- 1 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (26 opinii)
- 2 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (68 opinii)
- 3 Stal - Wybrzeże. Awizowane składy (51 opinii)
- 4 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (198 opinii)
- 5 Dylewicz o Treflu przed Śląskiem (2 opinie)
- 6 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (59 opinii)
Kibice Arki Gdynia atakują, trener przeprasza. Leszek Ojrzyński: Walcie we mnie. Wieszać się nie będę
Arka Gdynia
Po przegranych derbach z Lechią Gdańsk 1:2 kibice Arki Gdynia próbowali wtargnąć do pomieszczeń stadionu, w których mieszczą się m.in. szatnie piłkarzy, a także loże VIP. Rozbito jedne z drzwi obiektu. Interweniowała policja i ochrona. - Trzeba przeprosić naszych kibiców, bo wierzyli w to, że ten mecz w końcu dla nas będzie zwycięski, a tu zawiedliśmy. Biorę to na siebie, niech we mnie walą. Wieszać się nie będę, ale miło mi nie jest - ocenia Leszek Ojrzyński, szkoleniowiec żółto-niebieskich.
ARKA GDYNIA - LECHIA GDAŃSK 1:2. WYSTAW OCENY PIŁKARZY OBU KLUBÓW
Arka Gdynia po raz ostatni wygrała z Lechią Gdańsk 4 listopada 2007 roku jeszcze na poprzednim stadionie, który także mieścił się przy ul. Olimpijskiej. W ówczesnej II lidze zwycięskiego gola na 1:0 strzelił Grzegorz Niciński. Potem te drużyny mierzyły się wyłącznie w ekstraklasie i żółto-niebieskich ogarnęła potworna niemoc. Przegrali 9 meczów, a 2 osiągnęli remis. Po stronie zwycięstw wciąż widnieje 0.
Ekipa Leszka Ojrzyńskiego w takiej rywalizacji przegrała już po raz czwarty z rzędu. Wcześniej z lokalnym rywalem nie radzili sobie piłkarze Arki pod wodzą trenerów: Czesława Michniewicza, Marka Chojnackiego, Dariusza Pasieki, Czecha Frantiska Straki i wspomnianego Nicińskiego.
ARKA W TYCH DERBACH MIAŁA BYĆ BOMBOWA. PRZYPOMNIJ SOBIE, CO OBIECYWALI TRENERZY I CO Z TEGO WYSZŁO
- Trzeba przeprosić naszych kibiców, bo wierzyli w to, że ten mecz w końcu dla nas będzie zwycięski, a tu zawiedliśmy. Tak to widzę. Zawsze odpowiedzialny jest trener. Biorę to na siebie, kibice niech we mnie walą. Trener odpowiada za to. Może być dyskusja. Tak to wygląda nie tylko w Gdyni, ale i na całym świecie. I ja jestem odpowiedzialny za to. Szkoda bardzo, ale takie jest życie. Na pewno wieszać się nie będę, ale miło mi nie jest. Kibice są rozżaleni, mają prawo - ocenia szkoleniowiec Arki.
Jednak niezadowolenie publiczności nie ograniczyło się do niecenzuralnych okrzyków wznoszonych w trakcie gry i transparentu pod adresem prezesa klubu, Wojciecha Pertkiewicza, czy skandowania pod adresem piłkarzy, że "hańbią Arkę". Około tysiącosobowa grupa próbowała wtargnąć do pomieszczeń stadionu, w których mieszczą się m.in. szatnie piłkarzy, a także loże VIP. Rozbito jedne z drzwi obiektu. Interweniowała policja i ochrona.
ZOBACZ RAPORT STATYSTYCZNY Z MECZU ARKA - LECHIA (.PDF)
SPRAWDŹ, ILE PRZEBIEGLI PIŁKARZE W MECZU ARKA - LECHIA (PDF.)
Trener Arki uważa, że na boisku doszło do katastrofy, ale nie można mówić o kompromitacji.
- Katastrofa. Serce boli jak cholera. Niestety, znowu pierwsza połowa zaważyła o tym, że przegraliśmy i to na własne życzenie. Kompromitacją bym nazwał pierwszą połowę w Gdańsku. Ale jak przegrywasz jedną bramką trudną mówić o kompromitacji. To samo jak się spojrzy w cv piłkarzy, którzy grali w tym meczu, a nawet w tabele, bo zawsze ostatnia może wygrać z pierwszą. To jest sport. Kibic zawsze emocjonalnie podchodzi, tym bardziej po spotkaniu derbowym. Było wiadomo, że możemy powalczyć, możemy pokusić się o zwycięstwo i powinniśmy to zrobić, ale za dużo błędów popełniliśmy. Nie zdobyliśmy też bramki na remis, choć szanse na to były. Porażkę biorę na siebie. Można się tłumaczyć, ale przegraliśmy i koniec. Są następne mecze, trzeba się szybko pozbierać. Dobrze, żebyśmy dalej stanowili jedność - dodaje trener Ojrzyński.
RAFAŁ SIEMASZKO KRYTYKUJE PIŁKARZY, A CHWALI KIBICÓW LECHII GDAŃSK. PRZECZYTAJ WYWIAD Z NAPASTNIKIEM ARKI GDYNIA.
Szkoleniowiec sam nie wie, dlaczego gdy przychodzi do meczów z Lechią, jego drużynę ogarnia niemoc. Kolejnym na to dowodem jest fakt, że w piątek skończyła się seria sześciu meczów bez straconego gola w Gdyni w ekstraklasie. Trwała od 25 listopada, a ostatnią drużyną, która przy ul. Olimpijskiej strzelił ligowego gola w ubiegłym roku była... Lechia, a konkretnie Flavio Paixao.
- Nikt nie odpuszczał, walka była większa niż w Gdańsku. Jednak gdzieś w tych meczach o podwyższonym ryzyku, coś nas blokuje. Może za bardzo chcemy, może to coś innego? Na pewno dyscyplina czy koncentracja nie jest na odpowiednim poziomie. W trzech meczach z Lechią w tym sezonie traciliśmy bramki w głupi sposób, a z innymi przeciwnikami zdecydowanie lepiej wyglądamy. Przychodzi do derbów i jest deja vu - przyznaje szkoleniowiec żółto-niebieskich.
PODSUMOWALIŚMY ROK LESZKA OJRZYŃSKIEGO W ARCE GDYNIA. SPRAWDŹ, JAKĄ OCENĘ WYSTAWIA TRENEROWI PREZES I CO MÓWI O NOWYM KONTRAKCIE?
Ta ostatnia uwaga odnosi się do okoliczności traconych goli. Druga bramka dla Lechii w Gdyni była bardzo podobna do trafienia, które otworzyło derby przed 6 dniami, gdy rywale skontrowali po rogu gdynian. Natomiast pierwsza z piątku to niemal kopia bramki z jesiennych derbów przy ul. Olimpijskiej.
- Wtedy było też krótkie zagranie, tylko z drugiego narożnika. Uczulaliśmy na to, pokazywaliśmy, przypominaliśmy... A w drugiej sytuacji znów zabrakło dyscypliny. Zostaliśmy z tyłu 2 na 2, gdy po naszym rzucie rożnym oni wyprowadzili kontrę. Można było ze trzy rzeczy lepiej wykonać, ale nie wykonaliśmy. Tym bardziej to boli, gdy przegrywasz po stałych fragmentach. Można było tych sytuacji uniknąć przez pstryknięcie, poprawić uwagę, doskokiem, a tego nie zrobiliśmy. W końcówce mieliśmy jakieś tam sytuacje po wrzutkach w pole karne, ale Dusan Kuciak spisał się bardzo dobrze. W kilku innych mogliśmy też szybciej podać, a zwlekaliśmy. Gdybyśmy zdobyli wyrównanie, to jeszcze bardziej moglibyśmy pójść za ciosem - wyliczał Ojrzyński.
PRZECZYTAJ, JAK TRENER OJRZYŃSKI TŁUMACZY ARKĘ PO PRZEGRANYCH DERBACH W GDAŃSKU
Szkoleniowiec odciął się od tego co grali jego podopieczni. Przekonywał, że założenia były zupełnie inne tak po zdobyciu prowadzenia jak i na drugą połowę, gdy trzeba było gonić wynik.
- Jak ktoś były lepszy, rozegrał, rozklepał... to rozumiem. Ale jak się sam zapisz, to gorzko tego żałujesz. I my tego doświadczyliśmy. Po zdobyciu prowadzenia za głęboko się wycofaliśmy, prowokowaliśmy sytuacje i błędem było, że graliśmy tak blisko własnej bramki i czekaliśmy na kontry. A zamiary były inne, by wyżej zagrać, tylko że to nie wyszło. Natomiast w drugiej połowie graliśmy nerwowo, widać było presję tego spotkania i błędy popełnione... Chcieliśmy rozgrywać spokojnie akcje, grać po ziemi, ale było za nerwowo. Gdy napastnicy Lechii zabiegali naszych obrońców, to najprostszym środkiem było długie zagranie do dwóch napastników. Od razu po meczu, w szatni powiedzieliśmy sobie, że pewne rzeczy nie mogą się zdarzyć, tym bardziej w derbach i tym bardziej, że po raz kolejny to miało miejsce. Trzeba się szybko z tym uporać i poprawić jak najszybciej poprawić - deklaruje Leszek Ojrzyński.
SPRAWDŹ NASZĄ SYMULACJĘ WYNIKÓW GRUPY SPADKOWEJ EKSTRAKLASY. CZY ARKA LUB LECHIA MAJĄ SIĘ CZEGO OBAWIAĆ?
Typowanie wyników
Jak typowano
58% | 266 typowań | ARKA Gdynia | |
20% | 93 typowania | REMIS | |
22% | 102 typowania | Korona Kielce |
Jak informowaliśmy trener ma kontrakt do 30 czerwca. Rozmów o przedłużeniu umowy jeszcze nie było. Kluczowy dla dalszych losów szkoleniowca w Arce może być najbliższy wtorek. O godzinie 20:30 żółto-niebiescy zagrają, by po raz drugi z rzędu zagrać w finale Pucharu Polski. Aby tak się stało, muszą odrobić straty z pierwszego meczu z Koroną Kielce, który przegrali na wyjeździe 1:2.
ZOBACZ JAK ZACHOWYWALI SIĘ KIBICE ARKI GDYNIA PODCZAS DERBÓW Z LECHIĄ GDAŃSK
Kluby sportowe
Opinie (323) ponad 50 zablokowanych
-
2018-04-14 20:36
Nie,no leje (1)
W/g S-F od 01.05.2018 Franciszek Smuda trenerem arki...
- 2 8
-
2018-04-14 21:17
to nie 1 kwietnia:)
- 2 0
-
2018-04-14 21:09
arka!!!co???derby!!!
- 6 1
-
2018-04-14 13:20
mój sposób na derby (7)
Obstawiam 400zł wygraną Lechii u buka, idę na mecz kibicuję Arce (oby się wreszcie udało!!), gdy znowu się nie udaję idę do buka po 700zł! Ha, znowu tak zrobiłem i zarobiłem. Przegrana boli ale mam na dobrego whiskacza. To taka polisa od złych derbów!
- 142 12
-
2018-04-14 13:22
Lechia to koszmar Arki. Dlaczego tak się zawsze dzieje??? (2)
- 38 6
-
2018-04-14 13:50
To nie sen i nie koszmar -to po prostu prawda: Lechią jest lepsza niż arka. (1)
- 30 9
-
2018-04-14 20:44
Lepiej szpachluje
Od kiedy to druzyna w dole tabeli jest lepsza od tej u góry? ?
Ty sie módl aby lechia nie zostala rozwiazana za długi!- 8 8
-
2018-04-14 14:45
to się wkurzysz (1)
jak będzie remis
- 5 4
-
2018-04-14 15:02
nie będzie :(
- 5 5
-
2018-04-14 13:21
Lechio pozwól żyć! (1)
- 48 7
-
2018-04-14 14:04
i jak tu żyć w tej Gdyni ?
ale boli, szczególnie po tych wszystkich napinkach przed meczem
i po co było tak się nadymać ?- 20 6
-
2018-04-14 20:41
ale o co ten cały dym w Gdyni ??
przecież wszystko jest w porządku
- 17 3
-
2018-04-14 15:09
każdy to powie Lechijka rządzi w Gdańsku (2)
każdy to powie Lechijka rządzi w Gdańsku
- 14 1
-
2018-04-14 20:19
lechijka
lechijka
- 1 0
-
2018-04-14 17:58
a może w Trójmieście ?
trójmiasto jest nasze, trójmiasto do nas należy...
- 6 0
-
2018-04-14 20:11
Marcjanik jest bardzo słabym obrońcą i udowodnił to w wielu meczach , to po pierwsze.
Po drugie , z kibicowską patologią należy walczyć jak za czasów Margareth Tacher w UK, sprowadzić patoli krótko za twarze do gleby, część pozamykać i niech ten temat się w skończy.- 5 4
-
2018-04-14 20:07
Dlaczego na mecz wpuszczani sa wiesniacy z okolocznych wiosek?
Oni nie wiedza jak sie zachowywac w miescie i zepsuli drzwi bo nie wiedzieli jak je otworzyc.
- 15 3
-
2018-04-14 20:06
Niescislosc
Ostatni raz Arka wygrała z.Lechią w pucharze w Gdansku 1:0
- 2 7
-
2018-04-14 19:43
Z 33 punktów zdobytych przez Lechię , aż 9 zdobyliśmy na Arce. Fajnie, ale mimo wszystko życzę sukcesu w meczu z Koroną, i zwycięstwa w finale PP
- 11 5
-
2018-04-14 19:30
Ojrzynski
Mysl szkoleniowa jak przed zabawa w Tworkach , pobierz duzo silnych lekow przed Korona i nie lękaj się
- 2 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.