- 1 Lechia: gratulacje, derby, transfery (38 opinii)
- 2 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (277 opinii) LIVE!
- 3 Powitanie Lechii pod stadionem (229 opinii)
- 4 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (25 opinii)
- 5 Niższe ligi. Siódma wygrana z rzędu TLG (5 opinii)
- 6 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (90 opinii)
Inauguracyjny punkt
ENERGA GEDANIA: Kasprów, Wellna, Ziemcowa, Tomsia, Kasprzak, Nuszel, Siwka (libero) oraz Kondracjewa, Durajczyk.
Na początek były niezbyt dobre wieści. Z uwagi na dolegliwości kolana w podstawowym składzie z uwagi na kontuzję kolana gedanistek zabrakło Elżbiety Skowrońskiej. Natomiast w bydgoskiej drużynie niespodziewanie do prezentacji wyszła Ewa Kowalkowska. Wieloletnia kapitan Centrostalu miała nie grać w tym sezonie z powodu urlopu macierzyńskiego. Potwierdziły się zaś informacje o kontuzji Marty Pluty. W tej sytuacji rozgrywać musiała 20-letnia Justyna Łunkiewicz. W podstawowym składzie mecz rozpoczęła Dominika Kuczyńska, która latem przeniosła się z Gdańska do Bydgoszczy.
Gedanistki rozpoczęły bardzo dobrze. Prowadziły 3:1. Rywalki wyrównały 5:5. Od wyniku 8:6 dla gospodyń uwidoczniła się ich przewaga. Jednak gdańszczanki cały czas były blisko. Najwięcej traciły cztery punkty, przy drugiej przerwie technicznej (12:16). Z tego rezultatu udało im się zbliżyć na 19:20 i 20:22. Pierwszą piłkę setową miał Centrostal przy 24:21. Gra została zakończona przy drugim podejściu, a ostatni punkt zdobyła... Kuczyńska.
W drugiej partii znów było prowadzenie 3:1, a remis pojawił się przy 5:5. Potem było już źle, gdyż Centrostal zdobył 7 punktów, a gedanistki tylko trzy. Całe szczęście, że przy wyniku 8:12 jakby nowy duch wstąpił w gdańszczanki. Najpierw zbliżyły się na 14:15, by po chwili zdobyć cztery punkty z rzędu! - Od tego momentu praktycznie kontrolowaliśmy grę. Nieco nerwowo zrobiło się tylko, gdy dwa razy z rzędu w aut zaatakowała Natalia Nuszel i nasza przewaga z czterech punktów stopniała tylko do 22:20. Przy 23:21 z obejścia rywalki zaskoczyła Natalia Ziemcowa, a seta zakończyliśmy już przy pierwszym setballu - relacjonował prezes gdańskiego klub, Zdzisław Stankiewicz.
Niestety, animuszu po wygranej partii starczyło gdańszczankom tylko na dwie pierwsze akcje kolejnej części gry. Od prowadzenia 2:0 straciły trzy punkty z rzędu. Potem było jeszcze gorzej. Centrostal odskoczył na 11:5, a potem poprawił na 18:9. Taka różnica punktowa utrzymała się do końca seta. - Przyjęcie było słabe, popełnialiśmy też wiele prostych błędów - dodaje prezes Stankiewicz.
W czwartym secie trener Milewski na dobre postawił na zagraniczny duet pod siatką, odsyłając na dobre do rezerwy Berenikę Tomsię. Grze towarzyszyła sporo huśtawka nastrojów. Równo było do 4:4. Potem trzy punkty z rzędu zapisano na konto Centrostalu. Energa Gedania przejęła inicjatywę, gdy od 7:8 zdobyła pięć kolejnych punktów. Potem było nawet 20:14 dla gdańszczanek! Wówczas zdarzył się przestój. Bydgoszczanki doszły na jedno "oczko" różnicy. Było 20:19, a po chwili 23:22. Dwie ostatnie akcje należały do gedanistek.
W piątym secie gra Energi Gedanii załamała się zaraz po zmianie stron. Wcześniej były remisy 3:3 czy 7:7. Ostatni punkt gdańszczanki zdobyły przy 9:11. - Centrostal wygrał z nami głównie obroną. Doskonale koleżankami w tym elemencie dyrygowała Dominika Leśniewicz. U nas na pochwały zasłużyły Ziemcowa i Kondracjewa. Słabo i mało grała Tomsia. Nieskuteczna w ataku była Nuszel. Niepewnie w przyjęciu i obronie prezentowała się Siwka. Na jej tle korzystniejsze wrażenie robiła Durajczyk, dając dobre zmiany - ocenia prezes gdańskiego klubu.
Autor: www.energa-gedania.pl
Kluby sportowe
Opinie (9) 1 zablokowana
-
2007-11-22 08:10
Brawo dziewczyny!
Gedania pokazała, na co ją stać. Przy odrobinie szczęścia mogła ten mecz swobodnie wygrać. Widać, że drużyna ma charakter. Mieszanka młodości z doświadczonymi zawodniczkami daje juz pierwsze efekty. Wystarczy trochę ogrania i najlepsze drużyny w LSK powinny się obawiać o swoją pozycję w Lidze. Na uznanie zasługuje też Prezes Stankiewicz, za umożliwienie nam bezpośredniej relacji z meczu w systemie live oraz dopingowanie drużyny. Aby tak dalej!
- 0 0
-
2007-11-22 11:47
Ja przyjmuję ten wynik bez euforii, wiedząc o kłopotach Marty Pluty. Z drugiej strony w naszej drużynie nie grała Ela, a wtedy kto wie ... A co do charakteru drużyny, to dziewczyny pokazały już w meczu z Poznaniem, że potrafią powalczyć. Zobaczymy co będzie w następnych spotkaniach. Mam nadzieje, że będzie ok ;)
- 0 0
-
2007-11-22 13:20
PROŚBA
Czy ktoś mi podpowie gdzie znajdę aktualne składy drużyn LSK ?
- 0 0
-
2007-11-22 17:27
Domino:(
Z tekstu wynika, że Domino latem wróciła do Gdańska :( Czy to prawda, czy tylko literówka ? Bo juz się boję :(
- 0 0
-
2007-11-22 18:09
do K-a
człowieku nie kompromituj się
jakie tabele LSK
mecz w Bydgoszczy był pierwszym w tym sezonie
pozostałe spotkania w sobotę i w niedzielę- 0 0
-
2007-11-22 21:51
:))))))))))))))))))))
Smieszny jest ten wazeliniarz który podpisał się nickiem Kibic........
- 0 0
-
2007-11-23 18:37
..
Kibic prosil o sklady druzyn LSK. a nie tabele! czytanie ze zrozumieniem sie klania.
- 0 0
-
2007-11-23 21:55
No i nie przełamali z prezesem tej Bydgoszczy !!!
- 0 0
-
2007-11-24 22:00
mecz z Muszyną będzie 12.12.07r. o której to nie wiem :P
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.