Badaniami kontrolonymi w gdańskiej AWFiS rozpoczęła przygotowania do drugiej części preeliminacji do Pucharu Świata reprezentacja Polski w rugby. Wiosną to jedyna wizyta biało-czerwonych w Trójmieście. Z Bułgarią w kwietniu zagrają na wyjeździe, a majowy mecz z Bośnią i Hercegowiną odbędzie się w Łodzi. Nad kadrowiczami nadal czuwa Jerzy Jumas, a drugim trenerem jest Stanisław Więciorek. Za przygotowanie fizyczne odpowiada Leszek Chludziński.
- Chciałem wrócić do tych metod przygotowań, które przyniosły nam sukcesy w pierwszym okresie mojej pracy z kadrą. Chciałem regularnie spotykać się na treningach z kadrowiczami wywowdzącymi się z trójmiejskich klubów. Razem z młodzieżowcami mogłoby być na zajęciach po około 20 zawodników. Jednak nic z tego nie wyszło. Na trening kadrowy przychodziło 6-7 rugbistów. Może gdyby udało się uzyskać dofinansowanie na odżywki, to frekwencja byłaby wyższa... - mówi
Jerzy Jumas.W tym roku ładowanie akumulatorów na cały rok kadrowicze mają przejść w klubach. Pierwsze zgrupowanie reprezentacji odbędzie się dopiero pod koniec lutego w Spale. W kwietniu biało-czerwoni pojadą na tydzień do ósrodka przygotowań rugby Armii Francuskiej.
- Uznałem, że nie ma sensu ogranizować zgrupowania kadry, jeśli poziom wytrenowania zawodników jest różny. W przerwie zimowej w nie we wszystkich klubach pracuje się tak, jak powinno się to robić. Najpoważnie do przygotowania fizycznego zawodników w tym okresie podchodzi się w Gdyni i Łodzi - dodaje selekcjoner reprezentacji.
Pod kątem potrzeb pierwszego zespołu na wiosnę 2005 roku uwzględnianych jest aż 18 trójmiejskich zawodników: Wojciech Ruszkiewicz, Jacek Wojaczek, Paweł Denisiuk, Robert Andrzejczuk, Paweł Dąbrowski, Kazimierz Raszpunda, Dariusz Komisarczuk (wszyscy Arka Gdynia), Rafał Witoszyński, Daniel Podolski, Marcin Malochwy, Łukasz Szostek, Mariusz Wilczuk (Ogniwo Sopot), Janusz Urbanowicz, Rafał Sajur, Rafał Kochański, Rafał Wojcieszak (Lechia Gdańsk), Maciej Szablewski I i Piotr Wójcik (AZS AWFiS Gdańsk). Szkopuł w tym, że nie wszyscy są w pełni sił.
Nie można wykluczyć, że szerzej otwarte zostaną drzwi do pierwszej drużyny przed młodzieżowcami. Temu celowi służą też zmiany personalne w sztabie trenerskim. Trenerem "młodzieżówki" został trójmiejski szkoleniowiec,
Antoni Kowalczuk, a pomagać mu ma z tą grupą wiekową... Jumas.
- W lutym spotkamy się w Spale na wspólnym zgrupowaniu obu reprezentacji. Przed nikim nie zamykam możliwości awansu do kadry seniorów. Ponadto dobre rozeznanie w młodszych rocznikach przydaje się, gdy przychodzą kontuzje lub podstawowym zawodnikom na grę w kadrze nie pozwala praca - mówi trener Jumas.
Poza zawodnikami występującymi w polskiej lidze kadra zamierza korzystać z usług rugbistów zarabiających na życie poza granicami kraju. Szanse po raz kolejny otrzymają Marcin Wilczuk i Paweł Nowak (obaj Benfica Lizbona) oraz Alexis Konieczny, Francuz grający w biało-czerwonych barwach. Zresztą wiosną nie musi być w naszych szeregach osamotniony.
- Chęć gry w naszej reprezentacji zgłosiło dwóch kolejnych francuskich zawodników polskiego pochodzenia. Kot i Orzechowski są filarami. Te drugi nawet mówi po polsku - cieszy się
Jerzy Jumas.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
