Po euroligowym występie w Walencji koszykarki
Lotosu VBW Clima Gdynia udają się bezpśrednio do Chełma na mecz z Meblotapem AZS (sobota, 15.00) w 19. kolejce Sharp Torell Basket Ligi. Na Okęciu na gdynianki będą czekały wynajęte w tym celu samochody.
Zespół
Krzysztofa Koziorowicza po raz pierwszy zagra w Chełmie, gdyż jeszcze w poprzednim sezonie Meblotap gościł rywali w niedalekim Lublinie. Awans koszykarzy tamtejszego Startu do ekstraklasy spowodował zmniejszenie zainteresowania koszykarkami. Działacze przenieśli zespół do Chełma i nie żałują tego kroku. Meblotap gra przed największą ligową publicznością w Polsce. Na jego mecze średnio przychodzi dwa tysiące kibiców, a na atrakcyjnie zapowiadających się widowiskach ta liczba wzrasta do 2,5 tys. Co prawda, Meblotap zaczął niefortunnie, od trzech przegranych na własnym parkiecie, ale później zawodniczki
Sławomira Depty nie zaznały u siebie goryczy porażki (do ostatniego meczu z Polfą Pabianice ligowy bilans szóstej drużyny był rewelacyjny: 8 - 1). Znakomitych wrażeń widzom dostarczają między innymi:
Beata Predehl (w wygranym przez Lotos meczu w pierwszej rundzie 96:70 zdobyła 17 punktów) czy reprezentantki Polski -
Patrycja Czepiec i
Agnieszka Pazur oraz amerykańska środkowa
Latonya Sims. Z przyjazdu gdyńskiego teamu gospodarze robią wielki show. W programie wizyty wicemistrzyń Europy jest nie tylko mecz, ale i spotkania z władzami miasta oraz młodzieżą, ze wspólną sesją zdjęciową, autografami i rozmowami.
- To są gwiazdy i takie przyjęcie im się należy - mówi
Robert Żołnierowicz z AZS.
Pierwszoligowe koszykarki
Marcopolu Gedanii Żukowo zagrają godzinę później w Brzegu Dolnym z szóstym w tabeli
AZS Uniwersytetem Wrocław. Zagrają na pewno, gdyż władze PLKK postanwiły, że do zawieszenia rozgrywek nie dojdzie. Dziś mają ogłosić decyzje w sprawie "spalenia" zawodniczek AZS VIII LO (ma być ich 10.) oraz walkowerów (ukarany nim został także Marcopol).