- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (95 opinii)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (35 opinii)
- 3 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (476 opinii)
- 4 Wyjdą z tunelu na nowe boisko (4 opinie)
- 5 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (161 opinii)
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
Idziemy na wojnę!
Arka Gdynia
W latach 1980-82 Gdynia miała w I lidze równocześnie dwa zespoły. W derbach miasta Arka i Bałtyk podzieliły się punktami. Żółto-niebiescy wygrali 3:0 oraz przegrali 1:2. Dwukrotnie zanotowano bezbramkowy remis. W najwyższej klasie rozgrywek oba kluby spędziły po siedem sezonów. Arka pożegnała się z krajową elitą w 1982, przegranym meczem z Górnikiem Zabrze 0:1, a Bałtyk spadł sześć lat później.
Do inauguracji ekstraklasy gdynianie przygotowują się od 29 czerwca. Z drużyny, która zdobyła w II lidze trzecie miejsce, odeszło siedmiu piłkarzy: Jarosław Krupski, Krzysztof Piskuła, Waldemar Stanik, Janusz Jelonkowski, Marcin Ignaszewski, Tomasz Warczachowski, Jerzy Wojnecki. Nie zrealizowali pokładanych w nich nadziei, bądź musieli oddać miejsce lepszym od siebie.
Mirosław Dragan starannie dobierał skład. Nie chce bowiem być tylko specem od awansów. Przed dwoma laty, który przeprowadził Górnika Polkowice z III ligi do ekstraklasy, w krajowej elicie nie było mu dane dokończyć sezonu. Już bez niego na trenerskiej ławce beniaminek przegrał baraże i został zdegradowany.
- Arka jest na pewno silniejsza kadrowo niż Górnik - zapewnia szkoleniowiec. I trudno mu się dziwić. Z 25-osobowej kadry aż 13 piłkarzy ma już za sobą grę w ekstraklasie. Ba - dwunastu z nich strzelało na I-ligowych boiskach gole, łącznie aż 86!
Z jednej strony Dragan miał z kogo wybierać, gdy kompletował skład na ekstraklasę, z drugiej strony miał świadomość ograniczeń, głównie wynikających z finansów. Arka pozyskiwała tylko piłkarzy wolnych, czyli takich, za których nie trzeba było płacić innym klubom.
- Z tego co się orientujemy, to pod względem wysokości zarobków jesteśmy w środku drużyn I ligi. Dobrze byłoby to miejsce potwierdzić również w sportowej tabeli - zauważa Krzysztof Sobieraj, który po awansie wynegocjował nowy, wyższy kontrakt. W zamian zgodził się zostać w Gdyni do końca czerwca 2007 roku.
Grzegorz Bonk, Krzysztof Petrykowski, Piotr Skiba, Tomasz Sajdak to zawodnicy, którzy trenowali z Arką, ale ostatecznie nie przekonali do siebie szkoleniowca. Wiele innych nazwisk pozostało tylko w trenerskim notatniku, gdyż z różnych przyczyn było im nie po drodze z gdyńską drużyną. Nie potwierdziły się obawy niektórych, że Dragan ściągać będzie do Arki kolejnych piłkarzy, z którymi wcześniej pracował. Tym samym przy ul. Olimpijskiej nie doszło do stworzenia Górnika bis.
- Trener ma żelazne zasady. Nie ma u niego pewniaków. Zawodnicy, którzy z nim wcześniej pracowali, nie mają również żadnej taryfy ulgowej. Aby znaleźć się w składzie, trzeba przez cały tydzień "orać" na treningach - zapewnia Sobieraj.
Na pozór gdyński szkoleniowiec powinien mieć kłopoty bogactwa. Zgromadził nie tylko 25 piłkarzy, ale wielu z nich może zagrać na więcej niż jedna pozycja, a nawet w dwóch różnych formacjach. Na przykład Bartosz Ława, który w minionym sezonie wygrał wszelkie plebiscyty trójmiejskich gazet na najlepszego piłkarza został przesunięty ze środka na lewą pomoc, wspomniany Sobieraj przeszedł z obrony na defensywnego napastnika, a Andriej Griszczenko wrócił z ataku do II linii.
- Zawsze na mecze deleguje 18 piłkarzy. Dlatego wcale nie boli mnie głowa z przybytku. Co prawda w kadrze mamy 25 zawodników, ale pamietajmy, że są w niej juniorzy oraz trzech bramkarzy - podkreśla gdyński szkoleniowiec. Do Mateusza Kołodziejskiego i Łukasza Godlewskiego, którzy w II lidze zagrali odpowiednio - 22 minuty i 60 sekund dołączyli dwaj kolejni wychowankowie Arki: Adam Gleński i Krzysztof Szydłowski.
Mecz z Legią to z pewnością nie miejsce dla nowicjuszy. Nie należy zatem spodziewać się ryzykownych wariantów kadrowych. Trener postawi zapewne na tych zawodników, którym najbardziej ufał podczas sparingów. Raczej Marek Kubisz, który trenuje w Gdyni zaledwie od poniedziałku nie powinien dostać szansy od pierwszej minuty. Na podstawie trzech gier w Czechach oraz meczu z Polonią Warszawa wyłania się bowiem następująca jedenastka na inaugurację I ligi:
Michał Chamera - Łukasz Kowalski, Piotr Jawny, Jan Cios, Grzegorz Jakosz - Sebastian Gorząd, Krzysztof Sobieraj, Grzegorz Niciński, Bartosz Ława - Grzegorz Pilch, Benjamin Imeh.
Czy ta drużyna jest w stanie strzelić gola Legii? Dotychczas bowiem podopiecznym Dragana nie udała się ta sztuka. Prowadzony przez niego Górnik w meczach ze stołeczną drużyną u siebie bezbramkowo zremisował, a na wyjeździe przegrał 0:3.
- Wówczas Legię prowadził Dariusz Kubicki. U siebie mieliśmy dużo szczęścia, że zremisowaliśmy. Legia tamtego dnia była lepsza. Natomiast w Warszawie bardzo dobrze graliśmy do 70 minuty. Polegliśmy dopiero w końcówce - przypomina Dragan.
Nie tylko z tego powodu trener ma do Legii szacunek do dzisiaj. Ale nie oznacza to, że nie zamierza na inaugurację ekstraklasy przedłużyć passę, którą zapoczątkował w II lidze. Pod wodzą Dragana żółto-niebiescy w meczach ligowych na własnym boisku wygrali 14 razy i trzykrotnie zremisowali! Co więcej w 12 z tych spotkań nie stracili żadnego gola!
- Legia to klasowa drużyna. I nic w tej ocenie nie zmieniają ostatnie zmiany kadrowe, które miały miejsce w Warszawie. Nie sądzę, aby z tego powodu zmienił się jej styl gry czy wartość. Jednak my spróbujemy sprawić niespodziankę. Na pewno nie uklękniemy przed tym rywalem - zapewnia kibiców Mirosław Dragan.
Bojowe nastroje są również wśród piłkarzy. Jak przystało na kapitana drużyny, najbardziej waleczny jest Sobieraj. Został w Gdyni, choć tak dla niego, jak i dla Arki bardzo intratne propozycje złożyli Zagłębie Lubin i Kolporter Korona Kielce.
- Niech Legia nastawi się na wojnę! Niech warszawscy piłkarze zabiorą ze sobą grube deski. Wcale nie stoimy w tym meczu na straconej pozycji. To raczej Legia powinna się bać tej gry. My tylko możemy wygrać, a oni muszą. W zasadzie jesteśmy nieznani, a jak grają warszawianie wszyscy wiedzą. Z drugiej strony widzę tę drużynę - obok Wisły Kraków i Groclinu - w gronie głównego kandydata do tytułu mistrzowskiego. Osobiście najlepiej życzę... grodziszczanom - zdradza Sobieraj, zaręczając jednocześnie, że nie czuje debiutanckiej tremy. Poza nim I-ligowy chrzest w meczu z Legią mogą przejść: Chamera, Kowalski, Marcin Pudysiak, Radosław Bartoszewicz i Dariusz Ulanowski. Pozostała szóstka poczeka zapewne znacznie dłużej.
Na piłkarzy czeka nowa murawa. Po zakończeniu rozgrywek II-ligowej główna płyta stadionu GOSiR poddana została gruntownej renowacji. Nie są w stanie jej zepsuć nawet ostatnie deszcze.
- Murawa jest bardzo dobra. Musiałby się wydarzyć jakiś kataklizm, aby mecz nie mógłby się odbyć - zapewnia Wiesław Kędzia, kierownik gdyńskiej drużyny.
Na mecz przygotowano 10 tysięcy kart wstępu. Ponad dwa tysiące sprzedano posiadaczom karnetów. W dniu meczu kasy mają zostać otwarte o godzinie 14.45. Na stadion - w związku z zakazem PZPN - nie zostaną wpuszczeni kibice Legii.
Dla tych wszystkich, których zabraknie przy ul. Olimpijskiej bogatą ofertę przygotowany stacje telewizyjne. Bezpośrednią transmisję z Gdyni przeprowadzi Canal+. Obszerną relację zapowiada zaś grupa TVN. O 22.00 zaprasza TVN-24, a godzinę później ogólnodostępne pasmo tej stacji.
SEZONY ARKI W EKSTRAKLASIE
1974/75 8 10 12 26 26:45 XVI
1976/77 10 7 13 27 27:32 XI
1977/78 11 8 11 30 30:35 VII
1978/79 11 7 12 29 29:35 XI
1979/80 13 5 12 31 35:32 VIII
1980/81 9 10 11 28 40:42 XI
* w kolejnych rubrykach: sezon, liczba wygranych, remisów, przegranych, punktów, stosunek bramek, zajęte miejsce.
Razem: 210 meczów, 69 wygranych, 55 remisów, 86 przegranych, 193 punkty, stosunek bramek 203:258, 36 miejsce w obejmującej 76 drużyn tabeli wszech czasów I ligi.
CZYTAJ TAKŻE
Jak to z Legią bywało
Bierzcie przykład z Kupcewiczów
Informacje porządkowe
Kluby sportowe
Opinie (50)
-
2005-07-24 09:44
o rety...
Nie jade tam bo tam pachnie sledziami!!!
A moze ten mecz bedzie transmitowany w tv?\- 0 0
-
2005-07-24 09:46
do uthera
Koleś, wypowiadasz się nie na temat, połóż się dalej spać, bo pewnie jeszcze nie wytrzeźwiałeś.
Wypowiedz się na temat swojej wsi i swojego klubu.
Dobranoc!- 0 0
-
2005-07-24 09:48
dziękuję autorowi
no wreszcie ktoś przypomniał, że ostatnim klubem z Gdyni który grał w ekstraklasie był BAŁTYK!!!!
A zatem nie żadne 23 lata, a tylko 17!- 0 0
-
2005-07-24 09:58
niebezpiecznie
chyba się pozabijają! Tyle lat czekali na tę okazję!
- 0 0
-
2005-07-24 10:04
Tytuł tego artykułu, jest delikatnie powiedziawszy prowokujący. Rozumiem o co chodzi p. Jackowi, ale teraz zacznie się słowna wojna anty-kibiców. I po co to? A nie wpuszczanie kibiców przyjezdnych, to nie wiem czy to jest dobry pomysł. To ograniczanie praw obywatelskich. Takie jest moje zdanie. Będziemy na meczu i liczę, i bardzo chcę by Arka wygrała, w każdym bądź razie oczekujemy dobrego widowiska sportowego.
- 0 0
-
2005-07-24 10:28
I znowu dzicz!
I znów będą stada łazić po Trójmieście i krzyczeć "pokojowe" hasła "przyjaźni i miłości" do opozycyjnego klubu. Uwielbiam piłkę nożną, to taki pokojowy sport ine budzący żadnych pierwotnych instynktów
- 0 0
-
2005-07-24 10:35
Mecz jest transmitowany w canal+ , i to dwa razy /powtórka wieczorem/.
Życzmy Arce mimo wszystko wygranej , w końcu Gdynia to TRÓJMIASTO , a zawiść to b.brzydka cecha.
Zapach śledzi jest najbardziej ntensywny i odczuwalny w ...Sopocie , a to za przyczyna niejakiego galluxa , miejscowego menela.- 0 0
-
2005-07-24 11:02
JAGA!!
Kij z I ligą polnych klubów typu Groclin!
W II to będą prawdziwe rozgrywki. Jaga z Lechią!- 0 0
-
2005-07-24 11:06
TO JUŻ DZIŚ ARKA POKARZE JAK WYGLĄDA KOCIOŁ CZAROWNIC W GDYNI
MAM GORĄCĄ PROŻBE MUSIMY DZIŚ POKAZAĆ CAŁEJ POLSCE JAK NAPRAWDE KIBICUJE SIE W GDYNI NIECH WSZYSCY BOJĄ SIE U NAS GRAĆ I NAS PODZIWIAJĄ BO ARKA MA NAJLEPSZYCH KIBICÓW NA CAŁYM ŚWIECIE TYLKO ARKA GDYNIA
- 0 0
-
2005-07-24 11:24
no i na jakis czas koniec spokoju w Trójmieście
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.