- 1 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (81 opinii) LIVE!
- 2 Neptun gotowy już na derby. A ty? (131 opinii)
- 3 Arka na derby po wygraną i awans (141 opinii)
- 4 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (62 opinie)
- 5 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 6 IV Liga. Bałtyk z rekordowym zwycięstwem (23 opinie)
Koniec drużyny wicemistrzyń Polski
Piłkarki ręczne Dableksu AZS AWFiS nie pojadą na niedzielny mecz ekstraklasy do Piotrkowa Trybunalskiego. Dziś wielką awanturą skończyło się spotkanie ostatniej szansy. Zawodniczki nie otrzymały zaległych pieniędzy i jednogłośnie odrzuciły propozycję renegocjacji kontraktów. W tej sytuacji pozbawiony pomocy sponsorów gdański klub zdecydował, że w przyszłym tygodniu pozwoli szczypiornistkom na odejście. Sezon ma dokończyć zespół złożony głównie z juniorek.
31 sierpnia wygasła umowa klubu z firmą Dablex. Sponsor przedłożył nową umowę. Podwyższył swoje zobowiązania do 220 tysięcy złotych, a w zamian domagał się reklamy o wielkości cztery metry na cztery na terenie uczelni od strony ulicy Grunwaldzkiej. Przez blisko dwa miesiące nikt w klubie nie ustosunkował się do tej propozycji. Sponsor wykorzystał sytuację i wobec kryzysu w gospodarce pod koniec listopada wycofał się ze współpracy. 3 grudnia szczypiornistki wezwały klub do uregulowania zaległości. W tym sezonie na ich konta wpływały tylko stypendia z uczelni po około tysiąc złotych miesięcznie.
-Mamy dwie ekspertyzy prawne. Pierwsza mówi, że zawodniczki nie mają prawa rozwiązać kontraktów, a druga, że ich wniosek był przedwczesny o kilka dni - zdradził nam Tomasz Tomiak, prezes akademickiego klubu.
Zawodniczki już w ostatnią środę zwróciły się o pomoc do ZPRP. Jeśli związek dopatrzyłby się, że przez dwa miesiące piłkarki nie utrzymują wynagrodzenia, rozwiązałby ich kontrakty z urzędu. Jednak ta procedura wymagałaby sprawdzenia dokumentów, a zatem przeciągałaby się w czasie.
Dlatego dziś doszło do spotkania władz AZS AWFiS z 13 zawodniczkami, które zażądały od klubu wypłacenia zaległości. Szacuje się, że to kwota rzędu 100 tysięcy złotych. - Zaproponowaliśmy renegocjacje kontraktów. Propozycja nie została przyjęta. Rozmowy będą kontynuowane w przyszłym tygodniu - głosi oficjalny komunikat klubu po dzisiejszy spotkaniu.
Nieoficjalnie prezes Tomiak przyznał, że szans na zatrzymanie szczypiornistek nie ma. - Nie pojawił się żaden nowy sponsor. Poprzedni też nie przekazał nowych pieniędzy, a jedynie wpłacił tylko te, które były zaległe z tytułu poprzedniej sytuacji. Moglibyśmy walczyć na kruczki prawne i przedłużać pozostanie zawodniczek w klubie. Jednak zgodnie z zasadą, że z niewolnika nie ma pracownika, wydamy im w przyszłym tygodniu karty zawodnicze - deklaruje prezes akademickiego klubu.
W Gdańsku mają zostać tylko te zawodniczki, które zgodzą się przyjąć wynagrodzenie w wysokości tysiąca złotych na miesiąc. -Dziś wszystkie 13 zawodniczek odrzuciło tę propozycję. Jednak liczę, że gdy dojdzie do indywidualnych rozmów, uda się niektóre z nich namówić na pozostanie. Chcemy bowiem uratować ekstraklasę. Wystąpiliśmy do związku o przełożenie najbliższego meczu. Jeśli nie będzie zgody, oddamy Piotrcovii walkowera - przyznaje prezes Tomiak.
Wszystko zatem wskazuje, że to jest koniec drużyny wicemistrzyń Polski. Zawodniczki spotkały się dziś na ostatnim treningu. - Następne zajęcia zaplanowane są po świętach. Ten czas jest mi potrzebny, aby spojrzeć z dystansem na to wszystko. Swoją decyzję o pozostaniu lub nie ogłoszę, jeśli będzie wiadomo ostatecznie, jakim składem mamy dokończyć rozgrywki - przyznaje Jerzy Ciepliński. Trener oczywiście optuje za pozostawienie wszystkich zawodniczek. Niestety, nie ma chętnych, którzy za to zapłacą.
Natomiast jest kilka klubów, które natychmiast przejmą akademiczki. Według nieoficjalnych informacji propozycje z SPR Lublin otrzymały Małgorzata Sadowska, Wioleta Serwa, Alina Wojtas, Aleksandra Mielczewska i Karolina Szwed. Tę ostatnią, podobnie jak Patrycję Kulwińską i Katarzynę Koniuszaniec chętnie zatrudniłby również Łączpol Gdynia. Skrzydłowa powinna mieć ponadto ofertę z Piotrcovii, a nawet jednego zagranicznego klubu. W Piotrkowie chętnie widziano by również Serwę. Do tego klubu lub Zgody może trafić też Patrycja Mikszto. W Rudzie Śląskiej zatrudnienie znalazłaby ponadto Kulwińska. Natomiast Jewgienija Knoroz nosi się z zamiarem powrotu na Ukrainę.
Kluby sportowe
Opinie (97) ponad 10 zablokowanych
-
2008-12-20 20:18
(10)
Zniszczyli, pogrzebali damskiego szczypiorniaka!!!!!!!!!!
Oby dziewczyny nie podjely wspolpracy z Wilczkiem i calym tym Lublinem. Szkoda ich, zmarnuja sie siedzac na lawce- o ile sie zalapia!! Niech ida do klubow gdzie dalej beda grac , bo sa molde i musza nabierac doswiadczenia!!
A mozna wiedziec gdzie Koniuszaniec za granice ma propzycje?- 0 0
-
2008-12-21 02:34
(2)
nie mozna - jak "Księzna" podejmie decyzje bedziesz wiedział
- 0 0
-
2008-12-21 16:07
(1)
Księżna??? heheh a kiedy bedzie moznA sie dowiedziec bo w koncu cos ciekawego sie kroi??????
- 0 0
-
2008-12-21 17:53
Kasia bedzie miała karte na reku to zacznie rozmawiać - tyle w temacie. Dzis na meczu tez była tylko towarzysko podobnie jak Karolina, Dorota, Żenia, że o Darii nie wspomnę i wspolnie z Trenerem Fedorowiczem bardzo dobrze bawilismy się na meczu
- 0 0
-
2008-12-21 17:47
"CIEKAWA" LOGIKA (6)
To uważasz, że przechodząc do Lublina się zmarnują? Idąc tym tokiem rozumowania, to najlepiej, aby przeszły do II ligowego klubu, bo będzie większa pewność, że będą grały w pierwszym składzie. To absurd.!!! Bardzo dobrze że przejdą do lepszego klubu. Wcale nie muszą grzać ławy. Jak będą dobre, mają szansę być w pierwszym składzie. A rywalizacja nikomu jeszcze nie zaszkodziła.
- 0 0
-
2008-12-21 21:28
(5)
Akurat w Lublinie gdzie rzadza sie temtejsze prawa nie widze ich w tym zespole, co Wioleta Serwa wejdzie na srodek?? Gdzie ma tam Malczewskie , Szwed za Puchacz?? A o Oli Mielczewskiej nie wspone gdzie ma Marzec i Damiecka!! Beda graly w Spr ale w tej druzynie co gra w 1 czy 2 lidze!! Niech lepiej pojda do Piotrkowa czy Gdyni, a nie tam. To jest moje skromne zdanie na ten temat i ty kibicu z Lublina mozesz sie z tym nie zgadzac. Niestety ja to czarno widze!!
- 0 0
-
2008-12-21 21:52
(4)
Że są już w SPR dobre zawodniczki na pozycjach Serwy, Szwed, czy Małgosi Sadowskiej? Bardzo dobrze, dobra drużyna musi mieć dublerów, aby była ciągła rywalizacja. To dobre i dla podstawowej zawodniczki i dla dublerki. Zresztą nie wiadomo, która będzie podstawowa, a która dublerka. W Lublinie decyduje o tym forma a nie układy. To jest źródłem sukcesów Montexu. Takiego podejścia do sportu życzę AZS-owi Gdańsk. Im szybciej to zrozumieją Wasi działacze, tym szybciej wyjdziecie z kryzysu. A sponsorów szybko znajdziecie. Ja, kibic SPR-Montex Wam tego życzę, bo do niedawna mieliście naprawdę dobrą drużynę
- 0 0
-
2008-12-22 01:33
"W Lublinie decyduje o tym forma a nie układy"
HAHAHA dobre.
- 0 0
-
2008-12-22 17:49
Hahaha (2)
Dobre " decyduje forma a nie układy " Hahaha
A jak myślisz kibicu dlaczego wyleciał Packa ? I to przed sezonem ?- 0 0
-
2008-12-23 07:40
KAŻDY SĄDZI WEDŁUG SIEBIE (1)
Packa wyleciał, bo za dużo chcial kasy. Powtarzam, decyduje forma a nie układy. Może wy kibice z Gdańska nie możecie sobie inaczej wyobrazić funkcjonowania sportu mając na uwadze przykład Waszego klubu. Oto dowód, że ja mam rację: Jak wytłumaczycie, że mój klub z Lublina zdobył pod rząd (z wyjątkiem jednego sezonu) kilkanaście tytułów mistrza kraju? Kilka razy był w Lidze Mistrzów? Zdobył puchar EHF? To Wam się wydaje, że tak się stało dzięki układom? Tak się może udać raz, no dwa razy, ale kilkanaście? Gdzie logika? Klub w którym o wystawieniu pierwszego sładu decydują układy wcześniej czy później skazany jest na los, jaki spotkał Wasz zespół. Ale powtarzam, życzę szybkiego wyjścia z dołka, w jakim znalazł się Wasz klub. Wszak żadna to przyjemność oglądania nudnych zawodów, w których wynik jest sprawą przsądzoną. Wasz klub zawsze dzielnie walczył a wynik nie był nigdy oczywisty.
- 0 0
-
2008-12-27 21:06
"Klub w którym o wystawieniu pierwszego sładu decydują układy wcześniej czy później skazany jest na los, jaki spotkał Wasz zespół"
Widać, że słabo jesteś zorientowany w przyczynach rozpadu naszej drużyny. No i na jakiej podstawie sugerujesz, że w AZS-ie o składzie decydowały układy - tutaj zawsze trener dysponował o wiele skromniejszą kadrą niż w Lublinie.- 0 0
-
2008-12-20 20:19
Zaproszenie (1)
Do Gdyni zapraszamy dziewczyny!!
- 0 0
-
2008-12-21 02:34
i z dojga zlego fajnie by było jakby większa częśc Dziewczyn trafiła do Rumii
- 0 0
-
2008-12-20 21:24
Nie ma pieniedzy ???
Ciekawe, bo ostatnio pan rektor kupil sobie sluzbowego Saaba, ktory kosztuje cos kolo 200 tysi...ot i cala prawda o wladzach uczelni.
- 0 0
-
2008-12-21 10:53
Jak się nie ma miedzi to się w ligach akademickich siedzi!!!!
EKSTRAKLASA TO ZAWODOWSTWO PEŁEN PROFESJONALIZM A W AZS-SIE TO BYŁA PROWIZORKA.UCZELNIĘ NIE STAĆ NA SPONSORING KLUBU
- 0 0
-
2008-12-21 13:26
(1)
Gdzie jest powiedziane, że uczelnia ma sponsorować drużynę. Sponsorów jest mnóstwo, trzeba tylko chcieć ich odnaleźć i zachęcić. Kiedyś sam pokazałem Św. P. Malcowi, że jak się chce to można odnaleźć! Tym razem wszystko potoczyło się za szybko.
- 0 0
-
2008-12-22 19:44
tak sponsorow jest a raczej bylo mnsotwo. zobaczysz co sie bedzie dzialo w Polsce w przyszlym roku, kiedy kryzys swiatowym odbije sie na rynku polskim, zreszta juz zaczyna. wiele firm wycofuje sie ze sponsoringu, a to tylko pierwszy krok -zaraz zaczna sie bankructwa i obicnanie pensji.
- 0 0
-
2008-12-21 13:56
tylko nie do gdyni blagamy tylko nie tam niech już będą KOLUSZKI
- 0 0
-
2008-12-21 14:00
Do przerwy ŁĄCZPOL prowadzi 25:16
- 0 0
-
2008-12-21 14:36
ŁĄCZPOL wygrał 36:30 (21:16).
- 0 0
-
2008-12-21 15:17
GDYNIA CZEKA DZIEWCZYNY SKACZCIE PRZEZ TEN MUR
I ZAPRASZAMY
- 0 0
-
2008-12-21 15:23
KOLEŚ GDZIE WIDZISZ MUR CHYBA JUŻ WYSTARCZY NA DZISIAJ UŻYWEK.
SPRÓBUJCIE STWORZYĆ COŚ WLASNEGO A NIE BAZOWAĆ NA PROBLEMACH INNYCH.PAMIĘTAJCIE ŻE WASZE LASKI Z KOSZA TO SPÓJNIA GDAŃSK!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.