- 1 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (130 opinii) LIVE!
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (69 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (102 opinie) LIVE!
- 4 Festiwal trójek Trefla w play-off (9 opinii) LIVE!
- 5 Karatecy na medale MP (6 opinii)
- 6 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (3 opinie)
Grecja - Polska w Aminteo
2 grudnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat)
Polskie piłkarki ręczne odniosły w preeliminacjach do mistrzostw świata trzecie wyjazdowe zwycięstwo. Nie tylko pewna wygrana z Grecją 28:19 (15:9), ale także wyniki pozostałych grupowych rywalek sprawiły, że biało-czerwone na półmetku rywalizacji mają aż cztery punkty przewagi.
POLSKA: Łącz, Chemicz - Duda 1, Marzec 2, Jurkiewicz 2, Młot 2, Błaszkowska 4, Szukiełowicz 3, Majerek 3, Puchacz 4, Kłusek 1, Polenz 2, Tomaszewicz 1, Wodniak 3.
Podobnie jak przed tygodniem w Szwajcarii, nasza federacja zdecydowały się dwa razy grać na wyjeździe. Grecy wskazali na Aminteo. Gospodynie były w bojowych nastrojach, gdyż w preeliminacjach niespodziewanie pokonały przed własną publicznością Bułgarię. Ale Polska okazała się być drużyną z wyższej "półki" w światowej hierarchii. Przewaga podopiecznych Marka Karpińskiego ani przez moment nie podlegała dyskusji. Po dziesięciu minutach biało-czerwone prowadziły 6:3, po dwudziestu poprawiły na 11:6, a na przerwę zeszły z sześcioma trafieniami przewagi.
Po zmianie stron nasza
drużyna mocne tempo forsowała jeszcze przez dziesięć minut. Wówczas po raz pierwszy osiągnęła dziewięć bramek przewagi (20:11).
W reprezentacji zagrały ponownie i wpisały się na listę strzelczych dwie wybrzeżowe szczypiornistki: rozgrywająca Naty AZS AWF Gdańsk, Karolina Tomaszewicz i skrzydłowa Start Elbląg, Kinga Polenz.
Z wyjątkiem Polek pozostałe drużyny, które są w grupie pierwszej, potrafią wygrywać tylko na własnym parkiecie. W trzeciej kolejce ta sztuka udała się Szwajcarii, która w Usterze pokonała Bułgarię 25:19 (13:8).
Tabela na półmetku rywalizacji:
1. POLSKA 6:0 89-62,
2. Bułgaria 2:4 77-73,
3. Grecja 2:4 67-86,
4. Szwajcaria 2:4 68-80.
POLSKA: Łącz, Chemicz - Duda 1, Marzec 2, Jurkiewicz 2, Młot 2, Błaszkowska 4, Szukiełowicz 3, Majerek 3, Puchacz 4, Kłusek 1, Polenz 2, Tomaszewicz 1, Wodniak 3.
Podobnie jak przed tygodniem w Szwajcarii, nasza federacja zdecydowały się dwa razy grać na wyjeździe. Grecy wskazali na Aminteo. Gospodynie były w bojowych nastrojach, gdyż w preeliminacjach niespodziewanie pokonały przed własną publicznością Bułgarię. Ale Polska okazała się być drużyną z wyższej "półki" w światowej hierarchii. Przewaga podopiecznych Marka Karpińskiego ani przez moment nie podlegała dyskusji. Po dziesięciu minutach biało-czerwone prowadziły 6:3, po dwudziestu poprawiły na 11:6, a na przerwę zeszły z sześcioma trafieniami przewagi.
Po zmianie stron nasza
drużyna mocne tempo forsowała jeszcze przez dziesięć minut. Wówczas po raz pierwszy osiągnęła dziewięć bramek przewagi (20:11).
W reprezentacji zagrały ponownie i wpisały się na listę strzelczych dwie wybrzeżowe szczypiornistki: rozgrywająca Naty AZS AWF Gdańsk, Karolina Tomaszewicz i skrzydłowa Start Elbląg, Kinga Polenz.
Z wyjątkiem Polek pozostałe drużyny, które są w grupie pierwszej, potrafią wygrywać tylko na własnym parkiecie. W trzeciej kolejce ta sztuka udała się Szwajcarii, która w Usterze pokonała Bułgarię 25:19 (13:8).
Tabela na półmetku rywalizacji:
1. POLSKA 6:0 89-62,
2. Bułgaria 2:4 77-73,
3. Grecja 2:4 67-86,
4. Szwajcaria 2:4 68-80.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2002-12-02 21:45
********
Kadra kadrą, a dlaczego nic nie wiadomo o wyjeździe pozostałych zawodniczek na turniej do Danii?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.