- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (179 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (90 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 4 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 5 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (62 opinie)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
IV liga: gol Surdykowskiego dał wygraną Jaguarowi, Trener z czerwoną kartką
Trzy trójmiejskie zespoły w sobotnie przedpołudnie rywalizowały na boiskach pomorskiej IV ligi. Drugie zwycięstwo na swoim koncie zapisał Jaguar Gdańsk, pokonując po emocjonującym meczu Gryfa Wejherowo 3:2 (2:1). Z kolei bez punktów pozostali piłkarze rezerw Gedanii 1922, przegrywając na wyjeździe z Aniołami Garczegorze 1:2 (0:1). Co ciekawe, obie bramki dla gospodarzy padły po rzutach karnych, a w końcówce czerwoną kartkę zobaczył trener Paweł Szajrych. Natomiast rezerwy Arki Gdynia przegrały z rezerwami Chojniczanki Chojnice 1:3 (1:3).
Energa Bałtyk Gdynia i Gedania 1922 Gdańsk bez punktu w 2. kolejce III i IV ligi. Przeczytaj relację z piątkowych meczów
JAGUAR GDAŃSK - Gryf Wejherowo 3:2 (2:1)
Bramki:
Czychowski 6, Płotka 14, Surdykowski 55 - Faltyński 45+2, Kwidziński 58
JAGUAR: Nowak - Jadanowski, Chojnacki, Pietrowski, Sulewski - Michalski, Deleu, Płotka, Kinder - Czychowski, Duda oraz Duraj, Krzyża, Urbanek, Bladowski, Filas, Surdykowski
Jaguar Gdańsk w drugim meczu IV ligi podejmował Gryfa Wejherowo, którego szkoleniowcem jest bardzo dobrze znany w Trójmieście, Grzegorz Niciński. Gdańszczanie chcieli podtrzymać miano niepokonanych. Pomóc w tym miał Janusz Surdykowski, który odbył już pauzę za żółte karki otrzymanie jeszcze w III lidze w barwach KP Starogardu Gdańskiego i znalazł się w kadrze meczowej.
Podopieczni Piotra Formeli mecz rozpoczęli znakomicie, bo po niespełna połowie prowadzili już 2:0 po golach Pawła Czychowskiego i Przemysława Płotki. Doskonałe humory zmącił nieco Krystian Faltyński, strzelając typową bramkę "do szatni". W 55. minucie było już jednak 3:1, a preierową bramkę w barwach Jaguara strzelił Janusz Surdykowski, czyli były napastnik Arki Gdynia, który do Jaguara trafił latem tego roku. Ma on poprowadzić zespół do awansu do III ligi. Niespełna 3 minuty później kontaktowego gola dla Gryfa zdobył Jakub Kwidziński.
Do samego końca trwała zacięta i wyrównana walka, z której zwycięsko wyszli gdańszczanie. Kolejny trudny mecz czeka ich już we wtorek, 15 sierpnia, kiedy to na wyjeździe zagrają z Pomezanią Malbork.
- W seniorskiej piłce najważniejsze są punkty. Cieszymy się z tego, że udało się nam to osiągnąć i dopisać do swojego dorobku kolejne 3 "oczka". Idziemy dalej. We wtorek przed nami mecz z Pomezanią Malbork. Żaden mecz w tej lidze nie będzie łatwy i z takim nastawieniem podejdziemy do tego spotkania. Jestem bardzo zadowolony z debiutu Janusza Surdykowskiego. Wszedł na boisko i zaprezentował jakość. To bardzo duże wzmocnienie, które pozwala nam myśleć o walce o najwyższe cele - mówi nam Piotr Formela, szkoleniowiec Jaguara.
Anioły Garczegorze - GEDANIA 1922 II GDAŃSK 2:1 (1:0)
Bramki:
Choszcz 22 (karny), 47 (karny) - Popieliński 77
GEDANIA II: Petza - Łazarski, Jeżowski, Witkowski, Bellanavitanage, Apostołowicz, Bogdański, Pawlak, Panic, Regliński, Bunik oraz Podgórski, Hirsch, Ciuba, Popieliński, Kowalszyn, Pachur, Bławat, Witczak
Mecz 2. kolejki IV w Bożympolu Wielkim rozgrywały rezerwy Gedanii. To boisko bardzo dobrze kojarzyło się im z zeszłego sezonu, bowiem to tam w ostatniej kolejce V ligi świętowały awans na obecny szczebel rozgrywkowy.
Spotkanie z Aniołami nie ułożyło się dla nich jednak szczęśliwie, bo dwie bramki stracone z rzutów karnych sprawiły, że gdańszczanie na początku drugiej połowy przegrywali 0:2. Liczne próby podopiecznych Pawła Szajrycha przyniosły skutek dopiero w 77. minucie, gdy bramkę głową po dośrodkowaniu zdobył Patryk Popieliński.
Przeczytaj naszą zapowiedź weekendowych meczów
Gedanii nie starczyło już jednak czasu na doprowadzenie do wyrównania, a na dodatek w końcówce nerwy puściły trenerowi Szajrychowi i obejrzał on czerwoną kartkę za podważanie decyzji arbitra, co oznacza, że w najbliższym spotkaniu zabraknie go na ławce trenerskiej. Gdańszczanie kolejny mecz zagrają już w środę, 16 sierpnia, kiedy to podejmą Bałtyk Gdynia.
- Tak jak tydzień temu załatwiły nas rzuty wolne, tak dziś rzuty karne. Oba były jednak w pełni zasłużone. Jednak oprócz nich Anioły nie stworzyły sobie żadnej dogodnej sytuacji, to my przeważaliśmy. Zagraliśmy znacznie lepiej niż przed tygodniem, ale zabrakło nam skuteczności. Mieliśmy naprawdę dużo sytuacji. Cieszy fakt, że łącznie zagrało aż 10 juniorów. Chłopacy potrzebują jeszcze doświadczenia, ale jestem zbudowany ich postawą. Uważam, że nam też należały się dwa rzuty karne. W końcówce powinienem był schować emocje do kieszeni, ale sędzia podjął kilka krzywdzących nas decyzji i po jednej z nich zaklaskałem w jego stronę, ale nie wytrzymałem, za co dostałem czerwoną kartkę. Mamy rozbudowany sztab trenerski, więc na pewno ktoś godnie mnie zastąpi, a ja będę cały czas z zespołem. Bardzo cieszymy się na środowy mecz z Bałtykiem, bo to poukładany zespół i będziemy mogli z tego meczu wynieść wiele cennego doświadczenia - obszernie podsumował spotkanie trener Paweł Szajrych.
Chojniczanka II Chojnice - ARKA II GDYNIA 3:1 (3:1)
Bramka dla Arki II:
Pikulik 30
ARKA II: Semerling - Migowski, Abramowicz, Branicki, Jaroń - Piotrowski, Bełz - Gozdecki - Maczkowski, Gołębiowski - Stenka
Podobnie jak przed tygodniem, mecz z rezerwami innej pomorskiej drużyny rozegrali piłkarze Arki II Gdynia. Podopieczni Macieja Cieślika tym razem zagrali z liderem, Chojniczanką II Chojnice. Losy spotkania rozstrzygnęły się już w 1. połowie. Dokładniej pomiędzy 21. a 33. minutą, kiedy to padły aż 4 gole. Trzykrotnie do siatki trafili miejscowi i to oni zapisali na swoim koncie drugi komplet punktów.
Kolejne spotkanie Arka rozegra już we wtorek, kiedy to podejmą Anioły Garczegorze.
- Był to dobry mecz na poziomie młodzieżowym. Zagraliśmy jeszcze nieco młodszym składem niż z Radunią, co też mogło odbić się na wyniku. Straciliśmy dwie bramki po naszych błędach, udało nam się strzelić kontaktową bramkę, ale zaraz kolejny błąd i tak to się ułożyło. W drugiej połowie były próby z obu stron, zarówno my i Chojniczanka obiliśmy poprzeczkę, ale bramek już nie było. Pogoda też zrobiła się nieco niekorzystna do gry w piłkę - samo południe, pełny żar, co na pewno nam nie sprzyjało - podsumował trener Cieślik.
Najniższe ligi piłkarskie. Zobacz, jakie sprawy poruszaliśmy we wcześniejszych artykułach cyklu
Kluby sportowe
Opinie wybrane
-
2023-08-12 15:40
Niesmak.
Dużo meczy widziałem, ale dziś to jakieś kuriozum, sędziowie kompletnie nie panowali nad widowiskiem. Gedania nie odgwizdane dwa ewidentne rzuty karne, gospodarze pod nosem śmiejący się z decyzji i jedyna osoba kompletnie nie zorientowana w tym wszystkim - czyli główny arbiter. Nawet siedzący obok mnie sympatyk Aniołów, zgodził się co do rzutów karnych. Oby tacy sędziowie nie prowadzili spotkań mojego Sokoła.
- 16 4
-
2023-08-12 13:44
W Bożympolu niezła drukarnia (1)
Dwa karne dla Anioła ustawiające mecz, ale żeby któraś z ewidentnych 11tek (dwóch) dla gości została odgwizdana to już nie łaska, sędziowie zobaczą wideo z meczu tak jak po Chojnicach, przeproszą za błędy, ale co to ma za znaczenie skoro załatwili 3 punkty dla innej drużyny.
- 19 5
-
2023-08-12 18:08
Skąd Ci sędziowie???
Mało tego, że karne były tylko dla gospodarzy,czerwona kartka za "urażone" ego Pana Sędziego...a prenensje nieuzasadnione bo tak wspaniale sędziowali ,że nawet na "łączy nas piłka" wpisali błędny wynik meczu 1-0...przecież to parodia a nie sędziowanie...
- 2 0
-
2023-08-12 13:48
Geda (1)
Kto teraz szkoli bramkarzy w Gedani?,bo słabo to wygląda!
- 7 8
-
2023-08-13 11:50
Kibic
Co się stało że dwa miesiące przestali bronić. Może nigdy nie umieli a balonik był pompowany.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.