Tego w Żukowie nie było. W sobotę (17.00) w hali przy ulicy Armii Krajowej dojdzie do historycznego, pierwszego występu pierwszoligowych koszykarek Marcopolu Gedanii Żukowo. Los i terminarz chciały, że zawodniczki Aleksandra Siewierowa w trzeciej serii zamierzą się z się z BS Sure Shot Wołomin, liderem tabeli.
Żukowiankom trudno będzie wykorzystać atut własnego boiska. W nowym dla nich obiekcie nie trenowały, gdyż sala była wciąż zajęta.
- Przed spotkaniem zdążymy kilka razy potrenować - mówi
Aleksander Siewierow, trener Marcopolu. "Sasza" może liczyć na doświadczone: Lubow Szwecową (śr. 11 punktów, 4,5 zbiórki i 5 asyst), Agnieszkę Golemską, Lucynę Mruk i Katarzynę Kowalską. Mruk jest pierwszą rozgrywającą zespołu. Siewierow tak bardzo ufa "Ziucie", że ta w każdym meczu spędza na parkiecie grubo powyżej 30 minut.
- Spokojnie. "Ziuta" przed laty została tak dobrze przygotowana przez Tadeusza Hucińskiego, że jeszcze pogra pięć lat - przekonuje szkoleniowiec gedanistek.
Klub z Wołomina (pierwotna nazwa to Elita MOS) istnieje od czterech lat, a już marzy mu sie awans do PLKK. Wszystko za sprawą objęcia klubu mecenatem przez miejscowy Bank Spółdzielczy Sure Shot.
- Prezes banku jest moim kolegą. No, a jak prezes zna prezesa, to zawsze coś z tego się urodzi - twierdzi
Romuald Stechera, prezes klubu. Bank łoży miesięcznie na koszykarki około siedmiu tysięcy złotych. Te pieniądze pozwoliły na zatrudnienie części byłej ekipy Polonii Warszawa. Najbardziej znana jest 34-letnia Katarzyna Dulnik (23 pkt., 9 zbiórek), mistrzyni Europy z 1999 roku i mistrzyni Polski z Fotą Porta Gdynia. Ciężar gry biorą na siebie także Marianna Kura, Anna Załęska i Edyta Kisiel . Trenerem zespołu jest Witold Ziółkowski, były opiekun "Czarnych Koszul".
- Nigdy nie byłem na Kaszubach. Żukowo znalazłem na mapie. To chyba w lewo od Urzędu Miasta? - zastanawia się prezes Stechera.
- A Marcopolu się boimy, bo zawsze trzeba się bać nieznajomego.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
