- 1 Baraże Arki. Do trzech razy sztuka? (109 opinii) LIVE!
- 2 Arka. List otwarty. "Fajtłapy dekady" (275 opinii)
- 3 Wybrzeże zaskoczyło. Jest nowy trener (122 opinie)
- 4 Jedzie na igrzyska. Jego "uroda ścina z nóg" (8 opinii)
- 5 Zdobywca Pucharu CEV w Treflu Gdańsk (2 opinie)
- 6 Rewolucja i fala pożegnań u koszykarek (21 opinii)
Arka Gdynia - Odra Opole. W barażach o ekstraklasę do trzech razy sztuka? LIVE!
30 maja 2024
(109 opinii)Finał Pucharu Polski 2017: Arka - Lech
Arka Gdynia
- Osiągnęliśmy cel i zagramy w finale Pucharu Polski. Dwumecz wygraliśmy 5:4, ale niesmak pozostał - przyznaje Grzegorz Niciński. Trener Arki Gdynia nadal chce prowadzić zespół, piłkarze także nie widzą powodów do nagłych decyzji, a kierownictwo klubu po czwartej z rzędu porażce drużyny nabrało wody w usta i schowało głowę w piasek. - Są łzy i sportowa złość, bo zasłużyliśmy na awans do wielkiego finału. Po 0:3 nikt racjonalnie nie pomyślałby, że Wigry w czymkolwiek mogą zagrozić zespołowi ekstraklasy. A tak się stało, gdyż gospodarze do końca drżeli, by utrzymać korzystny wynik - podkreśla Dominik Nowak, szkoleniowiec z Suwałk. Żółto-niebiescy 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie zmierzą się z Lechem Poznań, który dwukrotnie pokonał Pogoń Szczecin 3:0 i 1:0.
TUTAJ MOŻESZ KUPIĆ BILET NA FINAŁ PUCHARU POLSKI
Bilety na finał w Warszawie kosztują 30 i 40 zł. Już są do nabycia
- Osiągnęliśmy cel. Dziękuję kibicom za doping i wsparcie przez cały mecz. Zawodnicy mogą dostąpić zaszczytu gry w finale. To dla nich będzie duże wydarzenie. Każdemu trenerowi życzyłbym, by zagrał na Narodowym Stadionie w Warszawie - podkreśla Grzegorz Niciński.
Ale i trener Arki ma świadomość, że po raz kolejny jego zespół rozczarował.
- Wszyscy w naszej drużynie muszą zrozumieć, jaka była stawka, a wydaje się, że niektórzy do końca nie mieli świadomości czym jest Arka i czym jest ten finał dla klubu. Nie wiem, czy wynik pierwszego meczu ich za bardzo rozluźnił, czy sparaliżował. Moi zawodnicy na pewno potrafi i muszą grać lepiej. Takie błędy, które się zdarzają, dalej nie nie przejdą. Wigry czasami strzelały gole po naszych banalnych błędach. Ten mecz nam nie wyszedł. Było nerwowo do samego końca. Drżeliśmy o wynik - dodaje szkoleniowiec.
ARKA - WIGRY 2:4: VIDEO, FOTO, RELACJA. WYSTAW OCENY PIŁKARZOM I TRENEROWI
Rozluźnieni czy sparaliżowani? Piłkarze Arki Gdynia przed meczem
MARCUS: TYLKO WYGRANA POMOŻE NAM PODNIEŚĆ MORALE. PRZECZYTAJ WYWIAD
Gdyby Wigry strzeliły jednego gola więcej lub też w końcówce sędzia uznał bramkę dla gości, to Arka znalazłaby się poza finałem, choć na drodze do niego nie miała żadnego zespołu z ekstraklasy.
- Jedni twierdzą, że bramka na 100 procent była prawidłowa, inni że nie. Ale moim zdaniem absolutnie nie powinno być karnego dla Arki. Można było wytypować na ten mecz trójkę sędziowską, która podołałaby zadaniu. Nie mam pretensji do tych arbitrów, ale był to dla nich trudny mecz ze względu na jego przebieg. Nikt się nie spodziewał, że możemy zagrać tak fantastyczny mecz. A ja od początku mówiłem, że nie przyjechaliśmy się godnie pożegnać się z pucharem, tylko wywalczyć awans. Dlatego są łzy i sportowa złość, bo zasłużyliśmy na awans do wielkiego finału. Po 0:3 nikt racjonalnie nie pomyślałby, że Wigry w czymkolwiek mogą zagrozić zespołowi ekstraklasy. A tak się stało, gdyż gospodarze do końca drżeli, by utrzymać korzystny wynik - deklaruje Dominik Nowak, trener Wigier.
Goście opuszczali Gdynię smutni, ale i zbudowani swoją postawą. Doceniła to nawet miejscowa publiczność.
- Dziękuję kibicom Wigier, że przyjechali za nami na mecz, mimo porażki w pierwszym. Dziękuję także kibicom Arki Gdynia. Pierwsza raz widziałem taką sytuację, że po meczu cały stadion bił gościom brawo - dodaje szkoleniowiec.
BRAMKARZ ARKI POD OSTRZAŁEM KIBICÓW. BRONI GO TRENER. PRZECZYTAJ O POLOWANIU NA CZAROWNICE W GDYNI
Być zagubionym jak dzieci we mgle. To powiedzenie pasowało we wtorek do Arki Gdynia
Natomiast w Arce jest chaos. Brak jest jednoznacznego przekazu - co dalej?. Kierownictwo klubu po czwartej z rzędu porażce drużyny nabrało wody w usta i schowało głowę w piasek. A przecież powinno mieć szybki plan działania zarówno wedle wariantu A jak i B, gdyż drużyna jest już ponad miesiąc bez wygranej, a w 4 ostatnio przegranych meczach, z których 3 rozegrała u siebie, straciła aż 15 goli!
Trener i piłkarze, a także kibice - powinni otrzymać jasny sygnał, czy jest nadal poparcie klubu dla obecnej ekipy, czy też przygotowywane są zmiany.
- Wszyscy zawiedliśmy, a ja na czele, bo za to odpowiadam. Nie chcę publicznie wyżywać się na zawodnikach. Na pewno to sobie przeanalizujemy, porozmawiamy, bo sytuacja już do tego dorosła. Nie można popełniać takich błędów. Gramy w ekstraklasie, uważamy się za profesjonalistów, a zatem to trzeba pokazać na boisku - mówi Niciński.
WCZEŚNIEJSZE KRYZYSY ARKI ZA KADENCJI GRZEGORZA NICIŃSKIEGO
Trener nie zamierza się poddawać. Chcę pracować dalej.
- Pracuję z tą drużyną 2,5 roku. Miałem na nią pomysł i będę miał. Mamy słabszy moment, ale musimy z niego wyjść. Korekty w składzie na mecz z Pogonią muszą być - przekonuje Niciński.
Po meczu: radość w sektorze Wigier Suwałki, mocne słowa kibiców Arki Gdynia do własnych piłkarzy
Także piłkarze deklarują chęć dalszej współpracy i wierzą, że nadejdą dla nich lepsze czasy.
- W piłce często odwołuje się do zmian personalnych czy taktycznych, ale nie zawsze one pomagają. My jesteśmy w stanie się sami podnieść i sobie pomóc. Ale to musi się stać na boisku. Znam tych piłkarzy, których mam obok siebie i wiem, że nas także stać na ładną grę. Nie wierzę, że Wigry są od nas na tyle lepsze, by ten mecz wyglądał jak widzieliśmy - zapewnia Mateusz Szwoch, który kończył spotkanie jako kapitan Arki po kontuzji pachwiny Marcusa. Natomiast pierwszego piłkarza wybranego do noszenia opaski - Miroslava Bożoka nie było w "18".
GRZEGORZ NICIŃSKI: CAŁĄ WINĘ BIORĘ NA SIEBIE. ZOSTAWCIE ZAWODNIKÓW W SPOKOJU. PRZECZYTAJ WIĘCEJ KOMENTARZY TRENERA ORAZ PIŁKARZY PO PRZEGRANEJ Z GÓRNIKIEM 2:4
Typowanie wyników
Jak typowano
68% | 312 typowań | Pogoń Szczecin | |
20% | 91 typowań | REMIS | |
12% | 57 typowań | ARKA Gdynia |
Kluby sportowe
Opinie (216) ponad 10 zablokowanych
-
2017-04-05 13:36
(4)
Dlaczego nie można kupić biletu na mecz Finałowy PP na stronie PZPN ?
Wszystkie miejsca są zajęte, a w necie piszą że można od dziś kupować.
Ktoś wie?- 4 0
-
2017-04-05 22:33
Pojedyncze się pojawiają, miejsca się blokują na 24h
I część pewnie wróci do puli
- 0 0
-
2017-04-05 20:45
Już nie
Bilety rozeszły się już wczoraj.Wiem bo sam tak kupowałem i śledziłem jak schodzą.Wczoraj jeszcze do tej 15.00-16.00 można było się załapać.
- 0 0
-
2017-04-05 13:41
Zadzwoń (1)
do świeżo wybranego członka komitetu wykonawczego UEFA czyli Z. Bońka!
- 0 1
-
2017-04-05 13:46
Pytałem czy wiesz , jak nie wiesz to po co się odzywasz. Miłego dnia
- 3 0
-
2017-04-05 12:00
Arka tego dnia powinna była po prostu odpaść ... (3)
Szkoda, że tutaj nie wygrała piłka ,a układy. Wigry nie mogły zagrać w finale bo nie byłoby wizerunkowego sukcesu PZPN-u (przecież reforma Pucharu Polski miała uatrakcyjnić rozgrywki). Finał musi być rozegrany na Stadionie Narodowym ,a tam nie ma miejsca dla Wigier. Żeby nie było obciachu i pustego stadionu to arka przeszła bo zagra mecz przyjaźni. Nie będzie co prawda pełnego stadionu ale nie będzie on aż tak zupełnie pusty
PZPN - won opasłe dziady- 17 21
-
2017-04-05 22:20
Biletów już praktycznie nie ma
- 0 1
-
2017-04-05 12:58
Pusto
to ty masz pod deklem!
- 2 2
-
2017-04-05 12:07
zmien lekarza chlopcze
- 8 3
-
2017-04-05 11:33
(1)
Tak naprawdę to szkoda mi Wigier bo to oni swoją postawą zasłużyli na Narodowy. Karny i spalony powtórki potwierdziły słuszną decyzję sędziów.
- 21 5
-
2017-04-05 22:18
Szczególnie swoją postawą w pierwszym meczu
- 1 0
-
2017-04-05 22:11
Interpunkcji robi wielką różnicę:
Grzegorz Niciński: Pozostał niesmak.
a może jednak:
Grzegorz Niciński pozostał. Niesmak.- 9 2
-
2017-04-05 22:01
Huub Stevens na trenera (2 razy uratował bundesligę dla VFB Stuttgart)
- 1 0
-
2017-04-05 21:51
Finał musi być dla nas
- 3 4
-
2017-04-05 15:09
Finał (3)
Jak Lech zdobedzie mistrza to Arka zagra w Lidze Europy.
- 2 8
-
2017-04-05 21:17
nie znasz regulaminu nie pisz glupot
- 2 0
-
2017-04-05 20:46
Tak bylo kiedys ,teraz jest przepis,ze nastepna w kolejnosci druzyna z ligi gra w pucharach.
- 2 0
-
2017-04-05 16:29
Arks musi wygrac final pucharu polski zeby zagrac a pucharach .ale potym co pokazala to moze zagrac co najwyzej o utrzymanie w lidze . Lech w finale nie odpusci bo sa cztery druzyny w czolowce i roznie moze sie to uluzyc .
- 4 1
-
2017-04-05 14:48
tytuł artykułu powinien brzmieć "Niesmak - Niciński pozostał" (1)
- 13 4
-
2017-04-05 21:17
tytuł ma szersze znaczenie
Niesmak nie dotyczy tylko trenera
ale wszystkie co się tm dzieje w klubie
nikt tam nie kieruje tylko pędzą coraz szybciej by rozp.... się na drzewie lub poleceić w przepaść
a potem Stępa powie że rok to nie wyrok i będzie 10 lat poza EX- 3 1
-
2017-04-05 21:10
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
pierwsza liga , pierwsza liga arka gdynia
- 2 4
-
2017-04-05 20:01
Pozostał niesmak bo Niciński nie podał się do dymisji, a zdaniem wielu powinien
Trzeba szczerze przyznać, że gdyby PZPNowi nie zależało na tym by w finale grały drużyny z jak największych miast to sędzia uznałby tą bramkę dla Wigier na 1:5 i nie byłoby wcześniej karnego dla Arki
- 5 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.