- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (158 opinii)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (49 opinii)
- 3 Wywiad z nowym trenerem Trefla (6 opinii)
- 4 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (479 opinii)
- 5 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
- 6 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024
Energa Wybrzeże Gdańsk musi bić na alarm? Najgorszy start, przeciętnie w Anglii
19 maja 2024
(182 opinie)Lotos w Cetniewie
Energa Wybrzeże - żużel
Kierownictwo gdańskiej ekipy uznało, że skoro pod nosem jest znakomicie przygotowany ośrodek, to nie ma sensu wyjeżdżać na zgrupowanie gdzieś dalej. Gdańszczanie przebywali w Cetniewie dziewięć dni. Na zgrupowanie przyjechali wszyscy krajowi zawodnicy: Tomasz Chrzanowski, Robert Kościecha, Krzysztof Pecyna, Krzysztof Jabłoński, Mirosław Jabłoński, Mariusz Pacholak i Maciej Pawłowski. Od grudnia każdy przygotowywał się indywidualnym tokiem.
Żużlowcy bardzo pracowicie spędzili czas w Cetniwie. Dzień rozpoczynał się o 7.20. Pięć minut po pobudce odbywał się rozruch. Zawodnicy od 25 do 45 minut biegali do portu, albo po plaży. Trzykrotnie biegali do Rozewia, pokonując trasę w ciągu 22-23 minut. - Nie ma wielkich różnic pomiędzy zawodnikami. Biegają na podobnym poziomie. Widać, że solidnie pracowali przez zimę. Uważam, że na koniec obozu trasę do Rozewia będą w stanie pokonać w czasie poniżej 21 minut - oceniał Grzegorz Dzikowski.
Po śniadaniu żużlowcy udawali się do jednej z sal, gdzie trenowali pod okiem Andrzeja Hulki. Zajęcia rozpoczynały się od rozgrzewki, którą często prowadził Maciej Pawłowski. - Takie zgrupowanie to dla mnie nic nowego. Wcześniej trenowałem judo i jestem przyzwyczajony do takich treningów. W zespole jest fajna atmosfera - ocenił jedyny wychowanek na zgrupowaniu.
Po rozgrzewce zawodników przejmował trener Hulko. Po kilkunastu minutach ćwiczenia padów (by wiedzieć, jak zachować się podczas wypadku na torze), było ćwiczenie wytrzymałości. W dwudziestominutowej serii żużlowcy w trakcie truchtu na znak trenera Hulki przez 30 sekund maksymalnie przyśpieszali. Przy okazji sprintu zawodnicy zachowywali się jak na torze, próbując blokować Kościechę, który - ich zdaniem - narzucał zbyt duże tempo podczas truchtu. Zajęcia w hali trwały od 90 do 120 minut. - Te treningi różnią się od tych, które miałem wcześniej. Inne jest rozłożenie obciążeń. Nowością jest kriokomora. Początkowo było trochę strachu, ale można się przyzwyczaić - przyznał Mariusz Pacholak.
Do krikomory gdańszczanie udawali sie około godz. 18.00. Wcześniej, od piętnastej, żużlowcy półtorej godziny spędzali na siłowni. Krikomora jest coraz popularniejsza wśród naszych sportowców. Korzystali z niej m.in. piłkarze Arki. Na "rozgrzewkę" gdańszczanie spędzali 30 sekund w tempertaurze minus sześćdziesiąt stopni. Potem dwie i pół minuty schodzili do -130 stopni. - To dobry pomysł. Wyników nie widać od razu. Po kilku dniach będą rezultaty - stwierdził Krzysztof Jabłoński.
Na zakończenie dnia do przepłynięcia było 20 długości basenu. - Nasze dni to spanie, trening, jedzenie i nic więcej. Na jakiekolwiek rozrywki nie mamy sił. Dostajemy nieźle w kość, ale to powinno zaprocentować na torze - wyznał Krzysztof Pecyna.
Tradycją na obozie jest chrzest. Nie inaczej było u żużlowców. Chrzczony był Pawłowski, a najaktywniejszymi "chrzestnymi" - Kościecha i Chrzanowski. - Trochę się postawiłem. Chłopcy potraktowali to zabawowo i jestem pełnoprawnym zawodnikiem - mówił Maciek.
W trakcie zgrupowania wybrano kapitana drużyny. Został nim Chrzanowski. - Zgrupowanie jest podobne jak w ubiegłym roku, tylko atmosfera jest o wiele lepsza. Stanowimy monolit. Dobrze się rozumiemy. Nowością jest krikomora. Myślę, że wizyty w niej wyjdą nam na dobre - mówił "Chrzanik".
Pokój z Tomkiem dzieli Kościecha, który dba o luźną atmosferę w drużynie. - Nie można cały czas być poważnym. Ciężko trenujemy i trochę luzu nie zaszkodzi. Treningi nie różnią się od tych, jakie miałem na innych zgrupowaniach. Ciągnie nas już na tor. Niewykluczone, że ze swoją szwedzką drużyną pojadę do Słowenii - stwierdził "Kostek".
Po powrocie z Cetniewa podopieczni trenera Dzikowskiego przejdą badania wydolnościowe w AWFiS. Potem jak tylko będzie to możliwe gdańszczanie wyjadą na tor.
Kluby sportowe
Opinie (45)
-
2004-02-24 22:06
Ciekawe...
Formela już chyba przed sezonem ma zamiar mieć zadymy na stadionie. Bydgoszcz, Toruń, Gorzów-no cóż, może liczy na większą frekwencję ;-) Swoją drogą ciekawe, czy Polonia przywiezie ze sobą M.C. (nie trzeba chyba tłumaczyć-imię i nazwisko zastrzeżone)-obawiam się, że jednak się spenia. AHH, co za szkoda...
- 0 0
-
2004-02-24 22:21
Ja myślę że jak ju ż by była u nas Bydzia to MC by przyjechał. Ciekawe jakby odpowiadał na zachowanie kibiców? hmmm:)
- 0 0
-
2004-02-25 09:08
jak by przyjechal Marek to by było bosko! :D pewnie wykrecił by komplet co do tego nie ma wątpliwości :D bo nie od dzisiaj wiadomo że Marek to jeden z najwiekszych mlodych talentow w Polsce a i na Swiecie :D Niestety straciliśmy chłopa :( a wszystko przez to że mial kontuzje i zadawał sie z Tomkiem, który jest niespełnionym szatanem :P ]:->
Ajt ale tam w Bydzi patrz na niego inaczej, jak na ogromny talent, maszynka od kompletow ;)
I życze mu i wy mam nadzieje jak najlepiej! Oby wrócił do nas jak najszybciej bo niezniese jak wali kompelty dla innych drużyn :[
A w przyszłości bedzie IMŚ i IMŚJ :)- 0 0
-
2004-02-25 13:09
do Kibica
Wlasnie ciekawa sprawaw z tymi biletami. Pan Formela mowil, ze na lamach Glosu Wybrzeza i w internecie bedzie sonda, w ktorej my - kibice bedziemy mogli wypowiedziec sie co do cen biletow. Jak dla mnie to juz najwyzsza pora aby to zrobic.
Tak na marginesie stawiam, ze wprowadza ulgi i bedzie kosztowalo ulga 10pln normalny 15 (razem z programem - jak zawsze :) )
Pozdrowki,- 0 0
-
2004-02-25 19:09
i tak powinno być MicJes
jest wtedy realna szansa na nabicie I-ligowego stadionu...
- 0 0
-
2004-02-25 19:57
Bardzo dobrze Panowie 10zl i 15zl to naprawde rozsadna cena!Pozdrawiam do zobaczenia w Grudziadzu Panowie
- 0 0
-
2004-02-25 20:35
Ekhm, ekhm...
Nie tylko panowie wybieraja sie do Grudziadza- panie również tam będą:) co do biletów zgadzam się z wami w 100%. Klubowi na pewno by to pomogło, jak byłyby ulgi więcej ludzi skusiło by się na mecz.
- 0 0
-
2004-02-25 21:04
a co wy nato żeby bilety były tylko po 10 zł
- 0 0
-
2004-02-25 22:29
Kibic
Ale czy byloby to sprawiedliwe? Ja nie pracuje - place 10pln. Moj ojciec pracuje - placi 10pln. Dla mnie te 10pln to np 1/5 kieszonkowego, a dla ojca 10pln to hmmm, np 1/100. Pozatym na GKSie juz dawno nie kupowalem ulgowego :)
- 0 0
-
2004-02-25 23:58
moze pociagiem......??
a moze bysmy pojechali pociagiem tak jak kilka latek temu.beka jest. co do cen biletow??? ceny oki ale program do tego musi byc!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.