- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (186 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (93 opinie)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (14 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (72 opinie)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Kibice zagłosowali nogami
W ciągnących się jak brazylijska telenowela rozgrywkach Grupy B PLH czas na mini-serial z Krynicą. Hokeiści Energi Stoczniowca zagrają z "uzdrowiskową" drużyną dwa dni pod rząd. Przeciętny rywal i przede wszystkim kiepska postawa podopiecznych Andrzeja Słowakiewicza sprawiła, że kibice zagłosowali nogami i w "Olivii" zasiadła zaledwie garstka widzów. Gospodarze w końcu byli skuteczni i wygrali aż 7:1 (2:0, 1:1, 4:0), a hat-tricka ustrzelił Jarosław Rzeszutko.
Bramki:
1:0 Jankowski as. Ziółkowski, B.Wróbel (4.42)
2:0 Ziółkowski as. Jankowski, Smeja (14.02 w przewadze)
2:1 Horny as. Chabior, D.Kruczek (25.31)
3:1 Rzeszutko as. Strużyk (35.20)
4:1 Mat.Rompkowski as. M.Wróbel, Benasiwicz (42.39)
5:1 Rzeszutko as. Skutchan, Steber (45.16 w przewadze)
6:1 B.Wróbel as. Skutchan (47.08)
7:1 Rzeszutko as. Steber, Skutchan (50.25 w przewadze)
ENERGA STOCZNIOWIEC: Odrobny (od 50.54 Witkowski); Mat. Rompkowski - Kostecki, Smeja - B.Wróbel, Skrzypkowski - Maciejewski, Maj - Benasiewicz; Steber - Rzeszutko - Skutchan, Strużyk - Ziółkowski - Jankowski, Mac.Rompkowski - M.Wróbel - Chmielewski oraz Wróblewski, Kantor.
KTH: Kubalski; Kramny - D.Kruczek, Scibran - Pach, Tyczyński - Piksa oraz Dudzik; Horny - Chabior - M.Dubel, Horowski - Błażowski - Rajski, Domek - T. Bulanda - D.Dubel oraz D.Bulanda.
Kibice oceniają
Ostatnie fatalne występy gdańskich hokeistów, dwie przegrane, w kiepskim stylu na własnym lodowisku od razu odbiły się na frekwencji w "Olivii". Początek meczu obserwowało niewiele ponad 200 fanów, co jak na hokej w Gdańsku jest ilością wręcz śladową. Kibice winą za kiepską postawę drużyny obarczają zarząd klubu i szkoleniowca, co obwieścili wywieszając transparent. Pod koniec meczu kibiców było juz nieco więcej a ci, którzy jednak zdecydowali się przyjść, nie pożałowali.
Słaba postawa hokeistów zaowocowała zmianami w składzie. Do bramki powrócił Przemysław Odrobny, a w odwodzie znalazł się Tomasz Witkowski. Do obrony wrócił kapitan gdańszczan Bartłomiej Wróbel, który znalazł się w drugiej parze defensorów wspólnie z Michałem Smeją. W pierwszym ataku zagrał natomiast Jan Steber. Wśród graczy ofensywnych zabrakło kontuzjowanych bądź chorych Josefa Vitka i Milana Furo
Gdańszczanie zaczęli mecz z większym zaangażowaniem, co w 5. minucie przyniosło im bramkę. Gdańscy hokeiści umieścili krążek w siatce rywali po równo 121 min. 32 sek. Od ostatniego trafienia. Wojciech Jankowski wykorzystał fakt, że krążek odbił się od parkanów Adama Kubalskiego i wbił go już z pola bramkowego do siatki.
Gospodarze dalej mieli inicjatywę, jednak mimo kilku szans nie potrafili podwyższyć. Udało im się to dopiero w 15 minucie kiedy Jankowski podał w poprzek lodowiska do Tomasza Ziółkowskiego a ten od razu zdecydował się na strzał, czym zaskoczył Kubalskiego.
Gdańszczanie powinni prowadzić po 20 minutach 4:0, gdyż w końcówce dwie świetne okazje zmarnował Jarosław Rzeszutko. Reprezentacyjny napastnik zrehabilitował się jednak w drugiej odsłonie.
Druga tercja zaczęła niestety przypominać to co działo się w poprzednich spotkaniach. Marazm w defensywie i chaos w ataku spowodował, że do głosu zaczęli dochodzić goście i w 26 minucie doświadczony Karel Horny wykończył celnym strzałem kontrę kryniczan.
To na szczęście podziałało na gospodarzy mobilizująco, gdyż z każdą chwilą podkręcali tempo akcji. W 36 minucie tą rosnącą przewagę Energi Stoczniowca golem skwitował Rzeszutko, któremu nie przeszkadzało nawet, że był przy strzale brutalnie faulowany.
W trzeciej tercji gdańszczanie wreszcie zagrali tak jak oczekiwano tego od nich od dawna. Raz po raz na bramkę KTH ruszały ataki. Już w 43 minucie było 4:1 dla gdańszczan. Mateusz Rompkowski z bliska umieścił krążek w siatce, a wcześniej "gumę" spod linii niebieskiej w okolice pola bramkowego przerzucił Paweł Benasiewicz.
Niecałe trzy minuty później było już 5:1 a bramka była dziełem dobrze współpracującego w piątek pierwszego ataku, mimo,że trójka ta grała ze sobą po raz pierwszy. Rzeszutko posłał krążek praktycznie już do pustej siatki.
Gdańszczanie wyraźnie prowadząc nie odpuszczali rywalom, cały czas atakowali, strzelali na bramkę rywali. W 48 minucie Bartłomiej Wróbel skorzystał z kolejnej niepewnej interwencji bramkarza gości, który zamiast złapać, odbił krążek. Kapitan gdańszczan precyzyjnie przymierzył i podwyższył na 6:1.
Ostatnia bramka meczu była znów autorstwa pierwszego ataku, a przy okazji Rzeszutko przypieczętował hat-tricka.
Tabela po 38 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Comarch Cracovia | 38 | 25 | 5 | 8 | 162-95 | 84 |
2 | GKS Tychy | 38 | 23 | 6 | 9 | 139:89 | 80 |
3 | Wojas Podhale Nowy Targ | 38 | 22 | 5 | 11 | 152:132 | 73 |
4 | Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec | 38 | 16 | 6 | 16 | 170:150 | 57 |
5 | JKH GKS Jastrzębie | 38 | 12 | 5 | 21 | 125:147 | 43 |
6 | Akuna Naprzód Janów | 38 | 12 | 5 | 21 | 104:170 | 42 |
7 | Aksam Unia Oświęcim | 16 | 11 | 2 | 3 | 72:37 | 37 |
8 | Energa Stoczniowiec Gdańsk | 17 | 10 | 2 | 5 | 72:55 | 33 |
9 | Ciarko KH Sanok | 16 | 8 | 3 | 5 | 60:38 | 29 |
10 | TKH Nesta Toruń | 16 | 4 | 3 | 9 | 40:61 | 16 |
11 | KTH Krynica | 17 | 1 | 4 | 12 | 40:93 | 8 |
Pozostałe wyniki 38 kolejki PLH: Grupa A Akuna Naprzód - Pol-Aqua Zagłębie 4:3 po dogrywce (1:1, 1:2, 1:0, d. 1:0), Comarch Cracovia - Wojas Podhale 5:3 (0:1, 3:1, 2:1), GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie Zdrój 2:6 (0:2, 1:1, 1:3), Grupa B -
TKH Nesta - Ciarko KH Sanok 1:2 po karnych (0:0, 0:0, 1:1, d. 0:0, k. 2-3).
Kluby sportowe
Opinie (116) ponad 20 zablokowanych
-
2010-01-16 11:40
to sa chyba jezyki jadlem cos takiego w angli i chcialem poczestowac hindusa, jak sie dowiedzial co to jest to sie przyzegnal az, bo u nich krowa to swietosc. W polandzie tego nie widzialem.
pozdro- 0 0
-
2010-01-16 11:56
maka i czesc wywiadu z poczatku sezonu (2)
Więc w jaki sposób motywuje pan drużynę?
- W różny sposób, zależy od sytuacji. Motywuje się na zasadzie kija i marchewki. Jeżeli nakreślam jakiś plan, chcę, aby zawodnik grał w jakiś sposób, to on musi to realizować. Nie może mieć miejsca taka sytuacja, że przychodzi zawodnik z kontraktem i trzeba go jeszcze motywować: "pracuj!". Na pewno trzeba motywować, ale nie w ten sposób, żeby prosić każdego zawodnika z osobna. Mam swoje zasady, które spełniają się bardzo dobrze.- 4 0
-
2010-01-16 12:20
nie przewidział że z gwiazdami Stoczni tak lekko nie będzie
- 1 0
-
2010-01-16 13:01
a pierwsza zasada to taka- nie ma zespołu którego nie spuszczę do pierwszej ligi wszystko kwestią czasu i cierpliwości zarządu
- 2 1
-
2010-01-16 14:20
Do wszystkich ktorzy tutaj pisza (1)
Moje zdanie jest takie
Mam nadzieje ze zadna z osob ktore tutaj wyglaszaja negatywne opinie na temat druzyby stoczniowca nie nazywa sie ich kibicem w przeciwnym razie musi byc hipokryta. Pozdrowienia z traugutta LG!- 3 7
-
2010-01-16 15:40
Masz POziom prezia
- 0 1
-
2010-01-16 15:06
dla mnie i tak Słowakiewicz nie jest dobrym trenerem.....
- 4 1
-
2010-01-16 15:46
(2)
jak FC i studenci się nie połączą oraz pozostali to nic z akcji wywal prezesa nic nieda .może zamiast dopingu należało by śpiewać piosenki na prezesa i zarząd.
- 0 0
-
2010-01-16 15:47
moim zdaniem lepiej byłoby, gdyby prezes zobaczył jak wygląda pusta hala na meczu...może wtedy zajarzy, że coś jest nie tak...
- 0 0
-
2010-01-16 16:13
to spiewaj
- 0 1
-
2010-01-16 18:29
usuwa się tematy nieprzychylne prezesowi
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.