• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Idea - Prokom Trefl 82:86

Kryst.
3 listopada 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Idea Śląsk Wrocław ma skład, tradycje, budżet, duży potencjał, ale... nie ma wyników. W tym przekonaniu wczoraj opuszczali Wrocław rozradowani koszykarze Prokomu Trefla Sopot, którzy po twwardym boju zwyciężyli 17-krotnych mistrzów Polski 86:82 (17:17, 20:17, 20:29, 29:19). Po 4 kolejkach wicemistrzowie Polski mają komplet zwycięstw i wygodnie siedzą na fotelu lidera. Idea, która w tym tygodniu zainauguruje występy w Eurolidze, potrafiła wygrać tylko raz.

PROKOM: Pacesas 6, Pluta 7, Jagodnik 24, Masiulis 7, Stewart 13 - Conlan, Radosević, Marković 10, Dylewicz 15, Einikis 4,
IDEA: Greer 22, Phelps 2, Ignerski 2, Tomczyk 15, Wójcik 9 - Tein 16, Zieliński 10, Radosław Hyży 1, Vasiljević 5.

Zaczęło się od kurtuazji. Zarówno Muli Katzurin, coach Idei, jak i Eugeniusz Kijewski, trener Prokomu, tak bardzo komplementowali zespoły rywali, że widzowie TV4 (ta stacja pokazywała mecz) mogli zacząć żałować, że w koszykówce nie ma remisów. Telewizyjna relacja, a także astronomiczne - nawet jak na Orbitę - ceny biletów (podskoczyły do 40 złotych), sprawiły, że w hali nie było kompletu publiczności. A szkoda, bo takie rodzynki nie zdarzają się często. Od pierwszych sekund na boisku potworzyły się pary, które niemal pod rękę wielokrotnie pokonywały długość boiska. Zaczęliśmy od prowadzenia 3:0 (Goran Jagodnik plus wolny Kebu Stewarta), jednak w odpowiedzi za trzy punkty trafił Lynn Greer. Ten 24-latek zaliczył znakomitą partię i aż trudno uwierzyć, że w chwili, gdy rozgrywano mecz, drobnemu Murzynowi upływała 48 godzina pobytu w Polsce (niech się schowają słynne teorie na temat aklimatyzacji). Prowadziliśmy nawet 11:5 po 5 minutach gry (trójka Tomasa Pacesasa), jednak 90 sekund później było już 13:14 (Dominik Tomczyk). Skończyło się remisowo. Na początku drugiej kwarty miny mieliśmy nietęgie. Po pierwsze, Miroslav Radosević skręcił staw skokowy, a przecież Serb jeszcze nie zapomniał o korzonkach, które leczył od prawie dwóch tygodni. Pechowca znów czeka pauza. Po drugie, Adam Wójcik aż trzykrotnie okazał się za szybki dla Kebu Stewarta i nasz center musiał się ratować faulami.

W połowie drugiej kwarty pierwszym w kolejce po naganę był Filip Dylewicz. Po trzypunktowym rzucie Estończyka Tanela Teina przegrywaliśmy 22:26. Szybko zrobił się remis (26:26) po wolnym "Dyla", który jednak w następnych akcjach dwukrotnie spudłował zza linii 6,25 m oraz spod samego kosza. Reprezentant Polski to jednak twarda sztuka. Nie zrażony tymi niepowodzeniami, w 18 min dwukrotnie trafił z rzutów wolnych (33:33). W następnej akcji przechwycił piłkę i wielkimi susami pomknął na kosz wrocławian. Kończąc akcję efektownym wsadem uciszył Orbitę. Ósme i dziewiąte "oczko" w tej kwarcie 23-letni skrzydłowy uzyskał wykorzystując efektowne nagranie Travisa Conlana.

Trzecia odsłona była najsłabsza w wykonaniu gości. Brak pomysłu na strefę postawioną przez Śląsk został jednak obnażony przez gospodarzy dopiero w 27 min, kiedy byliśmy na prowadzeniu 49:48. Wcześniej mieliśmy i faul w ataku Andrzeja Pluty, który rozegrał się dopiero w końcówce meczu, i niedolot "Jagody" (na szczęście Słoweniec szybko zapomina o takich przykrościach), i czwarty faul Pacesasa. Dziwnie wyglądało to, jak pięciu dryblasów z Sopotu, w tym jeden gracz obwodu (Conlan ma 194 cm), próbuje poradzić sobie z mikrym Lynnem Greerem i spółką. Niedobrze zaczęło się dziać, gdy Jagodnik oraz Pluta czterekrotnie nie trafili za trzy punkty. Wykorzystali to Tomczyk i Greer, którzy zdobyli po 10 "oczek" w tej kwarcie.

W ostatniej ćwiartce Kijewski postawił wszystko na jedną kartę, powołując pod broń obciążonych faulami Pacesasa i Stewarta. Trafił w dziesiątkę. Litwin wprowadził spokój w poczynania Prokomu, a "Kebab" zmusił sędziów do odgwizdania piątego faulu Adamowi Wójcikowi. Nasz środkowy trafił przy tym z akcji, dołożył punkt z wolnego i w 36 min traciiliśmy tylko jedno "oczko" (71:72). To był początek złotej serii Prokomu. Potem trafiali Pluta (za trzy), Stewart oraz Jagodnik (także trójka). Zrobiło się 79:72. Śląsk był rozbity. Co prawda, w ostatnim zrywie miejscowi zbliżyli się jeszcze na punkt (82:81), ale sopocianie wygrali pojedynek na rzuty wolne w ostatniej minucie meczu.


Eugeniusz Kijewski, trener Prokomu: - To było bardzo trudne spotkanie, ale i jednocześnie odnieśliśmy bardzo cenne zwycięstwo. Myślę, że mecz wygraliśmy dzięki równej grze w defensywie. A Idea? Był to najlepszy występ wrocławian w tym sezonie. Widzowie zobaczyli kawał dobrej koszykówki. Wiedzieliśmy, że wrocławianie po dwóch porażkach postawią wszystko na jedną kartę.
Muli Katzurin, szkoleniowiec Idei Śląska: - Graliśmy znacznie lepiej, niż dotychczas. Ale popełniliśmy wiele błędów w obronie, momentami oddawaliśmy inicjatywę gościom. Kiedy popełnia się takie straty, to oznacza porażkę.
Andrzej Pluta, kapitan Prokomu: - Ciężko nam szło, ale najważniejsze, że wygraliśmy. Kluczem do zwycięstwa była obrona, mieliśmy kilka ważnych przechwytów. Trochę naszą strefę podkoszową spenetrował Greer, jednak nie miał on wsparcia.
Filip Dylewicz: - Myślę, że nie zawiedliśmy kibiców. To miał być mecz kolejki i chyba takim był. Poziomem na pewno nie rozczarował naszych fanów. Co prawda myśmy troszkę stresowali do ostatnich sekund, ale dla fanów była to duża frajda. No i wszystko się zgadza, bo to dla nich gramy. Tak było z moim wsadem, po przechwycie. Mogłem skończyć inaczej tę akcję, jednak wiem, że to kibice lubią.

Era Basket Liga. 4. kolejka.
Anwil Włocławek - Detal-Met Noteć Inowrocław 101:90 (30:22, 25:22, 27:15, 19:31), AZS Gaz Ziemny Koszalin - Spójnia Stargard Szczeciński 81:71 (27:14, 14:20, 19:14, 21:23), Ostromecko Astoria Bydgoszcz - Gipsar Stal Ostrów Wlkp. 88:82 (18:20, 17:17, 24:12, 29:33), Start Lublin - Czarni Słupsk 51:74 (11:12, 10:17, 11:23, 19:22).
Głos WybrzeżaKryst.

Zobacz także

Opinie (1)

  • patałachy na kolanach... he he he

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 29 62 82.8%
2 Marek Węgrzynowski 30 56 73.3%
3 Piotr Matusiak 30 55 76.7%
4 Barbara Werner 30 55 73.3%
5 Radosław Dymkowski 29 55 69%

Tabela końcowa

Koszykówka - Orlen Basket Liga
M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek
2 Trefl Sopot
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
4 King Szczecin
5 Legia Warszawa
6 Śląsk Wrocław
7 MKS Dąbrowa Górnicza
8 PGE Spójnia Stargard
9 Polski Cukier Start Lublin
10 Dziki Warszawa
11 Icon Sea Czarni Słupsk
12 Arriva Polski Cukier Toruń
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
14 Tauron GTK Gliwice
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.
  • Ćwierćfinały (do trzech wygranych, dwa pierwsze mecze u wyżej klasyfikowanego po sezonie zasadniczym):
  • TREFL SOPOT - MKS Dąbrowa Górnicza (piątek, godz. 18:30)
  • Anwil Włocławek - PGE Spójnia Stargard 89:70
  • King Szczecin - Legia Warszawa 85:80
  • piątek
  • Arged BM Stal Ostrów - Śląsk Wrocław
  • Klasyfikacja końcowa na miejscach 9-16 ustalona na podstawie tabeli z sezonu zasadniczego
  • Degradacja z Orlen Basket Ligi: Muszynianka Domelo Sokół Łańcut

Playoff

Ćwierćfinały

Anwil Włocławek 1
PGE Spójnia Stargard 0
King Szczecin 1
Legia Warszawa 0
TREFL SOPOT
MKS Dąbrowa Górnicza
Arged BM Stal Ostrów Wlkp.
Śląsk Wrocław

Półfinały

Finał

Ostatnie wyniki Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane