• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lechia wygrała sparing po... karnych

mad
31 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Lechia Gdańsk

Kevin Friesenbichler zaliczył piąte trafienie w zimowych sparingach. Pomogła mu w tym asysta Donatasa Kazlauskasa. Kevin Friesenbichler zaliczył piąte trafienie w zimowych sparingach. Pomogła mu w tym asysta Donatasa Kazlauskasa.

Lechia zaliczyła drugi remis podczas zimowych sparingów. Pomimo niezłego występu debiutującego w drużynie Jerzego Brzęczka, Sebastiana Mili oraz kolejnemu trafieniu w zimowych sparingach Kevina Friesenbichler, biało-zieloni zakończyli mecz z Benficą Luanda wynikiem 1:1 (1:1). Na koniec obie drużyny rozegrały dodatkowo konkurs rzutów karnych, który 4:3 wygrali biało-zieloni. Bohaterem tej próby był Dariusz Trela, który nie dał się pokonać przy dwóch jedenastkach. Rywal z Angoli zagrał z gdańską drużyną w trybie awaryjnym. Inny niż wcześniej awizowano będzie również poniedziałkowy przeciwnik. Koreański Suwon Samsung Blue Wings zastąpi drużyna z IV ligi hiszpańskiej.



Bramki
Friesenbichler 10 - Fabricio 23

Karne
Borysiuk (1:0), Miguel (1:1), Leković (2:1), Adwa (2:2), Pawłowski (3:2), Ruben - niecelny (3:2), Nazario - niecelny (3:2), Gilberto (3:3), Wiśniewski (4:3), Milton - niecelny (4:3)

LECHIA: Trela - Wojtkowiak (46 Pietrowski), Bougaidis (46 Vranjes), Janicki (46 Rudinilson), Wawrzyniak (46 Leković) - Możdżeń (46 Wiśniewski), Łukasik (46 Borysiul) - Grzelczak (46 Pawłowski), Mila (46 Nazario), Kazlauskas (46 Makuszewski) - Friesenbichler (46 Colak)

Benfica: Tshery - Debele (46 Vado), Claude (63 Ruben), Fabricio (46 Jeferson, 70 Ady), Savane, Amaro (60 Caranga, 88 Milton), Cassule (60 Miguel), Pedro (66 Adawa), Mariano (60 Liro), Anastacio (46 Gilberto), Helio

Przed drugim sparingiem w Hiszpanii trener Jerzy Brzęczek zabrał swoich piłkarzy na gokarty. Miało to pomóc w integracji drużyny, która zimą przeszła małe, w porównaniu do lata, przemeblowanie. Do tego wcześniej, ze względu na różne urazy szkoleniowiec nie mógł skorzystać ze wszystkich piłkarzy. Podobnie było w meczu z egzotycznym przeciwnikiem z Angoli.

LECHIA PROPONUJE JUBILEUSZOWY HERB

W barwach Lechii miał zadebiutować w tym starciu Gerson Guimaraes Ferreira Junior. Brazylijski obrońca, który ostatnio grał w rumuńskim Petrolul Ploiesti pojawił się na zgrupowaniu w Hiszpanii, aby przejść testy. Niestety w sobotę nie pojawił się nawet w meczowym składzie, gdyż dopiero wchodzi w treningi.

WOJEWODA NIE ZAMKNIE PGE ARENY

Znalazł się tam za to Sebastian Mila. Ściągnięty ze Śląska Wrocław pomocnik, podobnie jak Maciej Makuszewski, zmagał się ostatnio z dolegliwościami stawu skokowego. Na trzy godziny przed sobotnim starciem pochwalił się na Twitterze: "Pierwszy trening już dawno mam za sobą, czas na pierwszy mecz!!!". A Brzęczek znalazł dla niego miejsce w podstawowym składzie na spotkanie z Benficą.

DAWIDOWSKI O OFENSYWNYM POTENCJALE LECHII

Poza Milą do gry zdolni byli także inni piłkarze narzekający ostatnio na urazy: Makuszewski, Grzegorz Wojtkowiak, Ariel Borysiuk czy Bartłomiej Pawłowski. Wszyscy dostali szansę w sobotnim starciu.

Początek meczu przyniósł dużo gry w środku pola. Zdobywca Pucharu Angoli i trzeci zespół tamtejszej ligi czasami przedostawał się w "16" biało-zielonych, ale nie potrafił zagrozić bramce strzeżonej przez Dariusza Trelę.

Lechia pierwszy poważny atak przypuściła w 7. min. Dośrodkowanie ze skrzydła Jakuba Wawrzyniaka wyłapał jednak bramkarz rywali. Trzy minuty później było 1:0 dla gdańszczan.

Najpierw na dośrodkowanie zdecydował się Piotr Grzelczak. Przerzucił jednak piłkę na drugie skrzydło do Donatasa Kazlauskasa. Litwin posłał futbolówkę w pole karne klubu partnerskiego Benfiki Lizbona, a nieporozumienie obrońców rywali wykorzystał Kevin Friesenbichler. Dla napastnika Lechii była to już piąta bramka strzelona podczas zimowych sparingów.

Dwie minuty później Austriak mógł dopisać na swoje konto kolejne trafienie. Znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali, ale jego strzał miną słupek po niewłaściwej stronie. W 22. min. Friesenbichlera starał się uruchomić ładnym podaniem Mila jednak najszybszy w biegu do piłki okazał się bramkarz Benfiki.

Niezłą grę Lechii zatarło trafienie rywali z 23. min. Po dośrodkowaniu Amaro obrońcy biało-zielonych nie za bardzo wiedzieli co zrobić w polu karnym. Wykorzystał to Fabricio, który wyrównał wynik starcia.

Prowadzenie Lechii próbował szybko przywrócić dobrymi podaniami Mila. Ale tak Kazlauskas, jak i Friesenbichler nie potrafili zamienić ich na celne strzały. Lechia była częściej przy piłce, ale to nie przekładało się na sytuacje podbramkowe.

W przerwie trener Brzęczek wymienił wszystkich piłkarzy z pola i zostawił w bramce Trelę. To jednak nie wpłynęło na bardziej ofensywną grę biało-zielonych. Nieco emocji wywołały strzały Piotra Wiśniewskiego oraz Makuszewskiego, ale nie mogły one przynieść zmiany wyniku.

Gdańszczanie przycisnęli jeszcze raz Benfikę w ostatnim kwadransie. Po dwa strzały oddali Pawłowski oraz Stojan Vranjes, ale żaden z nich nie znalazł drogi do siatki. Najbliższej strzelenia gola był Bośniak. Po jego uderzeniu w rzutu wolnego piłka odbiła się od słupka.

Drużyny postanowiły jednak rozstrzygnąć wynik meczu w rzutach karnych. W nich dwiema dobrymi interwencjami popisał się Trela. Gdańszczanie wygrali 4:3, gdyż do siatki trafiali: Borysiuk, Nikola Leković, Pawłowski i Piotr Wiśniewski. Przedostatnią jedenastkę zmarnował Bruno Nazario, który trafił w poprzeczkę.

- Był to ostry mecz z agresywnym przeciwnikiem. Szybko zdobyliśmy bramkę, później mieliśmy sytuację na 2:0, ale niestety jej nie wykorzystaliśmy. Przeciwnik grając z wiatrem starał się wrzucać długie piłki oswobadzające. Zawodnicy Benfiki byli dobrze dysponowani fizycznie. Nasi obrońcy zaliczyli dużo walki wręcz, co dało im niezłe przetarcie przed ligą - mówi Brzęczek.

- Straciliśmy bramkę po dośrodkowaniu i strzale głową. Trzeba przyznać, że Benfica dobrze biła rzuty wolne. W drugiej połowie stworzyliśmy optyczną przewagę, ale poza sytuacją z rzutu wolnego Vranjesa nie mieliśmy klarownych okazji do strzelenia gola. Zabrakło podań nieotwierających drogę do bramki - dodaje.

ZIMOWE SPARINGI LECHII
Bilans: 3 zwycięstwa, 2 remisy, 1 porażka, bramki 9:6

Zgrupowanie w Turcji
11 stycznia, Chemnitzer FC (Niemcy) 1:3 (0:0)
Bramka: Kevin Friesenbichler


15 stycznia, Akhisar Belediyespor (Turcja) 1:0 (1:0)
Friesenbichler


19 stycznia, Anży Machaczkała (Rosja) 4:1 (1:0)
Friesenbichler dwie,
Donatas Kazlauskas, Bruno Nazario

Gdańsk
24 stycznia, Olimpia Grudziądz 0:0

Zgrupowanie w Hiszpanii
27 stycznia, Dnipro Dniepropietrowsk (Ukraina) 2:1 (1:1)
Bramki: Piotr Grzelczak,
Antonio Colak

31 stycznia, Benfica Luanda (Angola), 1:1 (1:1) k. 4:3

2 lutego, godzina 18:00 Los Barrios (Hiszpania)

Gdańsk
6 lutego Bytovia
mad

Kluby sportowe

Opinie (44) ponad 20 zablokowanych

  • lechia z posągami z wysp wielkanocnych miałaby problem

    • 8 19

  • Lechia = B klasa okręgówka

    • 7 18

  • Lechia dalej bez bramkarza

    • 10 3

  • Najwięcej do powiedzenia mają rybie głowy, które jeszcze długo nie posmakują ekstraklasy

    Na pohybel

    • 12 4

  • Mam nadzieję że coś z tego będzie

    I w końcu Lechia będzie w czubie. Tak jak siatkarze - których notabene w środę ma dopingować 10 tys. widzów. A to już więcej niż na niejednym naszym meczu....

    • 1 3

  • Mam nadzieję że coś z tego będzie

    I w końcu Lechia będzie w czubie. Tak jak siatkarze - których notabene w środę ma dopingować 10 tys. widzów. A to już więcej niż na niejednym naszym meczu....

    • 1 3

  • Hej obudzcie sie!

    Do tych wszystkich fanatykow,remis z druzyna z Angoli nie Anglii!!!!!!!!!Jeszcze pare dni i zobaczymy co te dziadki lesne pokaza,Mila nie przegra calego sezonu,bo znowu zalapie kontuzje.Czarno to widze....

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Śląsk Wrocław
19 lipca 2024, godz. 20:30
HIT
34% Śląsk Wrocław
31% REMIS
35% Lechia Gdańsk

Tabela końcowa

Piłka nożna - I liga
M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk
2 GKS Katowice
3 Arka Gdynia
4 Motor Lublin
5 Górnik Łęczna
6 Odra Opole
7 Wisła Płock
8 Miedź Legnica
9 GKS Tychy
10 Wisła Kraków
11 Stal Rzeszów
12 Chrobry Głogów
13 Znicz Pruszków
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza
15 Polonia Warszawa
16 Resovia
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała
18 Zagłębie Sosnowiec
  • Bezpośredni awans do ekstraklasy
  • LECHIA GDAŃSK, GKS Katowice (dwie najlepsze drużyny sezonu zasadniczego), Motor Lublin (po barażach)
  • Baraże
  • Finał
  • ARKA GDYNIA - Motor Lublin 1:2 (1:0)
  • Półfinały
  • ARKA GDYNIA - Odra Opole 4:2 (2:1)
  • Motor Lublin - Górnik Łęczna 0:0 karne 4:2
  • Degradacja do II ligi
  • Resovia, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Zagłębie Sosnowiec (trzy najsłabsze drużyny sezonu zasadniczego)
  • Awans z II ligi
  • Pogoń Siedlce, Kotwica Kołobrzeg (bezpośrednio), Stal Stalowa Wola (po barażach)

Ostatnie wyniki

26 maja 2024, godz. 15:00
9% Miedź Legnica
17% REMIS
74% LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Wojciech Tabis Tabis 35 69 62.9%
2 Piotr Matusiak 35 69 62.9%
3 Łukasz Gawlik 35 68 57.1%
4 Kazimierz Wróblewski 35 67 62.9%
5 Marek Sowiński 35 67 60%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane