- 1 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (105 opinii)
- 2 Arka nie złamała regulaminu. Wyjaśniamy (75 opinii)
- 3 Ile kosztuje gra w piłkarskiej B klasie? (7 opinii)
- 4 Reprezentacja Polski wraca do Ergo Areny (3 opinie)
- 5 Finał pucharu znów nie dla Gedanii (7 opinii)
- 6 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (174 opinie)
Jak tam na zielonej trawce?
Arka Gdynia
Paradoks tej siódemki polega na tym, że pierwszym, który znalazł sobie nowy klub, był akurat zawodnik o najmniejszym dorobku w poprzednim sezonie. Daniel Laskowski, którego wiąże z Arką jeszcze dwuletni kontrakt, został bezpłatnie wypożyczony na sezon do Gedanii. Tej drużyny Gedanii, która powstaje na bazie IV-ligowego Nordcoopu. Początkowo szefowie SSA zamierzali zerwać kontrakt opiewający na sumę 1800 zł miesięcznie. Na rok obowiązek płacenia przejął gdański klub. Wcześniej o 23-letniego prawego pomocnika starały się Orlęta Reda.
Prasa pisała, że Jacek Wosicki trenuje z Piastem Gliwice, jednak nazwisko bramkarza szybko wypadło z kadry beniaminka II ligi. W tej chwili Jacek jest bliższy wyjazdu z narzeczoną do Niemiec niż kontynuowania występów na polskich boiskach. W znalezieniu pracodawcy za zachodnią granicą mają mu pomóc znajomi.
Bez zatrudnienia pozostaje Marcin Józefowicz, który rok temu już w maju podpisał umowę z Arką. Najlepszy snajper żółto-niebieskich przez kilka dni trenował w Zagłębiu Lubin. W tej chwili leczy drobny uraz i niechętnie zdradza swoje plany. - O tym należałoby rozmawiać z moim menedżerem - oświadczył. - Nie wiem, gdzie on szuka i z kim negocjuje.
Maciej Kaczorowski, po tym jak rozmawiał z Łódzkim KS i Bełchatowem, przebywa na zgrupowaniu z Piotrcovią, która niebawem będzie Pogonią Szczecin. Po ostatniej grze kontrolnej trener Bogusław Baniak powiedział dziennikarzom, iż nie wiedział, że wychowanek portowego klubu jest aż takim specjalistą od marnowania doskonałych okazji strzeleckich.
Nie wiedział, bo nie rozmawiał z nami.
Trzeci ze zwolnionych napastników, Krzysztof Rusinek, na razie przygotowuje się do sezonu z ŁKS. Wcześnie oblał egzaminy w stołecznej Polonii. Lechista wystąpił w sparingu z Unią Skierniewice, a o jego przydatności ma przesądzić następny - w środę z Gwardią Warszawa. Jeśli mu się nie powiedzie, z otwartymi rękoma przywitają go przy Traugutta. Teoretycznie jednak IV liga oznaczałaby dla niego koniec marzeń o karierze.
Przez czas jakiś bez pracodawcy pozostanie Jacek Fojna, ale myli się ten, kto sądzi, że utalentowany lewoskrzydłowy wróci do gry dopiero wiosną. Okazało się bowiem, iż pierwsze diagnozy po fatalnym wypadku w trakcie meczu z Polarem były grubo przesadzone. Fojna już chodzi bez gipsu, ponoć ledwo widać, że kuleje. - 20 sierpnia zaczynam trening piłkarski, a miesiąc później powinienem być gotowy do gry - oświadczył z entuzjazmem, wynikającym pewnie z bardzo owocnej rehabilitacji (w tym samym ośrodku w Wałbrzychu będzie dochodził do zdrowia Robert Bubnowicz). W sobotę, wspólnie z Józefowiczem, podglądał kolegów-arkowców podczas spotkania z Miedzią. W Mirsku spotkał nawet prezesa SSA, z którym kilka tygodni temu pożegnał się w bardzo nieprzyjemnej atmosferze. - Podaliśmy sobie ręce, było normalnie...
Fojna nie chce zdradzić nazwy, ale twierdzi, iż ma ustną umowę z jednym z klubów. Żyje nadzieją - oczywiście, jeśli działacze okażą się słowni - iż zdąży podpisać kontrakt w ciągu miesiąca. Kto by pomyślał.
Ostatnim eksarkowcem jest Marcin Mańka. Jego telefon milczy jak zaklęty. Z Cracovią rozstał się szybko, ponieważ beniaminek sprowadził Sławomira Olszewskiego z I ligi (golkipera Pogoni chciała też Arka).
Wychodzi na to, że trudno wypromować się w Arce.
Kluby sportowe
Opinie (3)
-
2003-07-15 13:10
Co za konkluzja..
Żeby się wypromować trzeba grać na odpowiednim poziomie! A nie sprzedawać mecze, czy też dreptać 90 minut po murawie! Konkluzja tego artykulu powinna być zupełnie inna - kto do ciężkiej cholery posprowadzał w zeszłym sezonie te beztalencia, których teraz nikt nie chce wziąć nawet za darmo??? No kto??? Największy sportowy autorytet Wybrzeża niejaki Milewski...
- 0 0
-
2003-07-15 22:53
Arka z gory stoi na straconej pozycji. Nie mozna p[rzeciez robic przemeblowania skladu co roku.
Nie zapowioada sie, ze w tym roku, przy bardzo silnej przeciez konkurencji uda nam sie zajac miejsce w pierwszej piatce. Wyglada na to, ze w awansie do I ligi wyprzedfzi nas coraz silniejszy rywal zza miedzy Lechia Gdansk.- 0 0
-
2003-07-15 23:15
Zaponiales podpisac
Bialo - zielony tedek.
Jestescie zalosni....- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.