- 1 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (56 opinii)
- 2 Stal - Wybrzeże. Awizowane składy (45 opinii)
- 3 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (59 opinii)
- 4 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (196 opinii)
- 5 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (6 opinii)
- 6 Dylewicz o Treflu: Największa szansa (2 opinie)
Matsui błysnął, jak będzie dalej?
Lechia Gdańsk
- "W starciu z Podbeskidziem potrafił wykorzystać dwie sytuacje i tyle. Jeżeli chodzi o ocenę jego przydatności, to musimy poczekać do następnych meczów. Co do techniki, to jest ona bardziej popisowa niż użyteczna. Oczywiście cieszy to, że strzelił dwie bramki, ale nie można popadać w huraoptymizm" - analizuje grę nowego lidera Lechii Gdańsk Daisuke Matsui, były zawodnik i trener biało-zielonych Wojciech Łazarek.
W starciu z Podbeskidziem potrafił wykorzystać dwie sytuacje i tyle. Jeżeli chodzi o ocenę jego przydatności, to musimy poczekać do następnych meczów. Co do techniki, to jest ona bardziej popisowa niż użyteczna. Brakuje w niej domieszki dynamiki i szybkości. Daisuke Matsui nie jest też typem atlety. Myślę jednak, że trener Michał Probierz będzie szukał sposobu, aby poprawić motorykę Japończyka.
Oczywiście cieszy to, że strzelił dwie bramki, ale nie można popadać w huraoptymizm. Mecz był prowadzony w wolnym tempie, a to tylko sprzyjało jego dobrej postawie. Zapewne znajdą się specjaliści, którzy będą już porównywać Japończyka od Abdou Razacka Traore, ale takie rzeczy mogą jedynie skrzywdzić zawodnika. A młodzi ludzie uwierzą w to i pomyślą, że nagle narodziła się nam nowa gwiazda. Ja wolę spokojnie poczekać do jego kolejnych występów i wtedy ocenić wartość. W piłce liczy się tylko jedna prawda - praca, praca i jeszcze raz praca.
Jeśli chodzi o samo poniedziałkowe spotkanie, to było ono dziwne. Podbeskidzie chciało dowieźć korzystny wynik do końcowego gwizdka, ale robiło to nieudolnie. Popełniało mnóstwo błędów w obronie. Niestety Lechia nie potrafiła ich wykorzystać. Gdyby tak się stało, gdańszczanie wygraliby w łatwy sposób. Początek spotkania Lechia miała słaby, ale przez 30 minut drugiej połowy pokazała się z przyzwoitej strony. Niestety przytrafiła się jej ta nieszczęsna końcówka spotkania. Gdańszczanie powinni wówczas przetrzymać piłkę w środkowej części boiska, zmieniać strefy gry, a oni pozwalali na dośrodkowania. Przecież trzy, czy cztery razy byli w tym okresie czasu przy piłce i nic nie potrafili z nią zrobić.
Osoba
Wojciech Łazarek
Urodzony 4 października 1937 roku w Łodzi. Wychowanek Metalowca Łódź, jako piłkarz występował na pozycji napastnika. Grał w trzech klubach w rodzinnym mieście oraz w Lechii Gdańsk. Następnie realizował się w roli trenera.
W 1964 roku zaczynał jako asystent szkoleniowca w drużynie reprezentacji juniorów Łodzi. Następnie powrócił na Pomorze, aby od 1968 roku prowadzić reprezentację Wybrzeża, MRKS Gdańsk (1971-74), Lechię (74-75) i Bałtyk Gdynia (1977). Największe sukcesy święcił jednak z Lechem Poznań, z którym w latach 1983-84 wywalczył mistrzostwo Polski oraz w 1982 i 1984 roku Puchar Polski. W sezonie 1985/86 powrócił na chwilę do Lechii.
W sierpniu 1986 roku został trenerem reprezentacji Polski. Na stanowisku selekcjonera wytrzymał niemal trzy lata. Odszedł z kadry po porażce 0:3 z Anglią, w eliminacjach do mistrzostw świata 1990.
Obecnie pracuje dla Polskiego Związku Piłki Nożnej jako członek Wydziału Szkolenia i wykładowca w szkole trenerów.
fot. Wojtek Jakubowski/KFP
Wojciech Łazarek - inne felietony:
- W sobotę benefis legendarnego trenera (26 maja 2017)
- Łazarek: Piłkarski nierozsądek na Wybrzeżu (2 września 2014)
Kluby sportowe
Opinie (98) 9 zablokowanych
-
2013-07-23 15:52
Pewne jest jedno!!!
Iż twarzowo to pasuje idealnie do reszty ekipy z Gdańska!!!!
- 2 5
-
2013-07-23 15:57
Co za kretyn to pisał
gdzie Łazarek krytykuje japońca ???
- 4 1
-
2013-07-23 15:59
Na "Weszło" ciekawy artykuł na temat Baryły
"Polakow ostro: To Łazarek wprowadził korupcję w piłce"
Ja Baryle nie mogę zapomnieć, że pozbył się z Lechii Kruszczyńskiego i Polaka.
O Grzesiu Łazarku i jego wyczynach w Lechii nie wspomnę.- 15 1
-
2013-07-23 16:03
Wypowiedziała się Polska Myśl Trenerska
Panie Łazarek, Pan niczego w życiu nie osiągnął, pamiętam jak na meczu na Traugutta nie mogła nasza reprezentacja pod Pana wodzą pokonać Cypru!!! Siedź Pan cicho w domu i się Pan nie udzielaj
- 15 4
-
2013-07-23 16:03
trener od siedmiu bolesci...
sorki ale pan Wojtek nie jest autorytetem ktory powinien sie na temat bialo-zielonych wypowiadac, to pan Wojtek zostawil zespol i wyjechal do skandynawii , chcial prowadzic gdanska druzyne przez telefon ,
smieszny facet,- 14 1
-
2013-07-23 16:19
jakiś żurek, czy kto to mówi (1)
to, co robił na boisku Matsui, można jedynie porównać do tego, co robią w Barcelonie, generalnie w Hiszpanii, czy innych południowych klubach. to, co jest najważniejsze a umknęło Łazarkowi, to umiejętność 'oszustwa' i markowania podania lub strzału. wszystkie gole strzelane przez Lechię były tak dramatyczne czytelne, że chyba jedynie bramkarz z downem by sobie nie poradził z obroną. obrońcy przeciwnika dokładnie wiedzieli (czytali), co kombinuje Lechia. takich, umiejących znienacka strzelić, świetnie okiwać, zamarkować strzał, zwieść bramkarza, takich nam trzeba. ekspercku. a już kuriozalnie kompletnie były podania bocznych (skrzydłowych) na plecy atakujących napastników. ale widać, że Lechia czegoś chce. może ten Matsui nauczy czegoś chłopaków i coś z tego wyjdzie. sam Matsui nie wyciągnie za uczy Lechii na 3-4 miejsce w tabeli. cheerio!
- 7 2
-
2013-07-23 16:26
z tą Barceloną to przesadziłeś koleś ....
- 0 3
-
2013-07-23 16:21
Matsui (1)
ma błysk i technikę, której nie ma żaden polski piłkarz (moze poza Koseckim) i na dodatek ma ten luz, potrafi wyczekac do ostaniego momentu i bez paniki strzelic pod bramkarzem. Duda i Frankowski w takich sytuacjach (co zreszta widzielismy) waliliby z calej sily...
Do minusow Japonczyka nalezy szybkosc i przygotownie fizyczne, miejmy nadzieje, ze to poprawi. To czy rzeczywiscie bedzie dobry zobaczymy na tle dobrej druzyny jak Lech czy Legia ...- 5 1
-
2013-07-23 16:33
Z Legią to ja to widzę cienko ale pożyjemy zobaczymy , może się już zgrają.
- 0 0
-
2013-07-23 16:28
Lechia w grupie spadkowej o 5 miejscu zapomnijcie !! (1)
- 2 12
-
2013-07-24 12:03
nudno w tej gduni, cio?
- 1 0
-
2013-07-23 16:30
Łazarek zamknij się.
- 5 2
-
2013-07-23 16:31
Christopher Oualembo- to on zrobił ta akcję i on pewnie na nogach się trzyma i tez dobrze gra. Japończyk jak na warunki naszej ligi bardzo dobrze się prezentuje.
Ten Tuszyński też swoje zrobił przy drugiej bramce Japończyka.
Frankowski też chyba wie o co chodzi.
Duda niby ładnie wybiega ale że zmarnował tą 100% sytuację to źle o nim świadczy .
Mecz nawet niczego sobie ale chłopaki muszą się zgrać bo jakoś jeszcze tak do końca się nie rozumieją. Niektórzy muszą celowniki nastawić.- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.