesław Michniewicz na łamach prasy oświadczył, że nie jest zainteresowany tą pracą. Obecnie prowadzimy mocno zaawansowane negocjacje z dwoma kandydatami. Z wyborem postanowiliśmy się wstrzymać do zakończenia rozgrywek ligowych - wyjaśnił Andrzej Kadziński, dotychczasowy prezes Amiki Wronki SSA, a od następnego sezonu szef KKS Lech Poznań. Z nieoficjalnych informacji wynika, że największe szansę mają: Franciszek Smuda i Duszan Radolsky.
Wieści z Poznania to bardzo dobry sygnał dla... trójmiejskich drużyn. Dla Lechii, bo z II ligi może spaść tylko trzy drużyny, a 11. miejsce może być na wagę utrzymania bez baraży, choć PZPN nie zajął w tej kwestii jasnego stanowiska. Dla Arki zaś oznacza, że w dwóch ostatnich kolejkach gdynianie powinni koncetrować się tylko na obszarze tabeli 14-16. Obecnie żółto-niebiescy zajmują barażową pozycję. Do Górnika Zabrze, który na dziś zostaje w ekstraklasie, tracą dwa punkty, a nad spadającą obecnie Polonią Warszawa, mają sześć punktów przewagi. Teoretycznie od obu konturentów drużyna Kaczmarka ma lepszy układ gier. Po meczu w Krakowie gościć będzie u siebie Polonię i aby zdegradować "Czarne Koszule" może zremisować. W najgroszej sytuacji wedle terminarza są zabrzanie, choć oni już bezpośrednio spaść nie mogą, bo mają Legię Warszawa u siebie oraz wyjazd do Łęcznej, która na dziś nie jest jeszcze pewna utrzymania.
- Naszym celem jest utrzymanie się bez baraży. Systuacja jest trudna, gdyż nie wszystko zależy od nas, ale przydałyby się również korzystne dla nas wyniki na innych stadionach. Do Krakowa jedziemy po... zwycięstwo. Jest to możliwe, jeśli piłkarze w to uwierzą. Mam pewien gry sposób specjalnie przygotowany na Wisłę - zapewnia gdyński szkoleniowiec. Przeciwko Wiśle Kaczmartek zagra też dla... Legii, której w latach 1982-90 był piłkarzem. - Z Darkiem Wdowczykiem grałem wspólnie w Legii, ale teraz do mnie nie dzwonił. Nie ma dla nas dodatkowej motywacji ze strony stołecznej drużyny. Chyba w nas nie wierzą - dodaje.
Słowa Kaczmarka trzeba traktować jako wyraz koniecznego, urzędowego optymizmu. Na finiszu rozgrywek nóż do szyi gdyńskiej drużyny dociskany jest coraz mocniej. Żółto-niebiescy nie tylko nie wygrali od dziesięciu meczów i spadli na przedostatnie miejsce w tabeli, ale mają coraz mniej graczy. Na Wisłę uzbierali z trudem szesnastu, w tym dwóch (Marcin Kiczyński, Mateusz Kołodziejski), którzy wiosną nie grali jeszcze ani minuty. Za kartki "wiszą" Dariusz Ulanowski i Krzysztof Sobieraj, kontuzje w Szczecie leczą: Bartosz Ława, Łukasz Kowalski i Sebastian Gorząd, a Piotr Jawny nad okiem ma założonych około 30 szwów. W dodatku Kołodziejski musiał podróżować indywidualnie, bo we wtorek pisał egzamin maturalny. - Przed rokiem matematyka mnie przerosła. Dlatego teraz zmieniłem przedmiot na geografię i liczę na pozytywny wynik - mówił "Koło". Ponadto Grzegorz Niciński i Krzysztof Majda powinni unikać przeciwko Wiśle zbyt ostrej gry, gdyż kolejna kartka wykluczy ich z sobotniego meczu z Polonią.
Kluby sportowe
Opinie (71) 5 zablokowanych
-
2006-05-10 20:39
niech sobie przyomna arka- wisła
My w zeszłym roku nie weszliśmy na boisko.... a co wiślacy zrobili ???
Toż to bydło!!!!!- 0 0
-
2006-05-10 20:37
niech sobie przyomna arka- wisła
My w zeszłym roku nie weszliśmy na boisko.... a co wiślacy zrobili ???
Toż to bydło!!!!!- 0 0
-
2006-05-10 20:35
Też tak uważam. Walkower się należy.
Tak było chociażby w zeszyłym roku w meczu Inter - Milanw Lidze Mistrzów.
- 0 0
-
2006-05-10 20:33
WALKOWER DLA ARKI!!!!
ZA POBICIE PIŁKARZA ZGODNIE Z PRZEPISAMI UEFA DRUZYNA, KTÓRA NIEUPILNOWAŁA PORZĄDKU POWINNA BYĆ UKARANA WALKOWEREM.
TO JEST DRAŃSTWO DO POTĘGI!!!!
SKURCZYSYNOM POWINNI ZABRAĆ LICENCJĘ!- 0 0
-
2006-05-10 20:31
do smierdziela powyzej
nie ja zaczynalem wyzywac,miej pretensje do kumpli po szalu
ja tylko oddaje.- 0 0
-
2006-05-10 20:26
co przerobiło sie z mzks na tylko z przymorza ??
brudas to ty jesteś w tym moczowo-niebieskim szaliku
- 0 0
-
2006-05-10 20:21
smutna prawda
Pilkarze trojmiasta siegneli dna.Arka jedyny reprezentant wybrzeza przynosi wstyd na cala Polske.Lechia po dzisiejszej klesce(1-5)marzenia o utrzymaniu sie w 2 lidze bez barazy moze schowac do lamusa.I nawet jezeli utrzymaja sie nasze zespoly w swoich ligach to nie zmieni to prawdy o poziomie naszej pilki.
- 0 0
-
2006-05-10 20:11
ARKA 1:3
szkoda ale to nie pogrom tylko porażka. Polonia spadła(i kto mówił że mecz jest ustawiony?) a w ostatniej kolejce trzeba z nią wygrać. wyniki obu Górników jak marzenie, i nie ma szans na ustawienie wyniku w meczu między nimi.przy dobrym układzie Arka nawet nie będzie grać w barażach. sytuacja Lechii robi się za to nieciekawa, jak Ruch dziś wygra a prowadzi 3:1 to Lechia utknie na miejscu barażowym na dłużej.
- 0 0
-
2006-05-10 20:07
szkoda
nie udalo sie niestety....
ale Arka nie spadnie- 0 0
-
2006-05-10 20:01
i pogrom w Krakowie Wiselka pojechala sledziki 3-1
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.