Tylko o siódme miejsce zagrają w mistrzostwach Europy polskie koszykarki. Porażka w Ankarze z Francją 71:73 (19:17, 23:16, 14:26, 15:14) oznacza, że biało-czerwonych zabraknie w przyszłorocznych finałach mistrzostw świata. Na zakończenie turnieju zespół Arkadiusza Konieckiego zagra w niedzielę z gospodyniami, Turcją.
POLSKA:
Agnieszka Bibrzycka 22, Anna Wielebnowska 16, Elżbieta Trześniewska 11, Beata Krupska-Tyszkiewicz 9,
Ewelina Kobryn 7, Aleksandra Karpińska 4, Elżbieta Międzik 2, Agnieszka Szott, Emilia Lamparska, Agata Nowacka.
Po raz kolejny okazało się w tym turnieju, że Polki nie mają "zdrowia" na 40 minut gry. Przeciwko Francuzkom, z którymi w grupie przegrały aż 63:83, były zespołem zdecydowanie lepszym w pierwszej połowie. W pewnym momencie prowadziły nawet różnicą 19 punktów (42:23)! Była to zasługa dobrej obrony oraz skuteczności gdynianki Bibrzyckiej oraz środkowej Wielebnowskiej. Ta ostatnia w tym meczu trafiła wszystkie rzuty z gry!
W trzeciej kwarcie Francuzki dwukrotnie zbliżały się na dwa punkty (49:47, 51:49), ale za każdym razem rzuty Bibrzyckiej pozwalały Polkom zwiększyć prowadzenie. Odwrót nastąpił w 28 minucie. Od wyniku 53:50 dla naszej drużyny trzykrotnie za trzy trafiła
Emmanuelle Hermoneut.
W ostatniej odsłonie gry Polki jeszcze na chwilę wyszły na prowadzenie (64:62), ale osiem z rzędu straconych punktów przesądziło o zwycięstwie rywalek.
W niedzielę o siódme miejsce biało-czerwone zagrają z Turcją, która dzisiaj przegrała z Łotwą 78:81.
Wyniki półfinałów: Litwa - Rosja 50:65 (17:15, 14:16, 8:19, 11:15), Czechy - Hiszpania 76:66 (14:11, 17:14, 23:17, 22:24).
jag. PAP