- 1 Lechia zdobyła awans do ekstraklasy! (141 opinii) LIVE!
- 2 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (43 opinie) LIVE!
- 3 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (97 opinii)
- 4 IV Liga. Jaguar liderem, Bałtyk gubi punkty (22 opinie)
- 5 Koniec sezonu dla Lechii i kariery kapitana (7 opinii)
- 6 Gedania wygrała i zostanie w III lidze (2 opinie)
Rugbistów Lechii zwykło się w ostatnim czasie określać "lwami", ale wiosną w rozgrywkach ligowych podopieczni Janusza Urbanowicza prezentują raczej kameleonową formę. Rundę rozpoczęli od wygranej na wagę miejsca w półfinale play-off w Poznaniu, ale później pozbawili się sami szans na walki o coś więcej w sezonie zasadniczym niż czwarte miejsce, przegrywając w Olsztynie oraz u siebie z Folcem. Ostatnio z kolei zwycięsko odrobili zaległości z Orkanem Sochaczew oraz doprowadzili do pierwszej w tym sezonie porażki Arki. Oby teraz to swoiste wahadło formy nie przechyliło się w drugą stronę.
W sobotę przy Al. Grunwaldzkiej stanie lider. Łodzianie do Gdańska przyjechali już w piątek. To najlepiej świadczy, jak poważnie traktują spotkanie z biało-zielonymi. Szkoda, że przeciwko Budowlanymi miejscowi nie zagrają w najsilniejszym składzie. Uszczerbku doznał trzecia linia gdańskiego młyna, gdyż kontuzjowani są Stanisław Więciorek i Rafał Wojcieszak.
Na sukces Lechii liczy Arka, ale przede wszystkim gdynianie muszą sobie pomóc sami. Mistrzowie jesieni spadli na trzecie miejsce. Co prawda mają jeden zaległy mecz, ale siedem punktów mniej od łodzian i trzy od stołecznych rugbistów to już niepokojące straty. Tym bardziej "Buldogi" nie mogą sobie pozwolić na kolejne w sobotę w Warszawie. Podopieczni Macieja Stachury muszą postawić na młyn, bo w formacji ataku mają coraz większe problemy. Za granicę wyjechali Paweł Bury i Siergiej Garkawyj, a kontuzjowani są Piotr Wójcik i Marcel Zembroń.
W cieniu starcia potentatów odbędzie się mecz w Sopocie. W sobotę o 15.00 Ogniwo ugości WMPD PUDiZ Olsztyn. Stawką spotkania jest siódme miejsce na koniec sezonu. Na razie zespół Jerzego Jumasa ma cztery punkty przewagi nad najbliższym rywalem.
Kluby sportowe
Opinie (64)
-
2008-05-06 12:11
fan-club
Po 1 inteligencie pisownia Żórawski!!!-piszemy przez o zamnięte z kreską.
Po 2-masz rację,zawsze byliście,jesteście,będziecie-piszesz o sobie,chamskiej,prostackiej,małointeligentnej,ale niestety masowej ilości ludzi o pokroju "dauna",który swoją prostą,wulgarną i chamską pisownią zaśmieca forum prawdziwych kibiców rugby.
Może zszedłeś z galery piłkarskiej i masz jeszcze ręce ubrudzone od farby po malowaniu na murach jakiegoś bloku na osiedlu.
Jak troszkę zrozumiesz ten tekst,to nie pisz wiecej swoich pseudo-madrych wniosków.- 0 0
-
2008-05-05 22:48
Po jakich chamskich komentarzach,bluźniertwach w kierunku arbitra zawodów? Stachu słowem nie odezwał się przed tym karnym do pajaca, który sędziował. juz zostalo powiedziane, ze to lysy folc i frajer kopyt wrzucali caly czas zurawiowi i kary nie poniesli.
Jeśli już wrzucasz o znajomości angielskiego to gdzie był ten mecz - w londynie ? bo mi sie wydaje ze w wawie. to moze do zawodnikow tez powinien po angielsku gadac?
jesli uwazasz, ze sedzia moze pokazac reką i krzyczec: box i to jest ok to współczuję, nasz sport to m in szacunek - ale niestety nie wszyscy to rozumieją, zmiencie dyscyplinę bo nie chcemy was tu widziec
czepiacie się Arki - nie pasujemy do waszego chorego układu, ale wbijcie sobie w wasze chore łby: byliśmy,jesteśmy, będziemy- 0 0
-
2008-05-05 20:11
FOLC-ARKA
Do wszystkich obrońców Pana Stachury.Po chamskich komentarzach,bluźniertwach w kierunku arbitra zawodów Pana Żórawskiego ze strony trenera Pana Stachuru,Pan Żórawski nakazał przejść trenerowi Arki do wyznaczonego miejsca zajmowanego przez zawodników rezerwowych z Gdyni.Główny pokazał ręką w miejsce przeznaczenia trenera przyjezdnych,a znajdował się on w odległości 30-40 metrów od swoich rezerwowych przy bocznej lini boiska,słowami"box"-to dla tych co słyszeli inne słowa-do Gdyni może inaczej sygnał dzwiękowy dochodzi.Nie było reakcji trenera przyjezdnych,więć Pan Żórawski ponownie wypowiedział tekst"box" i znowu brak reakcji Pana Stachury.Więć naprostrza reakcja sędziego-KARNY!!!I po co te dyskusje?Aj już wiem-może sędzia Pan Zórawski powinien powiedzieć do trenera Stachury:
-przepraszam Panie trenerze,proszę na mnie nie mówić niecenzuralnych słów i bardzo Pana proszę ale to bardzo o łaskawe przemieszczenie się do swojej ławki rezerwowej.
Nieeee...Pan Stachura nie zna najprostrzych zwrotów w języku angielskim!!!A może jakieś małe "korki"z anglika Panie renerze Stachura???- 0 0
-
2008-05-05 19:58
do wawki
Pokaz chamstwa i totalnego braku kultury to odzywka sedziego żurawia do Stachury - właśnie tego emocje nie tłumaczą.
jesli Stachu cos im powiedział po meczu to ma rację - zaczął zyd zuraw i ma prawo dostac w kły (moze pedalska fryzurka mu zasłania widocznośc)
czas skończyc wreszcie z bezkarnością sędziów - są bardzo słabi a na dodatek jeszcze oszukują
nie bron go chłopcze bo tym samym podpisujesz się pod wałkowaniem, łódź chce sobie załatwic finał u siebie - ale tak łatwo im nie pójdzie.- 0 0
-
2008-05-05 15:52
To moze ktos powie o tym jak "rozmawiał" Stachura z sędziami po meczu? Pokaz chamstwa i totalnego braku kultury. Emocje tego nie tłumaczą.
- 0 0
-
2008-05-05 15:40
sprostowanie dla "swojego"
Z tego co wiem,słyszałem w trakcie meczu i usłyszałem po meczu,to Pan "trener"Stachura swoją drogą pokrzykiwał do swoich zawodników,a proszę sie zapytać Pana "trenera"co krzyczał do sędziów chodząc po lini bocznej?!!!Oczywiście masz rację,że słowa sędziego zawodów Pana Żórawskiego jeżeli miały miejsce,to jest to upakarzające dla instytucji "sędzia zawodów",ale jeżeli to miało miejsce,to musiało być "ostro" z lini bocznej....
- 0 0
-
2008-05-05 13:01
jka zwykle mecz przegrany to sędzia winny nic nowego
- 0 0
-
2008-05-05 12:14
Cytuję :"ŻÓRAWSKI do STACHURY tam do budy nie słyszałeś do budy ! "I tak sędzia zawodów powinien zwracać się do trenera który chodzi po całej lini bocznej i pokrzykuje na swoich zawodników ??????
- 0 0
-
2008-05-05 11:05
mecz w Wawie
Lekkie sprostowanie:To trener Arki Pan Maciek Stachura musiał coś baardzo "mądrego" powiedzieć,gadać do sędziego. Sędzia zawodów Żórawski poprosił o odejscie z lini bocznej trenera Stachury,będący w tym czasie na połowie zajmowaniej przez rezerwy FOLCA.Prośba została ponowiona,nie poskutkowało,więc sędzia podyktował rzut karny dla FOLCA na wysokości "komentarzy" trenera Stachury.
AZS wygrał aut rozegrali piłkę dalej i zdobyli przyłożenie.
Zastanawiające jest zachowanie trenera ARKI.Oczywiście mają rację Ci,którzy napiszą,że Pan Krzystof Folc i Pan Andrzej Kopyt też się darli na sędziego,ale trener tak jak zawodnicy muszą się podporządkowac decyzją śedziego zawodów.
Niestety dla ARKI tak się nie stało.Z przebiegu meczu,większą skutecznością w wykorzystaniu punktowych akcji wykazali się zawodnicy ARKI,ale sprawiedliwie wygrał FOLC,którzy mieli z przebiegu gry zdecydowanie większe szanse na odniesienie jeszcze większego zwycięstwa.
Zastanawiająca jest postawa trenerów w naszej lidze:
Drą się,klną,ciskają się na sędziów,wydając im się,że są nietykalni.Niestety-konsekwencje ponoszą tylko zawodnicy i ich drużyny.- 0 0
-
2008-05-05 10:05
do Jasia
Jasiu, Jasiu co sie z Toba dzieje??? ledwo lazisz po boisku i probujesz pomoc- ale w czym?? juz nawet nie biegasz, wyglada to załośnie!!! zajmij sie np... nowymi technikami szolenie (haha) a nie wydzierasz ryja na boisku gdy cisnienie sie zbliza do konca gry!!
albo lepiej pomysl co dalej z soba robic... szkoda chlopakow, bo nie potrzebnie na dodatkowym stresie chodza...
pozdrawiam serdecznie- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.