• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolporter - Nata AZS AWFiS

jag.
27 lutego 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Na wyjazdach zagrają trójmieskie zespoły piłkarek ręcznych szczebla centralnego. Nata AZS AWFiS Gdańsk zakończy sezon zasadniczy w ekstraklasie - oby na pierwszym miejscu - meczem w Kielcach. W I lidze w Koaszlinie tamtejsza Politechnika ugości Łączpol Gdynia. Wynik tego starcia będzie miał duże znaczenie za kilkanście tygodni, gdy przyjdzie wskazać zespoły awansujące do krajowej elity.

- Nie przegramy już do końca sezonu - odważnie deklaruje Monika Stachowska. - Do Kielc pojedziemy po zwycięstwo, choć zapewne będzie to trudny mecz - dodaje Karolina Kudłacz. - Kolporter potrzebuje punktów może nawet bardziej niż my - przestrzega Agnieszka Truszyńska.

- Liga jest długa i każdemu zespołowi może trafić się słabszy dzień. Na szczęście w ostatnim czasie nas to nie dotyczy. Oby tak dalej - deklaruje Jerzy Ciepliński.

W Nacie optymizm miesza się ze sportowym realizmem. Seria dwunastu meczów bez porażki czy ośmiu wygranych pod rząd w żadnym wypadku nie ciąży drużynie, a nawet ją uskrzydla, upewnia, że jest dobra w tym, co robi. Z drugiej strony, osoby z największym doświadczeniem przy ul. Wiejskiej nie zapominają, że także rywale mają swoje ambicje.

Te kieleckie w trakcie sezonu zostały ponownie drastycznie zweryfikowane. Po raz kolejny poczyniono zakupy, które miały wynieść drużynę na ligowe podium. Ba, zatrudniono nawet Andrzeja Drużkowskiego. Ale twórcy potęgi Monteksu Lublin nie ma już w Kolporterze. Schedę po nim przejął Dariusz Dworaczyk, który na parkiecie może liczyć na wsparcie żony, Joanny. Na razie idzie im jak po grudzie. Drużyna z pięciu ostatnich meczów wygrała tylko jeden i znalazła się w gronie kandydatów do degradacji!

Kto wie, czy po wakacjach Kolportera nie wymieni jedna z drużyn, która w sobotę zagra w Koszalinie. W czołówce I ligi jest spory tłok i mało drużyn, którym zależy na awansie. W rundzie rewanżowej mocno z tonu spuścił Sokół Żary, zgodnie z regulaminem nie może awansować wyżej SMS Gliwice... Obok Pogoni Żory, która jest na najlepszej drodze do tego, by po rocznej kwarantannie znów znaleźć się wśród najlepszych, jest wolne miejsce. Co na to gdynianki? Przecież u siebie rozbiły Politechnikę aż 28:16. W dodatku zespół Piotra Rembowicza w rundzie rewanżowej tylko wygrywa.

- Dziś nie jesteśmy przygotowani na awans pod względem finansowym. Nie chcemy powielać błędu AKS Gdynia, który zdobył awans i... dokonał żywota. Komfort punktowy, świadomość, że nie zagraża nam degradacja, pozwala nam na spokojną pracę. Nie możemy zapominać, że jeszcze kilka miesięcy temu pod względem obciążeń treningowych i meczowych nasze zawodniczki miały normy amatorskie - podkreśla gdyński szkoleniowiec.

To, co gdynianie w nowej organizacji klubowej tworzą drugi rok, czyli budują podstawy finansowe działalności klubu i intensywnie szkolą, w Koszalinie podjęto kilka lat wcześniej. Było o tyle łatwiej, że solidną podstawę funkcjonowania zapewniła tamtejsza Politechnika, a na gruncie sportowym obrano drogę na skróty, czyli sięgnięto do zasobów bliskiego Słupska.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (15)

  • Monia trzymam Cie za słowo:)))). Powodzenia w kielcach

    • 0 0

  • 8 min w kielcach 7-2 dla naty

    • 0 0

  • 16 min w kielcach 12-3 dla NATY

    • 0 0

  • W kielcach 20 min 14-7 dla Naty. Lotareva kara 4 min.

    • 0 0

  • 26 min w Kielcach 17-10 dla Naty.

    • 0 0

  • I połowa w Kielcach 20 - 10 dla Naty

    • 0 0

  • 35 min w Kielcach 22-12 dla Naty

    • 0 0

  • W Kwidzynie 1-1- w 7 min, a w Kielcach 45 min 26-16

    • 0 0

  • 51 min : 30-20 wygrywa Nata w Kielcach

    • 0 0

  • e ziom co podajesz te wyniki ; jesteś tam na żywo czy z jakiejś strony masz to?????

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane