• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gortat chciał być żołnierzem sił specjalnych

Rafał Borowski
13 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Marcin Gortat z wizytą w porcie wojennym na Oksywiu


Marcin Gortat, najbardziej znany na świecie polski koszykarz, odwiedził port wojenny na Oksywiu. W trakcie wizyty zwiedził okręt podwodny "ORP Bielik" oraz fregatę rakietową "ORP Generał Tadeusz Kościuszko". Przy okazji zaprosił wszystkich żołnierzy na mecz "Gortat Team vs. Wojsko Polskie", który odbędzie się 19 lipca w Krakowie.



Czy jako dziecko również marzyłeś o karierze w wojsku?

Marynarze III Flotylli Okrętów na Oksywiu po raz kolejny gościli u siebie jedynego obecnie Polaka w NBA. Poprzednia wizyta miała miejsce w 2012 roku. Koszykarz przyjechał do portu wojennego z nieodległej Rumi, gdzie właśnie zakończył się obóz treningowy dla młodzieży "Gortat Camp".

Marcinowi Gortatowi towarzyszyli m. in. jego kolega z boiska Otto Porter oraz maskotka ich drużyny Washingotn Wizards, tzw. G-Man. Razem zwiedzili dwie jednostki: okręt podwodny "ORP Bielik" oraz fregatę rakietową "ORP Generał Tadeusz Kościuszko.

Gwiazdor chętnie rozdawał autografy oraz pozował do pamiątkowych zdjęć. Na pokładzie fregaty wygłosił krótką przemowę, w której wyraził uznanie dla polskich żołnierzy. Sympatia do żołnierzy nie jest przypadkowa. Zawodnik Washington Wizards bez wahania odpowiada na pytanie, jak potoczyłoby się jego życie, gdyby nie grał zawodowo w koszykówkę.

- Jako mały chłopiec marzyłem o tym, żeby zostać żołnierzem. Chyba raczej nie służyłbym w Marynarce Wojennej, bo nie wiem, czy mieściłbym się na okrętach. Raczej spróbowałbym dostać się do jednostek specjalnych - mówił Gortat.

Koszykarz otrzymał od jednej z kobiet służących w Marynarce Wojennej oryginalną pamiątkę - naszywkę z nazwiskiem "Gordad". Na pozór błędna pisownia nazwiska nie jest przypadkowa. Tak właśnie zapisuje się nazwisko ofiarodawczyni. Wręczając Gortatowi upominek śmiała się, że często słyszy pytanie o spokrewnienie z koszykarzem.

Zawodnik Washington Wizards zaprosił wszystkich żołnierzy na czwartą już edycję meczu koszykówki "Gortat Team vs Wojsko Polskie", który w tym roku odbędzie się 19 lipca w Krakowie. W ekipie Gortata zobaczymy m. in. Kabaret Neo-Nówkę, Sylwestra Wardęgę, Jerzego Dudka, Tatianę Okupnik czy Mariusza Wlazłego.

W 2013 ROKU GORTAT TEAM ZAGRAŁ Z WOJSKIEM POLSKI W ERO ARENIE

Przypomnijmy, że dwa lata temu takie spotkanie odbyło się w Ergo Arenie i zwieńczyło cykl letnich campów koszykarza. Tym razem Gortat treningowe spotkania z najmłodszymi adeptami tej dyscypliny rozpoczął w ubiegłym tygodniu w Rumi, a zajęć w Trójmieście nie planuje.

W 2013 roku Wojsko Polskie wygrało 75:73, gdyż w ostatni rzucie meczu spudłował... Gortat. Na trybunach zasiadło ponad 6 tysięcy kibiców.

Tak wyglądał mecz Gortat Team - Wojsko Polski w lipcu 2013 roku w Ergo Arenie.

Miejsca

Opinie (26) 2 zablokowane

  • Odwiedzi strażaków

    i powie że jako mały chłopiec chciał być strażakiem.Mówi to co ludzie chcą usłyszeć.

    • 3 1

  • On mowi, co mu menadzer powie.....

    NBA to mega biznes, nie po to ściąga się, Chińczyków, Hindusów, bo są wyjątkowi ale chodzi o pozyskanie nowych rynków . Nie wierzę, ze za campy płaci ze swoich pieniędzy, na swój koszt ściąga zawodników z NBA. W zabawach udział biorą maskotki Wizzards... bo to jego ulubiony klub. To wszystko kasa

    • 1 1

  • A w komentarzach jak zwykle - dominuje polska bezinteresowna zawiść

    bo komuś się powiodło to trzeba go opluć.

    Ech rodacy, stary kawał o polskim kotle w piekle wciąż aktualny.

    • 3 2

  • bzdura.... to nie zawiśc to stwierdzenie faktów, nie wierzę w to, ze majac

    wolne MG woli bawić sie w Campy, i ładnie uśmiechać, niż wydawac $ i urlopować. Po za tym, ze wchodzi gdzie chce, i wszyscy mu się kłaniają nie zazdroszcze, (Kazdy chce być kolegą MG) mu niczego wiecej. Kiedys chciałem zwiedzic okręt podwodny, ale niestety bez stania w kolejce nie udało się, więc odpusciłem :(((

    • 1 1

  • No i został Platformerskim agitatorem

    • 2 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane