- 1 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (75 opinii) LIVE!
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (24 opinie)
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (110 opinii) LIVE!
- 4 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (138 opinii) LIVE!
- 5 Festiwal trójek Trefla w play-off (12 opinii) LIVE!
- 6 Karatecy na medale MP (6 opinii)
Laukkanen zepsuł atmosferę
Energa Wybrzeże - żużel
Podopieczni trenera Grzegorza Dzikowskiego mieli ogromną szansę na zdobycie w Lesznie dwóch "oczek". Wydawało się, że gdańszczanie, wzmocnieni dwoma obcokrajowcami, powinni sobie poradzić z osłabioną brakiem trzech podstawowych zawodników Unią.
Dopiero na stadionie okazało się, że i Lotos jest osłabiony. Już kilka dni przed meczem o chorobie informował Brian Karger. Jego nieobecność jest usprawiedliwiona. Niewytłumaczalne jest natomiast postępowanie Kai Laukkanena. Fin przyjechał do Leszna, nawet się rozpakował, ale... odmówił startu. Powodem miał być fakt, że nie otrzymał zapłaty za ostatni mecz. Nie pomogły prośby gdańszczan. Kai nie chciał uwierzyć, że przelew został dokonany. Zawodnik podobno był skłonny do jazdy, ale zdecydowanie na "nie" byli jego menedżer i ojciec. Postępowanie Fina trudno zrozumieć. O takiej sytuacji, jaką Laukkanen ma w Gdańsku, wielu zawodników może tylko pomarzyć. Mimo kilku poważnych wpadek, otrzymywał kolejne szanse i pieniądze dostawał na bieżąco. - Laukkanen nie miał prawa tak postąpić - stwierdził trener Grzegorz Dzikowski. - Mógł w ogóle nie przyjeżdżać. Takim zachowaniem zrobił sobie bardzo złą opinię. Nie mamy jednak wyjścia i musimy z niego korzystać. Fin będzie musiał się bardzo postarać, by odzyskać zauafnie trenera, kolegów z drużyny, a przed wszystkim gdańskich fanów. Z Kargerem wszystko jest w porządku i będzie w niedzielę. Z Piłą musimy wygrać. Zwycięstwo w Lesznie zmieniłoby niewiele. Może tylko atmosfera wokół klubu byłaby lepsza - dodał szkoleniowiec gdańszczan.
W niedzielę na pewno nie zobaczymy Marka Cieślewicza. - Bardzo bym chciał wystąpić, ale z nogą nie jest najlepiej - powiedział nam najmłodszy z braci. - Z przykrością muszę stwierdzić, że nie będę mógł pomóc kolegom w tak ważnym meczu. W tym sezonie już chyba nie wystąpię. Czeka mnie poważna operacja, a później rehabilitacja. Będę wspierał kolegów duchowo. Nie chcę zapeszać i podawać wyniku niedzielnego meczu, ale liczę, że będzie dobrze i wygramy - dodał Marek. Huśtawkę formy prezentuje jego brat, Tomasz. Najstarszy "Cielak" jeździ w kratkę. Lepsze wyniki uzyskuje jeżdżąc na motocyklach brata, które w niedzielę powinny być do dyspozycji gdańszczan.
- Nie wiem, jak określić zachowanie Laukkanena - przyznał Tomasz Chrzanowski. - Mógł w ogóle nie przyjeżdżać. Jeśli nie miał potwierdzenia przelewu, to mógł zadzwonić do klubu i sprawdzić to. Może po awansie do Grand Prix wzrosły jego ambicje? Na pewno sprawił nam spory zawód stawiając pod ścianą. Mimo to osłabienia mogliśmy wygrać. W ostatnim biegu mieliśmy trochę gorsze pola startowe. Na samej mecie rozleciał się mój najlepszy silnik. Jadę do mechanika i zobaczę, czy się da z tym coś zrobić. Jesteśmy w trudnej sytuacji. Może takie obciążenie dobrze na nas wpłynie - dodał "Chrzanik".
Pomimo barku obcokrajowców gdańszcznie byli bliscy wygranej. Najbardziej zabrakło punktów Adama Fajfera. - Szczerze mówiąc, leszczyński tor nigdy mi nie leżał - wyznał "Faja". - Podczas próby toru padł mi motocykl i późniejsze kombinacje nic nie dały. Nie rozumiem Laukkanena. Jeśli był w Lesznie i wiedział o co jedziemy, to powinien pojechać. Byłoby większe pole manewru. Miałem drugi motocykl, ale przygotowany na gdański tor. Nie chciałem w nim za dużo grzebać. Muszę być na sto procent przygotowany na mecz z Polonią - zapewnił Fajfer.
Kluby sportowe
Opinie (34)
-
2003-09-15 21:11
Co za czasy
Że mogę dodać swą opinię 15.IX do artykułu z
16. IX. O tej parodi z gdańskim stranieri napisało już wiele osób w poprzednim artykule.- 0 0
-
2003-09-15 21:15
Wygramy z Piłą. Możeby tak za rok GKSa miała w końcu skład pozwalający mierzyć wyżej niż w utrzymanie. Zwłaszcza stranieri...
- 0 0
-
2003-09-15 21:31
szkoda absencji Marka, życzę mu rychłego powrotu do zdrowia...
wyniku niedzielnego meczu nie obawiam się, w Rybniku okaże się z kim pojedziemy w barażach, jeśli nikt więcej już nie zachoruje i wszystkie przelewy trafią do adresatów na czas to powinno być O.K.
- 0 0
-
2003-09-16 04:25
Szmal to jest to !!!
Fin jak to Fin nie czuje tego co My.Trudno wymagać
od niego serca do GKS-u, ale co robią panowie z zarządu klubu .Pieniądze na dla Fina powinny być
w poniedzialek a nie czekać do ostatniej chwili a potem jest jak jest. Panowie rąbneliście straszną gafę no i co teraz,kupicie te punkty rąbneliście gola do swojej bramki chyba modlitwa wam pozostała jak pudzie cos nie tak ,ale to dopiero przed nami.
Fina nie nazywam z imienia i nazwiska bo jest świnia ,brał pieniądze za słabe występyi było wszysko OK .ale co zrobić potrzebny będzie jeszcze w niedzielę a potem baj . Ale mamy wzmocnienie jeden świnia drugi chorowity ,ale myślę że ten ostatni mecz i tak wygramy znimi lub bez .Pewnie stawią się komplecie bo szmal to jest to- 0 0
-
2003-09-16 07:59
Bedzie feta!
Tradycyjnie jak co roku na gdańskim torze po zakończeniu ostatniego biegu kibice wybiegną w kierunku parkingu. Ciekawe czy w tym roku będą się cieszyć czy też będą chcieli rozpędzić to towarzystwo!
- 0 0
-
2003-09-16 09:40
GKS-Piła
Chrzanowski 12,Kościecha 10,Laukkanen 11,Karger 9,Giżol 4,Faja lub Tomek Cielak 6,GKS-Piła 52-38
- 0 0
-
2003-09-16 10:01
Czy to ma sens?
Jeśli nawet wygramy mecz z Piłą a następnie baraże... czy to będzie miało sens? Dlaczego? Prosze spojrzeć na tabele i zdobycze punktowe zespołów z tkz.grupy spadkowej: Falubaz i Unia a potem my z gigantyczną różnicą punktową i tak już przez dwa sezony. Taka jazda chyba nie ma sensu, sezon w sezon walka o utrzymanie. Nowy zarząd przed rozpoczęciem rozgrywek stawia cele sportowe: utrzymanie sie w lidze(!) Zła poityka kadrowa co do zawodników i tutaj z całym szacunkiem dla trenera Dzikowskiego- słaby trener dostarczają oddanym kibicą gdańskiego żużla jedynie powody do rozczarowań. Czy to ma sens? Wybrzeże stoi w miejscu a tym samym się nie rozwija, jeśli nawet się utrzymamy ( czego życze kibicą, zawodniką i sobie z całego serca ) to następny sezon ma wyglądać tak samo? Na zakończenie cytat z filmu "Wniebowzięci" - "trzeba mieć ambicje"!
- 0 0
-
2003-09-16 10:01
BRAWO LAUKKANEN !!!
Z DZIAŁACZAMI TRZEBA KRÓTKO.
TERAZ ZAPŁACĄ MU OD RAZU !!!- 0 0
-
2003-09-16 10:34
oczyuwiscie -jak sie takie jaja dzieja to trzeba krotko-- my kibice tez powinnismy cos zrobic --ale nie wiem co hehe
- 0 0
-
2003-09-16 11:02
Polonia Bydgoszcz w 1 lidze?
Niewykluczone, że Polonia Bydgoszcz w przyszłym sezonie będzie jeździć w 1 lidze. Taką informację podają "Nowości". Tuż po bydgoskim Grand Prix ma być ogłoszona upadłość klubu i na jego miejsce powołany nowy. W ten sposób uniknięto by długów w wysokości 4 miliony złote. Oznacza to jednak, że będzie on musiał zaczynać starty od najniższej ligi. A ponieważ w przyszłym sezonie planuje się połączenie 1 i 2 ligi, byłaby to 1 liga. Działacze bydgoscy na razie nie zaprzeczają, ale też nie potwierdzają tej informacji.
może by tak GKS wziął przykład...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.