• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Matsui błysnął, jak będzie dalej?

Wojciech Łazarek
23 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Lechia Gdańsk

Trener Wojciech Łazarek oglądał debiut Daisuke Matsui w polskiej ekstraklasie z trybun PGE Areny. Z oceną przydatności Japończyka woli się jeszcze wstrzymać. Trener Wojciech Łazarek oglądał debiut Daisuke Matsui w polskiej ekstraklasie z trybun PGE Areny. Z oceną przydatności Japończyka woli się jeszcze wstrzymać.

- "W starciu z Podbeskidziem potrafił wykorzystać dwie sytuacje i tyle. Jeżeli chodzi o ocenę jego przydatności, to musimy poczekać do następnych meczów. Co do techniki, to jest ona bardziej popisowa niż użyteczna. Oczywiście cieszy to, że strzelił dwie bramki, ale nie można popadać w huraoptymizm" - analizuje grę nowego lidera Lechii Gdańsk Daisuke Matsui, były zawodnik i trener biało-zielonych Wojciech Łazarek.



Czy Matsui ma zadatki na lidera Lechii?

Japończyk nie jest zjawiskiem z laboratorium nowoczesnej piłki. Wcześniej był przecież długo testowany przez Legię Warszawa. Tam się nie sprawdził, dlatego też Lechia zaproponowała mu możliwość sprawdzenia się w Gdańsku. Teraz trzeba jedynie obserwować jak będzie adaptował się do nowego otoczenia. W przypadku 32-letniego piłkarza ciężko bowiem mówić o rozwoju.

W starciu z Podbeskidziem potrafił wykorzystać dwie sytuacje i tyle. Jeżeli chodzi o ocenę jego przydatności, to musimy poczekać do następnych meczów. Co do techniki, to jest ona bardziej popisowa niż użyteczna. Brakuje w niej domieszki dynamiki i szybkości. Daisuke Matsui nie jest też typem atlety. Myślę jednak, że trener Michał Probierz będzie szukał sposobu, aby poprawić motorykę Japończyka.

Oczywiście cieszy to, że strzelił dwie bramki, ale nie można popadać w huraoptymizm. Mecz był prowadzony w wolnym tempie, a to tylko sprzyjało jego dobrej postawie. Zapewne znajdą się specjaliści, którzy będą już porównywać Japończyka od Abdou Razacka Traore, ale takie rzeczy mogą jedynie skrzywdzić zawodnika. A młodzi ludzie uwierzą w to i pomyślą, że nagle narodziła się nam nowa gwiazda. Ja wolę spokojnie poczekać do jego kolejnych występów i wtedy ocenić wartość. W piłce liczy się tylko jedna prawda - praca, praca i jeszcze raz praca.

Jeśli chodzi o samo poniedziałkowe spotkanie, to było ono dziwne. Podbeskidzie chciało dowieźć korzystny wynik do końcowego gwizdka, ale robiło to nieudolnie. Popełniało mnóstwo błędów w obronie. Niestety Lechia nie potrafiła ich wykorzystać. Gdyby tak się stało, gdańszczanie wygraliby w łatwy sposób. Początek spotkania Lechia miała słaby, ale przez 30 minut drugiej połowy pokazała się z przyzwoitej strony. Niestety przytrafiła się jej ta nieszczęsna końcówka spotkania. Gdańszczanie powinni wówczas przetrzymać piłkę w środkowej części boiska, zmieniać strefy gry, a oni pozwalali na dośrodkowania. Przecież trzy, czy cztery razy byli w tym okresie czasu przy piłce i nic nie potrafili z nią zrobić.
Wojciech Łazarek

Osoba

Wojciech Łazarek

Wojciech Łazarek

Urodzony 4 października 1937 roku w Łodzi. Wychowanek Metalowca Łódź, jako piłkarz występował na pozycji napastnika. Grał w trzech klubach w rodzinnym mieście oraz w Lechii Gdańsk. Następnie realizował się w roli trenera.

W 1964 roku zaczynał jako asystent szkoleniowca w drużynie reprezentacji juniorów Łodzi. Następnie powrócił na Pomorze, aby od 1968 roku prowadzić reprezentację Wybrzeża, MRKS Gdańsk (1971-74), Lechię (74-75) i Bałtyk Gdynia (1977). Największe sukcesy święcił jednak z Lechem Poznań, z którym w latach 1983-84 wywalczył mistrzostwo Polski oraz w 1982 i 1984 roku Puchar Polski. W sezonie 1985/86 powrócił na chwilę do Lechii.

W sierpniu 1986 roku został trenerem reprezentacji Polski. Na stanowisku selekcjonera wytrzymał niemal trzy lata. Odszedł z kadry po porażce 0:3 z Anglią, w eliminacjach do mistrzostw świata 1990.

Obecnie pracuje dla Polskiego Związku Piłki Nożnej jako członek Wydziału Szkolenia i wykładowca w szkole trenerów. fot. Wojtek Jakubowski/KFP

Wojciech Łazarek - inne felietony:

Kluby sportowe

Opinie (98) 9 zablokowanych

  • Baryła, skoro Matsui ma takie braki

    to co powiedzieć o Dudzie czy Machaju? Przepaść.

    • 23 2

  • Ech, jak czytam te analizy "polskiej myśli szkoleniowej", która nic nie osiągnęła, to mi się płakać chce.... I nie wiem tylko, czy to zazdrość, czy niespełnienie tych "polskich nadtrenerów i nadszkoleniowców, czy po prostu ich tępota i głupota...

    • 21 0

  • Christopher Oualembo + Japończyk i ten co ostatni wszedł z rezerwy coś potrafią. Frankowski też całkiem ładnie.

    • 11 2

  • Łazarek to chyba tego meczu nie widział - bo koles był na tle pozostałym kopaczy - piłkarzem

    i to z innej planety - kótra nazywa sie dokładne podania na nos skutecznośc przegląd pola- fakt ma braki kondycyjne - ale pisanie ,ze wykorzystał dwie sytuacje i tyle to przegiecie

    • 13 3

  • Oglądałem mecz w TV od drugiej połowy- Lechia przegrywała (1)

    od razu zobaczyłem że Matsui świetnie gra, potem było lepiej.....
    Może tak wyszło ale on ma papiery na granie przynajmniej w naszej pseudo ekstra Lidze..........

    • 12 3

    • Masz rację ja też tak to odebrałem

      Matsui jest dobry

      • 3 1

  • Baryła to grabarz Wielkiej Lechii z lat 80-tych

    • 12 1

  • Baryla na szczescie nie moze byc juz zadnym autorytetem,

    no chyba ze bedzie zalatwial sezon cudow w LG

    • 5 2

  • Samuraj grał na każdej pozycji z przodu..dawał radę..technicznie..wytrzymałościowo i mentalnie..a jak sie wku...ł to i dwie bramy huknął!Na tle zespołu ..prawdziwa indywidualność z zadatkiem na gwiazdę naszej ligi.

    • 16 2

  • Akurat Łazarek, który kiedyś pogrzebał Lechię, ma tu największe pojęcie.

    • 19 0

  • Łazarek...kolejny mędrzec co to niczego nie osiągnął ani jako zawodnik ani jako trener (mistrzostwa/puchary w Polsce przed afera powinny byc skasowane bo i tak zostaly w 3/4 kupione) ale wygadywac madrosci i dawac rady to pierwszy.Nie jestem za tym aby zaraz wychwalac zawodnika po 1szym meczy ale Poslka mysl trenerska jest akurat ostatnia do wydawania osadow i oceniania...

    • 14 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 33 66 63.6%
2 Wojciech Tabis Tabis 33 65 63.6%
3 Łukasz Gawlik 33 65 57.6%
4 Marek Sowiński 33 64 60.6%
5 Mariusz Kamiński 33 64 60.6%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 32 20 5 7 57:29 65
2 Arka Gdynia 32 18 8 6 51:31 62
3 GKS Katowice 32 16 8 8 62:33 56
4 Górnik Łęczna 32 13 13 6 33:26 52
5 Wisła Płock 32 14 9 9 44:42 51
6 GKS Tychy 32 16 3 13 42:40 51
7 Wisła Kraków 32 13 11 8 60:42 50
8 Motor Lublin 32 14 8 10 44:40 50
9 Odra Opole 32 14 7 11 39:31 49
10 Miedź Legnica 32 11 12 9 46:34 45
11 Stal Rzeszów 32 13 6 13 49:57 45
12 Znicz Pruszków 32 11 6 15 32:41 39
13 Chrobry Głogów 32 9 9 14 32:49 36
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 32 8 11 13 47:51 35
15 Polonia Warszawa 32 7 10 15 38:48 31
16 Resovia 32 8 7 17 36:56 31
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 32 4 11 17 25:56 23
18 Zagłębie Sosnowiec 32 2 10 20 20:51 16
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 32 kolejki

  • ARKA GDYNIA - Zagłębie Sosnowiec 1:0 (1:0)
  • Wisła Kraków - LECHIA GDAŃSK 3:4 (2:2)
  • Motor Lublin - Znicz Pruszków 3:3 (1:2)
  • GKS Tychy - GKS Katowice 2:3 (2:1)
  • Chrobry Głogów - Resovia 1:1 (1:0)
  • Stal Rzeszów - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4:2 (2:1)
  • Odra Opole - Wisła Płock 3:0 (3:0)
  • Polonia Warszawa - Górnik Łęczna 0:2 (0:1)
  • Miedź Legnica - Podbeskidzie Bielsko-Biała 6:1 (4:1)

Ostatnie wyniki Lechii

11 maja 2024, godz. 17:30
HIT
33% Wisła Kraków
34% REMIS
33% LECHIA Gdańsk
82% LECHIA Gdańsk
10% REMIS
8% GKS Tychy

Relacje LIVE

Najczęściej czytane