- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (49 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (70 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (68 opinii)
- 4 Świetny Brennan, ale wygrali koledzy (33 opinie)
- 5 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 6 Karatecy na medale MP (3 opinie)
Kupował czy sprzedawał, w Świcie czy w Lechu?
Za co zapewne zapłaci utratą pracy w Lechii Robert D? "Maser" gdańskiego klubu wczoraj usłyszał zarzut korupcyjny. Wraz z nich zatrzymano Zbigniew W. Media są podzielone w sprawie, jakiego klubu dotyczą oskarżenia. "Niemal na sto procent chodzi o sezon 2003/2004, kiedy trenerem drużyny z Bułgarskiej był Czesław Michniewicz" - donosi ogólnopolski Dziennik. Z kolei "Gazeta Wyborcza" informuje, że ówczesny piłkarz Lecha nie kupował, a sprzedawał mecze "Kolejarza", na przykład Świtowi Nowy Dwór Mazowiecki.
Trener odnowy biologicznej Lechii usłyszał wczoraj zarzut udziału korupcji. Prokuratura poza informacjami, że D. zwolniono do domu bez kaucji oraz zastosowanego wobec niego zakaz opuszczania kraju i dozór policyjny, nie chce zdradzać szczegółów sprawy. Kierownictwo klubu powinno je poznać dziś, kiedy zawieszony pracownik ma stawić się przy u. Traugutta i złożyć wyjaśnienia.
Czy wrocławska prokuratura otworzyła nowy wątek afery w polskim futbolu? Razem z "maserem" zatrzymany został bowiem również Zbigniew W., który obecnie gra w Śląsku Wrocław. - Piłkarz jest podejrzany o ustawianie meczów za łączną kwotę 370 tys. złotych. O tym, kto to jest, powiadomimy Wydział Dyscypliny PZPN dopiero, kiedy nie będzie to zagrażało dobru śledztw - powiedział wczoraj PAP Edward Zalewski, szef Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Media ustaliły, że chodzi o Zbigniew W., który wolność odzyskał po wpłaceniu 40 tysięcy złotych kaucji.
Ogólnopolski "Dziennik" tak komentuje powyższe zatrzymania: "W przypadku Zbigniewa W., jak i Roberta D., chodzi o ustawianie meczów drużyny, występującej w najwyższej klasie rozgrywkowej. Obaj podejrzani jednocześnie pracowali tylko w jednym klubie ekstraklasy. W Lechu Poznań".
Jeśli nawet zarzuty się potwierdzą, to Lecha w ramach PZPN trudno będzie ukarać. Klubu, który funkcjonował w latach, które mogą interesować śledczych nie ma! Poznanianie połączyli się bowiem z Amiką Wronki i przejęli licencję od tamtego klubu, zachowując jednocześnie poprzednią nazwę, barwy i godło.
Ogólnopolski "Dziennik" spekuluje również dalej: Niemal na sto procent chodzi o sezon 2003/2004, kiedy trenerem drużyny z Bułgarskiej był Czesław Michniewicz, "Kolejorz" obronił się przed spadkiem, a przy okazji zdobył puchar Polski".
To kolejne uderzenie w trenera Arki. Pierwsze można było przeczytać w piątkowym "Przeglądzie Sportowym". Napisano tam: "Tomasz Ł., który wcześniej spędził wiele miesięcy w jednej celi z Ryszardem F. zeznał, że "Fryzjer" opowiadał mu, że wiele meczów ustawił wspólnie z Czesławem Michniewiczem".
Do tych zarzutów szkoleniowiec żółto-niebieskich odniósł się w sobotnim "Dzienniku Bałtyckim". -Miałem telefon z Wrocławia, od osoby, która przysłuchiwała się rozprawie. Wspomniany Tomasz Ł. to podobno były policjant, który został skazany za podwójny gwałt. Zeznając powiedział, że dzięki układom z Ryszardem F. zdobyłem tytuł mistrza Polski z... Górnikiem Polkowice. Co tu więc komentować? Widać czasami sala sądowa zmienia się w kabaret i w tych kategoriach należy rozpatrywać zeznania tego pana - przekonywał Michniewicz.
Zresztą inaczej ostatnie zatrzymania tłumaczy "Gazeta Wyborcza". "Dwa z nich dotyczą przyjmowania łapówek za przegranie meczu. Trzeci zarzut odnosi się do pośredniczenia przy wręczaniu łapówki" - tak napisano o Zbigniewie W. Dalej gazeta przytacza, że sprzedanym meczem mógł być pojedynek z 2004 roku, w którym Lech przegrał ze Świtem 0:1. Trenerem zwycięzców był Janusz W. pokonanych Michniewicz. - Pamiętam ten mecz doskonale, bo z ławki rezerwowych poszedłem sobie na trybuny. Tak pyskowałem sędziemu Małkowi, że bałem się kary dyscyplinarnej. Strasznie wkurzał mnie wtedy sędzia, który pozwolił rywalom kopać naszych. A my mieliśmy w perspektywie superważny mecz w finale Pucharu Polski z Legią. Czy przypuszczałem, że mój piłkarz mógł sprzedać mecz? Nie, skądże - wspomina tamto wydarzenie na łamach dzisiejszej "Gazety Wyborczej" obecny trener Arki.
Kluby sportowe
Opinie (115) ponad 20 zablokowanych
-
2008-12-04 09:31
ta arke trzeba zlikwidowac (1)
wszystko co korupcjogenne w polskiej pilce- tam sa ludzie z arki.Michniewicz kariere zawdziecza Fryzjerowi i gdzie pracuje-oczywiscie w Arce.Kto wie czy arka znow nie kupuje,tym razem remisow??Czesiu do wiezienia!!!!
- 0 0
-
2008-12-04 09:33
na wiecej ich nie stać tylko na remis...
...moze bezdomni na stadion zbierają :]
- 0 0
-
2008-12-04 09:38
Co łączy masera Lechii i trenera Drukarki???
Chodzili do tego samego fryzjera!!!!
Buhahhahaahah!!!!- 0 0
-
2008-12-04 10:04
lech sie polaczyl bo wiedzial co bedziea ma tez za dupa narobione
ale jeszcze czesika wciagneli w to no beka.czesiek za korupcje odejdzie nie bedzie musial byczwalniany.
- 0 0
-
2008-12-04 10:05
cala gdynia z korumpowana i jej pracownicy zarzadu i klubu sledzi
- 0 0
-
2008-12-04 10:24
kibic Arki
Wkur..a mnie to ze przez działania skorumpowanych ludzi którzy kierowali sie kasa teraz jeździcie po Arce i po normalnych kibicach, no ale co zrobić. Pozdro dla zwykłych, normalnych kibiców z 3miasta
- 0 0
-
2008-12-04 10:30
co to za klub? (2)
Prezes kupuje,kierownik druzyny kupuje,trener kupuje,dyrektor sportowy kupuje,sekretarka kupuje,zawodnik biega po boisku i pyta"panie sedzio kiedy ten karny?",kibice robia zrzuty na kupowanie(zeznania Milewskiego)
Gdyby taka sytuacja byla nie w Polsce,ale gdzies w normalnym swiecie,ten klub nie zostal by zdegradowany o jedna klase ale o kilka lub nawet zdegradowany.
A co sie dzieje teraz?Arka popiera w w wyborach Klocka,ktory wedlug zeznan swiadkow-pomagal im dogadywac sie z sedziami,popiera Late,ktory nie chce zadnych zmian w PZPNie,zatrudnia trenera ubabranego w korupcje(a co z mistrzostwem Czesia ,ktore zdobyl z Zaglebiem???)
I tylko naiwni?glupi? kibice Arki na wszystkich forach zarzucaja korupcje wszystkim-przede wszystkim Lechii-tylko nie sobie,malo tego,oni wrecz solidaryzuja sie z oskarzonymi-"Jacek jestesmy z toba"- 0 0
-
2008-12-06 09:49
zdegradowany o jedna klase ale o kilka lub nawet zdegradowany.
CO TO ZA STYLISTYKA ŻAL
- 0 0
-
2008-12-06 09:50
zdecyduj sie kibicu z TARGAJDRUTA 29
- 0 0
-
2008-12-04 10:45
Do śledzi.
Śledzie ci którzy czytają forum wiedzą a ci którzy nie wiedzą informuję - PRZESTAŃCIE TWORZYĆ NAPINKĘ. Popiszą z tydzień dwa i przestaną bo w końcu będą mogli zacząć ubliżać sobie.
My już jesteśmy oczyszczeni oni mają to przed sobą .- 0 0
-
2008-12-04 10:47
a czy Czesio podpisal oswiadczenie antykorupcyjne???
Chyba nikt nie watpi,ze kupowali i sprzedawali tylko jeden pilkarz i masazysta a trener nic nie wiedzial?:)))
Tak Arka Gdynia to wymarzone miejsce pracy dla Czesia...- 0 0
-
2008-12-04 10:50
Arkowcy zamilkli...
tak jak po powrocie z Cracovii czy przed wyjazdem na Odre...:)
- 0 0
-
2008-12-04 11:23
Członek zarządu PZPN Jacek Masiota, prawnik, lubi przestawiać się jako człowiek z innej bajki. Udziela wywiadów, że w zasadzie w tej piłkarskiej centrali czuje się źle, bo przerasta tam wszystkich pod każdym względem. Może i tak nawet jest, ale... pewnymi nawykami niczym się nie różni od działaczy starej daty - zwłaszcza tanim cwaniactwem i tupetem.
Teraz stwierdził, że obecny Lech nie może ponosić żadnej odpowiedzialności za korupcję w 2004 roku, bo przecież tak naprawdę nie jestem Lechem, tylko Amiką, a tamten Lech to jakaś upadła firma. Wszystko pięknie, ale ciekawi jesteśmy, co powie, gdy nagle zarzuty spadną na Amikę? Oświadczy, że nie można karać poznańskiego klubu za to, że jego wroniecki protoplasta działał niezgodnie z prawem?
Lech jest w idealnej sytuacji, dużo lepszej niż wszystkie inne polskie kluby. W zasadzie trudno wyobrazić sobie sytuację, żeby miał w jakikolwiek sposób odpowiedzieć za korupcję. No bo grzechy Lecha, to grzechy nieboszczyka. A ukaranie "Kolejorza" za korupcję w Amice jest trudne do wyobrażenia, nawet jeśli pod względem formalnym wszystko trzymałoby się kupy.
Skoro jednak Lech jest i będzie Amiką, jak chce pan Masiota, to niech zwróci uwagę na Bułgarskiej, że oficjalna strona jest do bani - ktoś wrzucił historię nie tego klubu, co trzeba (http://www.lechpoznan.pl/art,28,klub.htm). Powinno chyba być coś raczej o Błękitnych Wronki i ich połączeniu z Czarnymi Wróblewo?
A tak poważnie - skoro chcecie się chwalić historią Lecha, to chyba wypada chwalić się nią w całości. Nawet jeśli jakiś jej fragment okaże się niechlubny...
...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.