Siatkarze Lotosu Trefla pokazali w sobotę, że nadal liczą się w walce o finał play-off, do którego wejdą dwie najlepsze drużyny rundy zasadniczej. Gdańszczanie zdemolowali w Ergo Arenie wicelidera PlusLigi, PGE Skrę Bełchatów 3:0 (25:17, 25:20, 25:16). Po stronie żółto-czarny świetnie funkcjonował praktycznie każdy element gry. Nagrodę MVP otrzymał środkowy Wojciech Grzyb. Przed meczem statuetkę Ligowca Roku 2015 w Trójmieście odebrał Mateusz Mika. Ten tytuł przyznali przyjmującemu czytelnicy Trojmiasto.pl.
Mateusz Mika odbiera statuetkę Ligowca Roku 2015 w Trójmieście.
Powiedzieli po meczu:
ANDREA ANASTASI, trener Lotosu Trefla Za nami bardzo ważny mecz, jeżeli chodzi o układ tabeli PlusLigi. Jeżeli byśmy przegrali, wtedy trzeba by zapomnieć o finale. Nie da się ukryć, że nasza strata do drugiej Skry byłaby zbyt duża, aby ją odrobić. Teraz wszystko jest jeszcze możliwe, a jak wygramy zaległe spotkanie, to my będziemy wiceliderami. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że do finału jeszcze daleka droga, a liga jest bardzo trudna, ale najważniejsze, że wciąż możemy walczyć o złoto.
Po meczu ze Skrą cieszy mnie o wiele więcej rzeczy, niż po ostatnim, wygranym spotkaniu z AZS Częstochowa. Wtedy zagraliśmy źle i tego nie ukrywałem. Teraz nasza postawa wyglądała znacznie lepiej. Przede wszystkim w końcu w wysokiej formie są Mateusz Mika i Sebastian Schwarz. Czekaliśmy na to od turnieju eliminacyjnego do igrzysk olimpijskich, który odbył się w styczniu w Berlinie. Nareszcie grają na swoim wysokim poziomie, co było widać w meczu ze Skrą.
MIGUEL FALASCA, trener PGE Skry Przeszliśmy obok meczu, a zespół z Gdańska zagrał bardzo dobrze. I nie chodzi o to, że gramy ostatnio dużo spotkań, czy mamy za sobą wiele podróży. Nie ma wytłumaczenia na to, jak zaprezentowaliśmy się w meczu z Lotosem Treflem. Sytuacja w tabeli wyrównała się. Gdańszczanie są co prawda dwa punkty z nami, ale mają mecz mniej, więc po nim równie dobrze mogą nas wyprzedzić. Nie ma co więcej analizować naszej postawy. Po prostu w kolejnych spotkaniach musi potrafić walczyć punkt za punkt. W sobotę nie byliśmy na to gotowi.
BARTOSZ GAWRYSZEWSKI, kapitan Lotosu Trefla Bardzo cieszymy się z mega ważnych dla nas punktów. Był to mecz drużyn, które znajdują się obok siebie z tabeli. Musieliśmy więc walczyć o komplet punktów. Teraz z optymizmem możemy podchodzić do kolejnych spotkań.
MARIUSZ WLAZŁY, kapitan PGE Skry Chcę pogratulować drużynie z Gdańska zwycięstwa. Dziękuję.
Relacja LIVE
Po prezentacji drużyn redaktor naczelny Trojmiasto.pl Michał Kaczorowski wręczy statuetkę Ligowca Roku 2015. Tytuł ten, dzięki głosom czytelników portalu, otrzyma Mateusz Mika(LOTOS TREFL).
Lotos Trefl nie potrafił wygrać z PGE Skrą aż do poprzedniego sezonu. Triumfy nad tym rywalem pozwoliły gdańszczanom awansować do finału PlusLigi oraz Pucharu Polski
Także podczas meczu ze Skrą został ustanowiony ligowy rekord frekwencji w Ergo Arenie
Skra przystępuje do meczu z Lotosem Treflem po wyjazdowym zwycięstwie nad Asseco Resovią 3:2. Żółto-czarni pokonali u siebie 3:1 AZS Częstochowa, ale trener gdańszczan nie pałał po nim entuzjazmem
Na dzisiejszym spotkaniu na pewno nie będziemy mieli kompletu widzów w Ergo Arenie gdyż najwyższa konsygnacja jest zasłonięta kotarą. Wypełnione powinny być natomiast dwie pierwsze. Dokładną liczbę widzów podamy na początku trzeciego seta
A wśród kibiców znajdą się zwycięzcy konkursu, który ogłosiliśmy w czwartek w naszym portalu. Czterech właścicieli karnetów na rundę wiosenną Lechii Gdańsk, razem z osobami towarzyszącymi obejrzy je z loży VIP, a następnie zostaną przetransportowani na Stadion Energa, gdzie od godz. 18 biało-zieloni grać będą z Podbeskidziem Bielsko-Biała