• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gol Rybaczuka, asysty Bożoka

jag.
7 lutego 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

Arka Gdynia

W akcji strzelec drugiej bramki dla Arki Stojko Sakaliew W akcji strzelec drugiej bramki dla Arki Stojko Sakaliew

W inauguracyjnym sparingu podczas zgrupowania w Turcji piłkarze Arki zremisowali z Ceahlaul Piatra Neamt 2:2 (1:0). Pierwszego gola dla gdynian strzelił testowany Mikołaj Rybaczuk, a przy obu bramkach asystował debiutujący w żółto-niebieskich barwach Miroslav Bożok. Dobrze, że to był tylko sparing, gdyż po kwadransie gry czerwoną kartkę otrzymał Łukasz Kowalski, ale nasza drużyna nie musiała grać w liczebnym osłabieniu

.

Bramki dla Arki:
Rybaczuk 7, Sakaliew 48.

ARKA: Bledzewski - Kowalski (15 Sokołowski), Szmatiuk, Siebert (46 Brodziński), Bednarek - Rybaczuk (46 Czoska), Mrowiec (46 Budziński), Ława, Bożok - Trytko (46 Sakaliew), Labukas.

Arka wyciągnęła wnioski z ostatniego sparingu przegranego w Hiszpanii z Metalugiem Zaporoże 1:2. Wówczas gdynianie gole tracili w pierwszych minutach obu połów. W Turcji było dokładnie na odwrót. To żółto-niebiescy zaskakiwali ostatnią drużynę rumuńskiej ekstraklasy, gdy dobrze piłkarze nie weszli w grę.

Już w 7. minucie wynik otworzył Rybaczuk. Testowany pomocnik Znicza Pruszków na gola zamienił dośrodkowanie Bożoka. Tuż po przerwie debiutujący w Arce Słowak jeszcze raz zaliczył asystę. Tym razem popularny Miro wrzucił piłkę na głowę Stojko Sakaliewa, a Bułgar podwyższył na 2:0.

Co prawda w sparingach wyniki nie są najważniejsze, ale szkoda, iż gdynianie dali sobie wyrwać wygraną w ciągu dziewięciu minut. Rumuńska drużyna zdobywała bramki w 71. i 79. minucie. Zawiniła gdyńska defensywa. W pierwszym przypadku zabrakło krycia, bo rywale mogli dobić piłkę do siatki po dobrej interwencji Andrzeja Bledzewskiego, a w drugim przypadku Maciej Szmatiuk zbyt lekko podał do bramkarza.

Tego dnia pole personalnego manewru trenera Pasieki było ograniczone. Już po kwadransie gry po faulu taktycznym czerwoną kartkę otrzymał Łukasz Kowalski. Dobrze, że był to sparing, bo drużyna nie grała w osłabieniu, a na opuszczone miejsce na prawej stronie obrony wszedł Tomasz Sokołowski.

Ponadto kontuzje wykluczyły z występu w tym sprawdzianie Filipa Burkhardta, Wojciecha Wilczyńskiego i Dariusza Ulanowskiego. Natomiast Joseph Mawaye i Joel Tshibamba po sfinalizowaniu ich transferów do Arki otrzymali kilka dni wolnego, aby pozałatwiali sprawy formalne w związku z przenosinami do Polski. Przypomnijmy, że obaj napastnicy podpisali umowy na rundę wiosenną z opcją przedłużenia na kolejny sezon.
jag.

Kluby sportowe

Opinie (158) ponad 50 zablokowanych

  • l g k s

    • 0 6

  • Tczewska Patologia AG !!!! (5)

    Tczewiacy na zawsze z Areczką !!!

    • 13 1

    • (2)

      Jestem z Tczewa i kibicuję Arce ale ta kretyńska nazwa "Patologia" na nerwy mi działa: co to za idiota wymyślił, to bym chętnie mu wyk..wił w ten głupi łeb. A dzieciaki 10-15 lat to podchwytują i rozwalają śmietniki i inne rzeczy w trakcie drogi na stadion. Patologia w znaczeniu społecznym to dewiacja czyli wszelkie odchylenia od normy: czyli kradzieże, napady, gwałty, znęcania, wymuszenia, margines społeczny, pedofilia itp. To niby tylko metafora, ale niektórzy traktują ją na poważnie. Arka Gdynia BEZ PATOLOGII.

      • 1 3

      • patologie trzeba leczyc (1)

        to MY leczymy ją ręcznie!
        LGFT JAGIEŁŁY

        • 5 3

        • POkaż sie na Jagiełły to ci ręcznie chłopaki wytłumaczą .

          • 3 3

    • patologie trzeba leczyc. (1)

      • 2 0

      • najwiękza patologia to Łorunia Dolna. To tam wybijają szyby w samochodach stojących na czerwonych światłach...

        • 1 1

  • ZOLTO-NIEBIESKIE WITOMINO!!!

    WITOMINO 100% ARKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    TAG

    • 11 4

  • cala prawda o kibicach lehii (3)

    wlosy na zel,solarium obowiazkowe 3xna tydzien,spodnie szerokie typu bigstar (czasami dres po starszym bracie puma typu tajemniczy szelest!!),buty nike shox tylko na podwojnych sprezynach,obowiazkowa biala czapeczka z daszkiem!!-----wiec GDYNIANIE jesli jutro zobaczycie przed soba takiego modela to wiecie co z nim zrobic nie????

    • 15 8

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • zazdroscisz bo cię na to nie stac?? zazsrość ludzka rzecz ale zeby sie tak z tym obnosić po forach internetowych?? wstydź sie (1)

      chłopcze

      • 1 1

      • niestety niestac nas na dresy ;( ale na inne drozsze i duzo lepiej wygladajace spodnie jak najbardziej do tego stac nas na slownik na ktorego ciebie jak widac nie

        • 1 0

  • no sukces na miarę zwyciestwa nad 1945 Olsztyn

    Brawo , kolejny sukces trójmiejskiej drużyny.
    Z trwogą czekam na wiosenną rundę i derby.

    • 7 0

  • do J. Wozniaka o tym zapomnialeś a to tylko mały fragment (3)

    W dniu 07 maja 2005 roku, o godzinie 18.00 rozegrany został mecz Arka Gdynia – Kujawiak Włocławek. Sędzią głównym tego spotkania był doświadczony arbiter pierwszoligowy Krzysztof S., asystentami Konrad S. i Piotr M. Obserwatorem tego meczu został wyznaczony prominentny przewodniczący Kolegium Sędziów Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej - Krzysztof P.
    Krzysztof S. był arbitrem, który w okresie będącym przedmiotem postępowania nie sędziował meczów Arki Gdynia i próba skorumpowania go wymagała od działaczy tego klubu pewnej improwizacji, która ostatecznie zakończyła się sukcesem. Pierwszą nieskuteczną próbę podjęcia rozmowy z sędzią meczu i złożenia mu propozycji korupcyjnej podjął Wojciech W. Zadanie tego rodzaju otrzymał od Jakuba Polaka, który poinformował go, że w tym meczu dla sędziego przewidziana jest kwota 20.000 złotych. Próba ta okazała się nieskuteczną gdyż, jak to określił w wyjaśnieniach sam Wojciech W. „popełnił błąd taktyczny”. W celu przekonania Krzysztofa S. do przyjęcia korzyści majątkowej Wojciech W. wykonał telefon do Mariana Duszy. W czasie bezpośredniego połączenia z Marianem Duszą podszedł do przebywającego na obiekcie sędziego i poinformował go, że ktoś chce z nim rozmawiać. Zdenerwowany Krzysztof S. odmówił przeprowadzenia rozmowy telefonicznej i oświadczył Wojciechowi W., że działa on od tylu lat w piłce, a nie wie, jak się takie sprawy załatwia. Zdając sobie sprawę z fiaska tej próby i takiego sposobu przekonania sędziego Wojciech W. podjął bezpośrednią rozmowę z Krzysztofem P., którego był dobrym znajomym od wielu lat. Poprosił Krzysztofa P. o próbę „rozprowadzenia” meczu i przekonania sędziego do pomocy w osiągnięciu zwycięstwa przez drużynę Arki Gdynia. Zaproponował Krzysztofowi P. kwotę 20.000 złotych dla niego i sędziego za pomyślne załatwienie sprawy. Obserwator meczu podjął się tego zadania, informując Wojciecha W., że „ustawi” sędziego i powie mu co ma robić. Przeprowadził rozmowę z Krzysztofem S. na płycie boiska informując go, że otrzyma od działaczy Arki Gdynia pieniądze w przypadku pomocy w wywalczeniu przez tą drużynę 3 punktów. Krzysztof S. przyjął tę propozycję, wyjaśniając ponadto Krzysztofowi P., że zareagował tak, a nie inaczej na zachowanie Wojciecha W., gdyż ten chciał z nim rozmawiać poprzez osoby trzecie. Mecz zakończył się zwycięstwem Arki Gdynia 1 do 0. Bezpośrednio po meczu Krzysztof P. udał się do jednego z pokoi klubowych, gdzie Wojciech W. przekazał mu, wkładając do torby kopertę z pieniędzmi w kwocie 20.000 złotych. Pieniądze przekazał Krzysztofowi P. w obecności Jakuba Polaka, który wcześniej w tym celu wręczył je Wojciechowi W. Następnego dnia, po meczu Krzysztof S. zadzwonił bezpośrednio do Jacka Milewskiego, zgłaszając mu pretensje, że nie otrzymał pieniędzy za mecz. Jacek Milewski niezwłocznie przerwał tę rozmowę. Jej świadkiem był Wojciech W., zresztą jej treść zrelacjonował mu sam prezesa Arki Gdynia. Jacek Milewski, w związku z tym telefonem sędziego wpadł w panikę, ale nie z tego powodu, że Krzysztof S. nieotrzymał obiecanych pieniędzy, lecz że mówił o tym fakcie „otwartym tekstem” przez telefon. Wojciech W. zadeklarował Jackowi Milewskiemu, że pojedzie do Poznania i spotka się z Krzysztofem P., w celu wyjaśnienia tej sprawy. W poniedziałek 09 maja 2005 roku, Wojciech W. spotkał się w Poznaniu z Krzysztofem P., informując go o pretensjach zgłaszanych przez Krzysztofa S. prezesowi Arki Gdynia, a wynikających z faktu nieotrzymania przez niego obiecanych pieniędzy. Krzysztof P. potwierdził, że do chwili obecnej nie przekazał sędziemu pieniędzy, a następnie zatelefonował do Krzysztofa S. mówiąc, że wszystko jest tak, jak było dogadane i „to” jest zdeponowane u niego w depozycie. Następnego dnia, we wtorek Krzysztof S. skontaktował się telefonicznie z Krzysztofem P. informując go, że jest w Poznaniu i chce się z nim spotkać. Sędzia meczu zaproponował spotkanie w mieście, lecz Krzysztof P. nalegał aby spotkali się u niego w domu. Tak też się stało. Krzysztof P. świadomie nalegał na spotkanie z Krzysztofem S. w swoim domu, gdyż zarejestrował na kasecie VHS fakt wejścia Krzysztofa S., przy użyciu monitoringu pracującego przy wejściu do jego domu. Niezwłocznie po przybyciu Krzysztofa S., Krzysztof P. przekazał mu obiecaną kwotę 10.000 złotych, po czym odprowadził sędziego na odległość około 100 metrów od swojego domu.

    • 10 8

    • IDIOTYCZNA PROWOKACJA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 0 1

    • Przekaż to do wiadomości prokuratora.

      • 0 1

    • Arka juz swoje odcierpiała!!!

      A wy gdybyś wiedział jaka korupcja była nie wiem czy jeszcze jest w waszym klubie to by ci gacie z wrażenia spadły z du.. .
      Niema jak sprzedać się dla I ligi Lechia/Olimpia Gdańsk buahahaa

      • 6 2

  • to nie jest żadna prowokacja to są fakty a tutaj kolejny fragment wielkiej histori Arki Gdynia (4)

    W dniu 11 maja 2005 roku został rozegrany mecz Arka Gdynia Górnik Polkowice – Arka Gdynia. Sędzią głównym tego spotkania był Mariusz G., jego asystentami Dariusz Gałkowski i Krzysztof Twardowski. Jako obserwator wyznaczony został Krzysztof W. z Opolskiego Związku Piłki Nożnej. Mariusz G. znany był działaczom Arki Gdynia z wcześniejszych nieuczciwe prowadzonych przez niego meczów tej drużyny, za które otrzymywał środki finansowe. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że w związku z tym spotkaniem zostało zawarte porozumienie pomiędzy działaczami obu drużyn, co do jego rozegrania i zakończenia, założonym z góry i wspólnie ustalonym wynikiem remisowym, satysfakcjonującym oba kluby. Jednocześnie doszło do skorumpowania sędziego głównego tego meczu, którego zadaniem było nieingerowanie w przebieg meczu, umożliwiając utrzymanie założonego wyniku. Dla zawarcia stosownego porozumienia wykorzystano dobrą znajomość pomiędzy trenerem Arki Gdynia Mirosławem D., a kierownikiem drużyny Górnika Polkowice Mariuszem J. Mirosław D. był wcześniej zatrudniony w klubie Górnik Polkowice. Przed meczem Mariusz J. skontaktował się telefonicznie z Mirosławem D. proponując mu spotkanie, w celu omówienia sposobu rozegrania meczu i ewentualnego zaakceptowania wyniku remisowego. Mirosław D. zaaprobował ten pomysł i do umówionego spotkania doszło w miejscowości Karczewiska. Ze strony Arki Gdynia udział w tym spotkaniu wzięli Mirosław D., Jakub Polak i Jacek Milewski, natomiast drużynę Górnika Polkowice reprezentowali Mariusz J., Marek K. i Michał L. Rozmowa na temat rozegrania meczu w sposób zapewniający wynik remisowy była stosunkowo krótka, gdyż obie strony satysfakcjonował taki finał najbliższych zawodów. Podczas spotkania ustalono, że obie strony wyłożą kwotę po 2.500 złotych, celem przekazania jej Mariuszowi G. – sędziemu głównemu meczu. Zgodnie z intencją pomysłodawców, kwota ta miała zapewnić, że arbiter nie będzie przeszkadzał drużynom w osiągnięciu założonego wyniku. Przekazanie pieniędzy arbitrowi gwarantowało, że nie opisze on w sprawozdaniu pomeczowym okoliczności, które z przebiegu meczu wskazywał, że jego wynik został wcześniej ułożony pomiędzy drużynami. W celu realizacji tego planu Wiesław K. i Mariusz J. przeprowadzili bezpośrednio przed meczem rozmowę z Mariuszem G., w jednym z gabinetów obiektu Górnika Polkowice. Wcześniej Wiesław K. przekazał Mariuszowi J. kwotę 2.500 złotych, stanowiącą część kwoty pieniężnej wyłożonej przez klub Arka Gdynia. Pieniądze te Wiesław K. otrzymał wcześniej od Jakuba Polaka. Mariusz J. przekazał Mariuszowi G. informację, że obie drużyny „ułożyły” się na remis i żeby sędzia nie przeszkadzał im w osiągnięciu założonego wyniku. Następnie Mariusz J. przekazał Mariuszowi G. pieniądze w łącznej kwocie 5.000 złotych. Mecz pomiędzy Górnikiem Polkowice a Arką Gdynia zakończył się remisem 1 do 1. O pozasportowych ustaleniach działaczy obu klubów Mariusz G. poinformował przed meczem swoich asystentów Krzysztofa Twardowskiego i Dariusza Gałkowskiego, a po meczu z otrzymanych od działaczy pieniędzy przekazał im kwotę po 800 złotych.

    • 10 8

    • chcialo sie tobie to przepisywac ??? (1)

      widac naprawde masz problemy rodzinne, mama przestala juz kochac tata odszedl do innej a kolegow niestety niemasz. do tego kazda madra dziewczyna omija cie z daleka.

      • 6 3

      • wyjaśniam sztuke znana wszem i wobec (poza gdynia jak widac)

        kopiuj-wklej ot cała trudność

        • 1 1

    • a tu troszke inna historia... (1)

      1945 – Zaczynamy Parademarsch ! Na hitlerowskim stadionie im. SS-Gruppenfuehrera Gauleitera Alberta Forstera przy Michaelweg. Nazywamy się BOP Gdańsk. W tym samym czasie przyjezdzaja do miasta rodzice pierwszych gringosow i pobieraja pierwsze lekcje polskiego..
      1945 – Zmieniamy nazwę na Baltia
      1946 – Kradniemy nazwę i barwy klubowi ze Lwowa
      1950 – Zmieniamy nazwę na Budowlani Gdańsk.
      1955 – Prosimy Bolesława Bieruta, żeby znów pozwolił nam nazwać się Lechia
      1978 – Zawieramy zgodę z milicyjnym klubem z Krakowa
      1982 – Naszym sponsorem zostaje Nikoś Skotarczak - znany mafioso. Rok później dzięki jego kasie i wpływom sponsora udaje się „wywalczyć” Puchar Polski.
      1987 – Przekupujemy bramkarza Ruchu, żeby wbił sobie samobója w barażu. Liga uratowana.
      1994 – Kupujemy sobie miejsce w I lidze od Olimpii Poznań
      1998 – Znowu zwała. Kupujemy II ligę od Polonii Gdańsk
      1998 – Oddajemy się wybitnym fachowcom – Antoniemu Ptakowi i Jackowi Kurskiemu.
      2000 – Oddajemy Albert Forster Arena miastu
      2001 – Nikt nas nie chce. Rozwiązujemy klub.
      2001 – Zakładamy nowy klub OSP Lechia. Udajemy, że to ten sam co poprzednio.
      2003 – 2005 – Grożąc zadymami w małych miasteczkach wymuszamy odwołania meczów i walkowery na nasza korzyść. Awanse są nasze !
      2006 – Zasłynęliśmy w całej Polsce w nowej konkurencji - rzut bananem na boisko.
      2008 – Z powodu kompleksów kradniemy Arce pomysł - „Władcy Północy”
      Lechia Gdańsk 2001. Tradycja zobowiązuje

      • 9 4

      • zgubiłeś 84 celtparobie

        • 3 3

  • ARKA GDYNIA !!!!!

    • 11 3

  • P.S. (4)

    przeciez to tylko betony a u nich z mysleniem bylo zawsze na bakier a po za tym zawsze posiadali umiejetnosci sprinterskie w odwrocie i nie raz po 98 zawijali wrotki powiem tyle mieszkam w gdansku od miesiaca i chodze w zoltoniebieskim szaliku i nic spokoj ale pewnie te tuki mysla ze jestem ze szwecji lub ukrainy u mnie na CHYLONI to by sie zaden taki beton na bialozielono nie uchowal i ZAWSZE ARKA GDYNIA

    • 11 0

    • co za błazen ,chodzisz ale w ciąży chyba

      • 2 3

    • (1)

      pracuje na chylonii i jakos chodze w Biało-Zielonym szaliku i nikt nic nie mówi.
      u mnie w sopocie sledz w barwach ma najpierw na pysk a potem kroje.

      • 2 4

      • taa chodzisz po Chylonii, tak jak chodzicie w tych swoich biało-zielonych szmatkach po Tczewie:) Tak samo chodzicie jak wasi zomowscy braxcia po Krakowie. Jak to jeden z nich u was na forum napisała "fajnie pojechać do Gdańska, bo przynajmniej w wiślackich barwach bezpiecznie można chodzić":)
        I taka też jest prawda o waszym chodzeniu po Gdyni, Tczewie i Rumi.

        • 2 1

    • po jakiej dzielnicy chodzisz rolmopsie po szadólkach chyba??

      • 1 0

  • Ceahlaul Piatra Neamt (1)

    Echipa Ceahlăul Piatra Neamţ a suferit două înfrângeri în stagiul de pregătire din Antalya, cu Vorskla Poltava şi NK Osijek.

    • 0 1

    • NIE TYLKO BETONY ALE I CYGANIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 34 67 64.7%
2 Sławek Surkont 35 59 57.1%
3 Mariusz Kamiński 35 58 54.3%
4 Izabela Dymkowska 34 57 55.9%
5 Marek Dąbrowski 35 57 54.3%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 32 20 5 7 57:29 65
2 Arka Gdynia 32 18 8 6 51:31 62
3 GKS Katowice 32 16 8 8 62:33 56
4 Górnik Łęczna 32 13 13 6 33:26 52
5 Wisła Płock 32 14 9 9 44:42 51
6 GKS Tychy 32 16 3 13 42:40 51
7 Wisła Kraków 32 13 11 8 60:42 50
8 Motor Lublin 32 14 8 10 44:40 50
9 Odra Opole 32 14 7 11 39:31 49
10 Miedź Legnica 32 11 12 9 46:34 45
11 Stal Rzeszów 32 13 6 13 49:57 45
12 Znicz Pruszków 32 11 6 15 32:41 39
13 Chrobry Głogów 32 9 9 14 32:49 36
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 32 8 11 13 47:51 35
15 Polonia Warszawa 32 7 10 15 38:48 31
16 Resovia 32 8 7 17 36:56 31
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 32 4 11 17 25:56 23
18 Zagłębie Sosnowiec 32 2 10 20 20:51 16
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 32 kolejki

  • ARKA GDYNIA - Zagłębie Sosnowiec 1:0 (1:0)
  • Wisła Kraków - LECHIA GDAŃSK 3:4 (2:2)
  • Motor Lublin - Znicz Pruszków 3:3 (1:2)
  • GKS Tychy - GKS Katowice 2:3 (2:1)
  • Chrobry Głogów - Resovia 1:1 (1:0)
  • Stal Rzeszów - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4:2 (2:1)
  • Odra Opole - Wisła Płock 3:0 (3:0)
  • Polonia Warszawa - Górnik Łęczna 0:2 (0:1)
  • Miedź Legnica - Podbeskidzie Bielsko-Biała 6:1 (4:1)

Ostatnie wyniki Arki

Zagłębie Sosnowiec
92% ARKA Gdynia
4% REMIS
4% Zagłębie Sosnowiec
Podbeskidzie Bielsko-Biała
3 maja 2024, godz. 20:30
8% Podbeskidzie Bielsko-Biała
12% REMIS
80% ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane