- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (73 opinie)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (78 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (37 opinii) LIVE!
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
- 6 W Arce na derby po półmaratonie? (76 opinii)
Globisz szuka głównie w Krakowie
24 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat)
Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie Arka Gdynia
Neptun przygotowany na derby. Jak dojechać na mecz Lechia Gdańsk - Arka Gdynia?
To już niemal pewne, że nowy trener Arki wywodzić się będzie z... Krakowa. Jednak angażu nie otrzymają wcześniej wymieniani w tym kontekście Dariusz Wójtowicz lub Krzysztof Bukalski, gdyż nowy faworytem do posady w Gdyni stał się Marcin Jałocha. 41-letni szkoleniowiec ostatnio prowadził Resovię, a starszym kibicom jest znany głównie z piłkarskich osiągnięć. Z reprezentacją Polski m.in. w 1992 roku zdobył tytuł wicemistrza olimpijskiego.
Michał Globisz, wiceprezes Arki ma najwyraźniej sentyment do byłych piłkarzy Wisły. Od początku poszukiwań nowego trenera dla gdyńskiego klubu na czele listy kandydatów plasują się eksgracze, a obecnie trenerzy z Krakowa. Jednocześnie ten swoisty ranking spekulacji się zmienia. I-ligowiec się nie spieszy. Szkoleniowiec ma zostać ogłoszony do końca miesiąca (czytaj więcej).
Faworytem przestał być Dariusz Wójtowicz, który jest wychowankiem Globisza z Lechii, potem grał m.in. w Wiśle Kraków, a w tym sezonie z powodzeniem prowadzi Puszczę Niepołomice, z którą jest liderem II ligi grupy wschodniej.
W grę nadal wchodzi Krzysztof Bukalski, który w minionych rozgrywkach do II ligi wprowadził Garbarnię Kraków. Jako piłkarz 17 razy grał w reprezentacji Polski, strzelając dwa gole. Z Wisłą Kraków był mistrzem Polski w 1999 roku, a łącznie w ekstraklasie zagrał 332 razy, zdobywając 50 goli. Ponadto blisko 50 występów zaliczył w belgijskim KRC Genk, a doświadczenie zbierał również w lidze cypryjskiej, w Nea Salamina.
Jednak obecnie głównym kandydatem do objęcia Arki ma być Jałocha, który 17 marca przyszłego roku skończy 42 lata. Jako trener pracował on z młodzieżą i rezerwami Wisły (2003-05), prowadził Wróblowiankę Kraków (awans do V ligi 2006) i Resovię (6. miejsce w II lidze sezon 2011/12), ale najdłużej, gdyż w latach 2006-11 był szkoleniowcem LKS Nieciecza, przeprowadzając ten klub z V ligi na zaplecze ekstraklasy.
Starsi kibice zapewne pamiętają piłkarzy o nazwisku Jałochę, grających na boku obrony. Jan Jałocha, czyli wujek Marcina był reprezentantem Polski w finałach mistrzostw świata 1982 roku, gdzie grał m.in. z najlepszym piłkarzem w historii Arki, Januszem Kupcewiczem, a biało-czerwoni sięgnęli po trzecie miejsce.
Marcin Jałocha największy reprezentacyjny sukces odniósł również w Hiszpanii, ale dziesięć lat później. W 1992 roku był w drużynie, która została wicemistrzem olimpijskim. W seniorskiej kadrze wystąpił 18 razy, strzelając jednego gola Węgrom w Krakowie w towarzyskim meczu w 1994 roku.
W polskiej ekstraklasie Jałocha zagrał 235 meczów, zdobywając 15 goli. W tej klasie rozgrywkowej występował w Wiśle, Legii i Polonii Warszawa. Największe sukcesy święcił z Legią (dwukrotny mistrz Polski 1994-95 oraz dwukrotny zdobywca Pucharu Polski 1994 i 1997).
Przez rok próbował szczęścia w belgijskim Waregem, a karierę kończył w 2002 roku, schodząc coraz niżej w ligowej hierarchii: Ceramika Opoczno, Hutnik Kraków i III-ligowa Proszowianka.
jag.