Zgodnie z przewidywaniami już po pierwszym dniu regat liderem jest faworyt numer jeden mistrzostw Europy w żeglarskiej klasie Laser. Brytyjczyk Paul Goodison, jak sam mówi, żeglował na inaugurację regat w Gdyni pewnie, nie popełniał błędów, a trzecie i pierwsze miejsca w poszczególnych wyścigach dały mu tytuł przodownika. W soboty regaty zostaną wznowione o 11.00.
Razem z Goodisonem cały czas w czołówce płynął
Patryk Kuszys-Lutomski. Młody zawodnik Arki jest niespodziewanie trzeci!
- To dla mnie bardzo udany dzień. Spodziewałem się dobrego startu, ale ten wynik przekroczył moje najśmielsze oczekiwania. Oczywiście dopisało także szczęście, a przede wszystkim warunki, które cały czas mi sprzyjały. To dobry znak przed kolejnymi wyścigami. Tak wysokie miejsce chciałbym utrzymać jak najdłużej - powiedział gdynianin.
Pierwszą dziesiątkę zamyka
Maciej Grabowski. Faworyt biało-czerwony osiągał metę w poszczególnych biegach na 14. i 4. miejscu. -
Jak na pierwszy dzień jest ok. Nie rozpaczam z powodu tego pierwszego wyścigu. Po prostu słabo wystartowałem i na to w kolejnych dniach będę musiał zwracać uwagę. Za drugim razem poszło już lepiej. - stwierdził "Grab".
Zadowolony był również
Mirosław Rychcik, były medalista największych regat w klasie Finn. -
Start Polaków uważam za udany. Maciej ma problem z wystratowaniem. Później musi gonić i nadrabiać. Będziemy musieli o tym porozmawiać. Na zgrupowaniu przed mistrzostwami ćwiczyliśmy ten element. Wydaje mi, że problem leży w psychice. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Patryk. Efekty dała jego wielka pracowitość. Jeżeli dalej będzie żeglował tak dobrze, ma szanse na medal, ale przed nami jeszcze dziewięć wyścigów. - ocenił trener polskiej kadry.
Najlepszy z polskich juniorów,
Jakub Dumara po dwóch wyścigach jest 16. -
Zawsze może być lepiej, ale to dobry prognostyk na kolejne wyścigi - stwierdził.
jag.