- 1 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (74 opinie)
- 2 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (65 opinii)
- 3 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (10 opinii)
- 4 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (84 opinie)
- 5 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (74 opinie)
- 6 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (201 opinii)
Piłkarze Arki stracili blisko milion
Arka Gdynia
W Gdyni liczą straty, które spowodował brak awansu do ekstraklasy. Piłkarzom koło nosa przeszło około 900 tysięcy złotych, gdyż tyle uzbierało się w puli, która miała być wypłacona tylko po zajęciu pierwszego lub drugiego miejsca w tabeli. Jednak nie oznacza to, że te pieniądze zostały w kasie klubu. Tam ich także nie ma, gdyż premia miała być wypłacona ze środków, które do zespołów z krajowej elity kieruje Canal Plus. W piątek żółto-niebiescy dowiedzą się, czy pozytywnie rozpatrzone zostanie ich odwołanie odnośnie licencji na dalszą grę w I lidze.
TAKI BYŁ SYSTEM PREMIOWANIA W 2013/14 ROKU W ARCE
W tym roku w Arce wobec piłkarzy obowiązywała zasada - wszystko albo nic. Nie wypłacano premii za zdobyte punkty, a dodatkowa premia miała być jedynie za wywalczenie awansu. Do tej puli przez cały sezon naliczano wirtualne pieniądze. Liczyły się tylko zwycięstwa. Każde było mnożone przez 15 tysięcy. Dodatkowo klub miał dołożyć prawie 700 tysięcy. Tym samym do podjęcia było około 900 tysięcy złotych.
Skoro awansu nie ma, piłkarze nie dostali ani złotówki. Doszło zatem do paradoksalnej sytuacji, że za niższe miejsce, która drużyna zdobyła przed rokiem (piąte) dostała premie za zdobywane punkty (285 tysięcy zł), a teraz, po 4. lokacie w I lidze obeszła się smakiem.
Teoretycznie dla nikogo nie może to być zaskoczeniem, gdyż taki regulamin ogłoszono już przed startem rozgrywek. Z drugiej strony porażka w Niecieczy, gdy zespół nie miał szans na skonsumowanie puli za awans, świadczy o tym, że bodziec finansowy był istotny dla wyników żółto-niebieskich.
WYGRANA W NIECIECZY DAŁABY AWANS NA 3. MIEJSCE, ALE PIŁKARZE I TAK NIE DOSTALIBY DODATKOWYCH PIENIĘDZY
Co więcej, najefektowniejsza wygrana tej wiosny przy ul. Olimpijskiej, z GKS Katowice (3:0), miała miejsce wówczas, gdy przed meczem prywatny sponsor ufundował piłkarzom premię za zwycięstwo. Od razu tego dnia, po wygranej, piłkarze podzielili między siebie 10 tysięcy złotych.
ZA TO ZWYCIĘSTWO PIŁKARZE ARKI OTRZYMALI 10 TYSIĘCY ZŁOTYCH
Dla niektórych graczy kolejnym uderzeniem po kieszeni jest utrata szans na przedłużenie kontraktu w Arce. W pierwszej kolejności klub rozstał się z piłkarzami, którzy grali na zasadzie wypożyczeń oraz takich, którzy w ocenie klubowych włodarzy grali słabiej, niżby należało oczekiwać, patrząc na ich finansowe angaże.
Tylko z niektórymi zawodnikami, którym kontrakty kończą się 30 czerwca, podjęto rozmowy odnośnie nowych umów. Natomiast nowej propozycji nie było na razie dla trenera Piotra Rzepki.
Nie jest też tak, że pieniądze, których nie trzeba wypłacić piłkarzom za awans, można przeznaczyć na inne cele. Tych środków nie ma w klubie. Miały one bowiem pochodzić z premii, która dla klubów ekstraklasy wypłacana jest przez Canal Plus (średnio około 6 milionów złotych). W dodatku i tak piłkarze nie otrzymaliby tych pieniędzy od razu, gdyż zakładana była wypłata w transzach.
Arka na pieniądze z tego tytułu liczyć nie może i z innych źródeł musi zestawić budżet, który pozwoli jej utrzymać miejsce w I lidze. W piątek Komisja Licencyjna powinna rozpatrzyć odwołanie gdyńskiego klubu od odmowy udzielenia licencji w pierwszej instancji.
ARKA BEZ LICENCJI NA NOWY SEZON
Nie wszyscy piłkarze zamierzają czekać jedynie na oferty z Arki. Mateusz Szwoch już podpisał kontrakt z Legią Warszawa. Aspiracje gry wyżej niż I liga mają inni piłkarze żółto-niebieskich, którzy podobnie jak wspomniany pomocnik, grywali w reprezentacji Polski do lat 20: Michał Szromnik i Michał Rzuchowski. Za tych młodzieżowców gdynianom przysługiwałby ekwiwalent za wyszkolenie.
MATEUSZ SZWOCH W LEGII WARSZAWA
Na brak ofert nie narzekają również starsi piłkarze. Krzysztof Sobieraj jest na liście życzeń beniaminków zarówno ekstraklasy (Górnik Łęczna) jak i I ligi (Drutex Bytovia). Inne kluby interesują się również Bartoszem Ślusarskim. Ci piłkarze od 1 lipca mogą odejść bez żadnej kwoty odstępnego.
Opróżnione miejsca na razie zajmuje młodzież. Po skróceniu wypożyczenia z II-ligowego Rozwoju Katowice Michałowi Gałeckiemu podpisano dwa profesjonalne kontraktu z zawodnikami występującymi głównie w rezerwach.
Na dwa lata z Arką związał się Damian Mosiejko. 18-letni rozgrywający w III lidze w 17 meczach strzelił 1 gola. Jego dobrą postawę podkreślaliśmy, nominując tego gracza do Jedenastki Kolejki.
Natomiast trzyletnią umowę zawarł Maciej Dampc. Lewy obrońca w minionym sezonie w III lidze wystąpił 21 razy. Natomiast w ostatniej kolejce I ligi otrzymał szansę debiutu w pierwszej drużynie.
Przyszli: Damian Mosiejko (pomocnik), Maciej Dampc (obrońca) - obaj z drużyny rezerw, Michał Gałecki (pomocnik, powrót z wypożyczenia do Rozwoju Katowice)
Odeszli: Tomasz Jarzębowski (obrońca, koniec kontraktu), Piotr Tomasik (pomocnik, koniec kontraktu), Mateusz Szwoch (pomocnik, testy medyczne w Legii Warszawa, do zapłacenia ekwiwalent za wyszkolenie ok. 300 tys. zł), Marcin Radzewicz (pomocnik, koniec kontraktu), Tomasz Kowalski (pomocnik, powrót po wypożyczeniu do Widzewa Łódź), Mateusz Cichocki (obrońca, powrót po wypożyczeniu do Legii Warszawa), Paweł Oleksy (obrońca, powrót po wypożyczeniu do Zagłębia Lubin), Ihor Tyszczenko (pomocnik, powrót po wypożyczeniu do klubu Karpaty Lwów, Ukraina)
Mogą odejść: Arkadiusz Aleksander, Michał Szromnik, Adrian Budka, Sławomir Cienciała, Krzysztof Sobieraj, Bartosz Ślusarski - wszyscy koniec kontraktów.
Kluby sportowe
Opinie (124) ponad 20 zablokowanych
-
2014-06-11 19:47
Czarno widzę kolejny sezon
dobrze, ze Ci starzy Arkowcy odpadają
przyjdzie młoda, ambitna nowa siła do grę o extraklasę- 11 12
-
2014-06-11 17:55
Sport&Show&Biznes
"Kasa,Misiu kasa" jak mawiał klasyk. Ale dodać trzeba jeszcze ,że z solidnością zaciężnych coś nie tak.Kasę doją a solidnej roboty brak.
- 19 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.