- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (251 opinii)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (62 opinie)
- 3 Trefl blisko największego sukcesu od 12 lat (17 opinii) LIVE!
- 4 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024 (2 opinie)
- 5 Wywiad z nowym trenerem Trefla (10 opinii)
- 6 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (482 opinie)
Kubicki blisko Gdańska
Lechia Gdańsk
Według naszych informacji Dariusz Kubicki jest najpoważniejszym kandydatem do objęcia piłkarzy Lechii! Z tym szkoleniowcem miał dziś negocjować w Warszawie Błażej Jenek, dyrektor gdańskiego klubu, choć żadna ze stron nie potwierdza oficjalnie tego faktu. na informację o nowych szkoleniowcu przy ul. Traugutta nałożono embargo informacyjne. W środę biało-zieloni walczyć będą o awans do 1/16 finału Pucharu Polski. W wyjazdowym spotkaniu z Jarotą Jarocin nie zagra aż sześciu podstawowych piłkarzy. Tak zdecydował Tomasz Kafarski, wciąż drugi szkoleniowiec zespołu.
Dziś o 10.00 rozpoczął się pierwszy trening Lechii bez trenera Tomasza Borkowskiego, który został zwolniony dzień wcześniej. Zajęcia poprowadził Kafarski. On też wystawi drużynę w Jarocinie. - Będziemy walczyć o awans. Nie rozwodziłem się zbytnio nad zaistniałą sytuacją. Skoro mam prowadzić zespół tylko przez dwa dni, to nie było sensu zbyt dużo mówić. Uznałem, że niektórym zawodnikom trzeba dać odpocząć, aby w sobotę w Lublinie byli w optymalnej formie - stwierdził drugi szkoleniowiec Lechii.
Do Jarocina z III-ligowym rywalem (trzecie miejsce w grupie drugiej) nie zagra aż sześciu piłkarzy z wyjściowego składu z niedzieli z pojedynku z Odrą Opole (1:1). Poza kadrą znaleźli się: Piotr Cetnarowicz, Jacek Manuszewski, Artur Andruszczak, Arkadiusz Miklosik, Andrzej Rybski, Paweł Pęczak, a nawet kapitan zespołu, Mateusz Bąk. Ponadto leczy się Maciej Kalkowski. Pomocnik, który nie dokończył ostatniej gry na szczęście nie nabawił się poważnej kontuzji, a tak to wyglądało w niedzielę z trybun. Skończyło się na zbiciu mięśnia czworogłowego. Natomiast w zamian przeciwko Jarocie może wystąpić dwóch piłkarzy, którzy ostatnio borykali się z urazami: Karol Piątek i Piotr Rafalski.
We wtorek w Warszawie przebywał dyrektor Jenek. Jego telefon komórkowy milczał. Cele jego wizyty w Warszawie mogły być dwa: zatwierdzenie do gry w Lechii 20-letniego obrońcy Dynama Kijów, Serhija Woronina oraz negocjacje z potencjalnymi kandydatami do objęcia biało-zielonych. Na okoliczność pracy w Gdańsku sondowanych mogło być aż czterech szkoleniowców: Stefan Białas, Mirosław Jabłoński, Dariusz Kubicki i ewentualnie Jacek Grembocki. Trzej pierwsi nie prowadzą obecnie żadnej drużyny, a wychowanek Lechii jest drugim szkoleniowcem Polonii Warszawa. Można przypuszczać, że "Grembol" jest swoistym zabezpieczeniem, gdy nie powiodą się rozmowy z bardziej renomowanymi szkoleniowcami. Natomiast w tym rozdaniu trenerskim nie uczestniczy Dariusz Wójtowicz. - Moje nazwisko pojawia się zawsze, gdy Lechia zmienia trenera. Można powiedzieć, że jestem dyżurnym tematem - śmieje się wychowanek Lechii, obecnie pracujący w Kmicie Zabierzów. - Wywodzę się z Gdańska i mam nadzieje, że kiedyś będę tam pracować. Już rok temu było do tego blisko. Gdańscy prezesi przyjechali do Krakowa, odbyliśmy konkretne rozmowy, ale ostatecznie wybrali Borkowskiego. Teraz nawet jednego telefonu nie było do mnie - zapewnia.
Przed wyborem następcy Borkowskiego Lechia musi dobrze policzyć pieniądze. Pensją, którą pobierał zwolniony szkoleniowiec, nie można skusić nikogo z nazwiskiem, a wydaje się, że takie są zamierzenia klubu. Raczej na pewno za drogi jest Jabłoński, któremu miesięcznie trzeba byłoby płacić około 20 tysięcy złotych. Dodatkowo to raczej kandydat na dyrektora sportowego, bo w ostatnim czasie pełnił funkcje związane z zarządzaniem klubem niż trenowaniem. W Lubinie był wiceprezesem, a krótko nawet prezesem. Ponadto lubi on pracować ze sprawdzoną grupą ludzi, czyli do Gdańska mógłby chcieć zabrać ze sobą na przykład trenera lub trenerów, których wspierał w przeszłości Edwarda Klejndinsta, Krzysztofa Chrobak... Ten ciężar klub mógłby unieść dopiero po sfinalizowaniu rozmów z jedną ze spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa (Grupą Lotos lub Orlenem), ale o to w trakcie startującej kampanii wyborczej do parlamentu może być trudno.
- Umówiliśmy się na zarządzie, że nie będziemy podawać nazwisk trenerów, z którymi rozmawiamy. Ponadto sami zainteresowani zastrzegali sobie dyskrecję - deklaruje Maciej Turnowiecki. Prezes Lechii w dalszym ciągu liczy, że na sobotni mecz z Motorem Lublin gdańszczanie pojadą już z nowym szkoleniowcem. Kto wie, czy przyszły trener w środę nie obejrzy Lechii w Jarocinie, a po tym spotkaniu nie podpisze kontraktu i w czwartek nie będzie już w Gdańsku na treningu?
Z duetu Kubicki-Białas na teraz znacznie bliżej Lechii jest ten pierwszy. Były szkoleniowiec Legii Warszawa i Cracovii stwierdził wszak, że "nie jest to dobry czas na objęcie drużyny, gdyż na początku pracy ponosiłbym odpowiedzialność za wyniki, które w dużej mierze byłyby efektem tego, co zrobił poprzednik". W skrócie można streścić, że nie chce on pić piwa, które naważył Borkowski. Kubicki oficjalnie o Lechii nic nie wie, ale chętnie o gdańskim klubie rozmawia. - Nie można wykluczyć, że będę w środę w Jarocinie, bo ekstraklasę znam na wylot, a zatem w ostatnim czasie oglądam sobie głównie mecze II ligi. Z Lechią chętnie usiądę do rozmów. Nawet z niecierpliwością na nie czekam. Tej drużyny nie widziałem w żadnym spotkaniu. Jak grała z Polonią, nie mogłem być na meczu - zapewnia popularny "Kuba". Jeśli prawdą jest to, o czym mówi się w klubowych kuluarach i rzeczywiście rozmowy z tym trenerem trwają już od dwóch dni, to temat zatrudnienia nowego szkoleniowca pojawił się dopiero w tym tygodniu, a Borkowski rzeczywiście przegrał swoją szansę w meczu z Odrą Opole...
Czy Kubicki może znacznie odmienić oblicze Lechii? Zespół z sześciu meczów wygrał tylko jeden, bez zwycięstwa pozostaje od czterech kolejek, a w II-ligowej tabeli jest na trzynastym miejscu z zaledwie jednopunktową przewagą nad strefą spadkową. Gdyby kilkanaście lat temu to Gdańska miał przyjść piłkarz Kubicki, to odpowiedź byłaby zdecydowanie twierdząca. 44-latek rozegrał 36 meczów w reprezentacji Polski, grał w finałach mistrzostw świata 1986 roku w Meksyku, jego kariera zawodnicza prowadziła przez: Meblarza Nowe Miasteczko, Zastal Zielona Góra, Stal Mielec, Legię Warszawa oraz angielskie kluby - Aston Villę, Sunderland, Wolverhampton, Carlisle Ubited, Darlington.
Dorobek Kubickiego-trenera nie zwala z nóg. Wejście do polskiej ligi miał dobre, gdyż w latach 1999-2004 związany był z Legią Warszawa, w której był na przemian pełnił funkcję asystenta i pierwszego szkoleniowca. Czarna passa "Kuby" zaczęła się w sezonie 2005/06. Rozpoczynał go jako opiekun Polonii Warszawa, ale został zwolniony już 30 października. Co prawda w następnym miesiącu pracował już w Górniku Łęczna, ale i w tym klubie po dziesięciu miesiącach mu podziękowano za usługi. Od 16 sierpnia 2006 roku Kubicki pozostaje bez pracy.
Kluby sportowe
Opinie (65) ponad 10 zablokowanych
-
2007-08-29 12:22
lepsze to niż...
niech robią obojętne co i tak na pewno nie będą kupować meczy jak "złodzieje północy" żółto- niebieskie szmaty bez honoru pluć możecie na samych siebie bo nigdy nie zapomni wam polska że jesteście bandą skorumpowanych świń :D Ch... w d... arce . TYLKO LECHIA
- 0 0
-
2007-08-29 12:27
Pisalem juz! Myslicie ze Kuba cos tu zdziala??? Kadre wzmocnic by byla konkurencja!!!! K...a takie to niepojete?? I Wojciecha cofnac!! Fakt ze to juz nie ten sam zawodnik,ale ma ostatnie podanie!!!!!!! Dzialacze 'karierowicze'...
- 0 0
-
2007-08-29 12:30
fafik ale z ciebie filozof
Cyt:
"I tak Lechia to jeden wielki syffffffffffffffffffffff jak i cała polska piłka nożna"
....czyli wychodzi na to , że arka też syffffffffffffffff...tylko dlaczeo o tym nie napisałeś, he?- 0 0
-
2007-08-29 12:41
WIECZNA SZTAMA LECH-LECHIA-ELANA
WIECZNA SZTAMA LECH-LECHIA-ELANA
- 0 0
-
2007-08-29 12:43
Lechia zasługuje na więcej
Czym może się pochwalić Kubicki jako trener? Na pewno niczym takim żeby zatrudniać go w Lechii, która jest marką potrzebującą trenera z najwyższej półki! Zacznijcie wreszcie myśleć i zacznijcie budować zespół od świetnego trenera, na tym nie mozna oszczedzac..
- 0 0
-
2007-08-29 13:39
BEZDOMNI DRUKARZE Z GDYNI ...NIE DLA WAS TO FORUM...NA RYBY IDZCIE SLEDZIE...
- 0 0
-
2007-08-29 14:53
Kubicki
z gówna bata nie ukręcisz, pamiętaj. Cały ten klubik to właśnie takie gówienko. A po derbach będziesz się czuł upokorzony. Po co ci to ?
- 0 0
-
2007-08-29 15:01
galeopsis
Kto tu jest filozofem hę? Kto wogóle powiedział, że jestem kibicem Arki? Nadal uważam, że lechia to jeden wielki syf jak i cała polska piłka.
P.s. przyznam jednak, że bliżej mi do Arki niż słabej Lechii :)- 0 0
-
2007-08-29 15:40
do galeopsis
masz rację arka to też syfffffffffff ...nie napisałem o tym ponieważ artykuł jest o lechii:)
- 0 0
-
2007-08-29 15:58
LECHIA TO DNO!
Stawowy dostaje w Arce 70 tys. zł. miesięcznie a Waszego klubu nie stać aby zapłacić nawet nędzne 20 tys.?
I Wy się pchacie do OE? Kto Wam takich głupot nagadał?
Jenek z Turnowieckim?
Boże, nie myślałem, że Lechia upadła tak nisko ale co tam głupi kibol łyknie każdy kit!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.